Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Na naszych oczach

Burkina FasoA może ta męczeńska śmierć oczyszcza Kościół ze współczesnych grzechów, które zaciemniają twarz Kościoła.

Burkina Faso to kraj, który od wielu lat słynął z wielkiej tolerancji religijnej. Do czasu tej wiadomości, która wstrząsnęła współczesnym światem chrześcijańskim. Ta wieść dotarła do naszego stowarzyszenia Pomocy Kościołowi w Potrzebie (ACN International) bardzo szybko. Byliśmy głęboko zszokowani i zasmuceni słysząc wiadomość o zamordowaniu księdza Symeona Jamy, proboszcza parafii Dablo w środkowej północnej części Burkina Faso przez Dżihadystów. Jego parafianie i on sam zostali zaatakowani w niedzielę 12 maja, tuż po rozpoczęciu Mszy Świętej, przez grupę około 20 uzbrojonych mężczyzn, którzy z zimną krwią zamordowali kapłana i pięciu jego wiernych. Według lokalnych źródeł napastnicy wkroczyli do świątyni, strzelając, gdy ludzie śpiewali: „Chwała na wysokości Bogu”. Pięciu członków parafii zastrzelono przed ołtarzem. Było wtedy około stu wiernych. Trzy kule trafiły w tabernakulum. Ojciec Symeon próbował uratować ministrantów, wprowadzając ich do zakrystii, ale terroryści chcą przeszkodzić kapłanowi, przeszli przez kościół i oddali kilka strzałów w jego plecy. To wszystko działo się na oczach parafian.

- Nastąpiła ogólna panika, ludzie byli przerażeni. Zabójcy zmusili wiernych do usunięcia krzyży i przedmiotów religijnych, które mieli na sobie i kazali im położyć je przed ołtarzem. Grozili wszystkim przed wyjazdem, że powrócą i jeśli kobiety nie będą miały chust na głowach to zginą. Następnie podpalili zakrystię, krzyże i wszystkie przedmioty liturgiczne, a także pojazd stojący przed kościołem. Następnie udali się do ambulatorium i tam spalili kolejny pojazd, aby nikt nie mógł uciec - wyjaśnia Rafael D’Aqui, który kieruje biurem ACN w Afryce. Dom parafialny w Dablo, który stoi obok świątyni i stanowi część parafii, poświęconej błogosławionemu Isidore Bakanji i obejmuje 18 innych wiosek, został zbudowany zaledwie sześć lat temu z pomocą ACN.

Miejscowość Dablo leży w bardzo biednym i suchym regionie, gdzie brak deszczu utrudnia ludziom produkcję wystarczającej ilości pożywienia, ale kiedy parafia została założona, nie było obawy o jakiekolwiek niebezpieczeństwo. W rzeczywistości Burkina Faso jest uważane za przykład międzyreligijnego pokoju i harmonii. Do tej pory mniejszości religijne, w tym chrześcijanie (23,9% populacji) i animiści (21,3%), nie doznali żadnej dyskryminacji w tym większości zamieszkałym przez muzułmanów kraju, gdzie tradycyjnie istnieje związek wzajemnego zrozumienia między różnymi wyznaniami. Fakt ten podkreślono również w najnowszym raporcie „World Religious Freedom” opublikowanym przez organizację Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Teraz po serii incydentów - ataków, gróźb, uprowadzeń i zastraszania - wszystko wskazuje na to, że chrześcijanie stali się jednym z celów dżihadystów, których zamiarem jest destabilizacja kraju. Zaledwie dwa tygodnie temu, dokładnie 28 kwietnia, Pierre Ouedraogo, protestancki pastor został zamordowany wraz z dwoma swoimi dziećmi i trzema wiernymi podczas ataku na swój kościół w miejscowości Silgadji.

Burkina FasoPodsumowując… trzech chrześcijańskich duchownych zostało zamordowanych w 2019 r. Oprócz Simeona Yampy, katolickiego księdza zamordowanego w Dablo, protestanckiego pastora Pierre'a Ouedraogo zabitego w Silgadji, 15 lutego zamordowano także innego księdza, salezjanina-misjonarza Césara Fernándeza, pochodzącego z Hiszpanii, został on zastrzelony podczas ataku na posterunek celny na południu kraju, w pobliżu granicy z Togo. Do teraz również nie wiadomo co dzieje się z ks. Joelem Yougbare porwanym 17 marca na granicy z Mali.

To nie koniec problemów, przez działania dżihadystów w niektórych częściach kraju zostały odwołane niedzielne Msze św., a niektórym siostrom zakonnym nakazano opuszczenie klasztorów.

- Grupy dżihadystów przechodzą przez wioski grożą mieszkańcom i domagają się nawrócenia na islam. Zamykają wspólnoty chrześcijańskie i miejsca kultu, a także szkoły i ośrodki zdrowia - podkreśla Rafael D'Aqui. Ks. Simeon przybył do tej parafii dopiero we wrześniu ubiegłego roku, a fakt, że został zabity w Niedzielę Dobrego Pasterza jest dla nas wzruszającym znakiem. Należy zaznaczyć, że w jego pogrzebie w poniedziałek 13 maja uczestniczyli nie tylko dwaj ministrowie i przedstawiciele Kościoła (trzech biskupów i sekretarz nuncjatury), ale także wielu animistów i muzułmanów, którzy całkowicie sprzeciwiają się takim barbarzyńskim czynom.

Wobec zaistniałej sytuacji biskupi Burkina Faso postanowili wzmocnić środki bezpieczeństwa dla katolików w swoich diecezjach. Kapłanom radzili, aby podczas odbywania podróży nie nosić stroju duchownego. Bp Justin Kientega z diecezji Ouahigouya w północno-wschodniej części Burkina Faso wyjaśnił, co się stało: „Gdy wierni wyruszyli w procesji na cześć Najświętszej Dziewicy, zostali zaatakowani, a cztery osoby porwane. Ludzie myśleli, że będą one przetrzymywane w niewoli, ale zamiast tego napastnicy bez litości zamordowali ich”. Ordynariusz wezwał do odnowienia modlitw o pokój w Burkina Faso, ale jednocześnie przedstawił środki ostrożności i wezwał do większej czujności dla zachowania bezpieczeństwa kapłanów, zakonników i wszystkich wiernych diecezji, która leży na granicy z Mali na północy kraju. W swoim oświadczeniu radził kapłanom i zakonnikom, aby unikali noszenia sutanny czy habitów lub spektakularnych form kultu religijnego, poprzez które mogliby się zbyt wyróżniać. Zalecił też zintensyfikowanie środków bezpieczeństwa, zwłaszcza podczas podróży, takich jak: używanie wyraźnie oznaczonych pojazdów, podróżowanie tylko w czasie, gdy jest dużo ruchu, a nigdy w nocy, i unikanie podróżowania zawsze tą samą trasą. Poradził również, aby nie ogłaszać swoich spotkań z wiernymi zbyt wcześnie. Wszystkie te środki odzwierciedlają napiętą sytuację w kraju po eskalacji przemocy wobec chrześcijan, z pewnością poważnie wpłyną na duszpasterstwo Kościoła, biorąc pod uwagę fakt , że wspólnoty katolickie są ogólnie szeroko rozproszone, przede wszystkim na północy, gdzie większość ludności to muzułmanie lub animiści.

Taka sytuacja panuje także w innych krajach afrykańskich, takich jak Kamerun czy Nigeria, a także w Azji, zwłaszcza w Pakistanie i na Sri Lance - wszystkie zostały również dotknięte atakami islamskich grup fundamentalistycznych. Biskup Kientenga wezwał swoich kapłanów do zwiększenia czujności wokół kościołów i kaplic, za pomocą ochotniczych straży, które mogą szybko reagować i ostrzegać wiernych w razie niebezpieczeństwa. Poradził im także, aby ograniczyli długość swoich nabożeństw. Wreszcie, biskup podkreślił swoją troskę o zapewnienie odpowiedniej ochrony swoim katechetom, którzy bardzo często żyją i pracują w odizolowanych obszarach, a zatem są narażeni na jeszcze większe ryzyko. Biskup Kientenga zakończył swoje przesłanie modlitwą o pokój: „Niech Pan, Książę Pokoju i Zwycięzca nad mocami zła, da pokój naszemu krajowi. Niech On będzie naszą siłą i wsparciem, naszą nadzieją w tych czasach próby. Niech da wieczny odpoczynek naszym męczennikom i niech krew, którą przelali, stanie się źródłem pokoju i duchowej płodności naszego narodu”.

Czemu Bóg pozwala na męczeństwo? Czy potrzebny jest taki zasiew dla Kościoła? Może innej drogi nie ma, jak tylko przez Krzyż. A może ta męczeńska śmierć oczyszcza Kościół ze współczesnych grzechów, które zaciemniają twarz Kościoła. Wiele pytań bez odpowiedzi. A nam, na naszych oczach, pokazuje, jak daleko mamy do świętości która ufam, że jest nie tylko w zasięgu wzroku.

Ks. dr Andrzej Paś
Sekcja polska PKWP

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW