Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Śluby zakonneW 1957 roku Ojciec Werenfried spotkał się w Rzymie z Kardynałem Stefanem Wyszyńskim i zapytał go o główne potrzeby Kościoła w Polsce. Odpowiedź Księdza Kardynała Tysiąclecia była bardzo krótka: "klasztory kontemplacyjne i seminaria duchowne". Od tej pory do dzisiaj pomoc ta jest udzielana bez przerwy.

„Cicha i wierna obecność” jest międzynarodowym projektem PKWP, realizowanym na całym świecie. Docieramy do sióstr klauzurowych z ponad 35 krajów, w tym m.in. Angoli, Argentyny, Boliwii, Bułgarii, Kolumbii, Czech, Indii, Madagaskaru, Nigerii, Polski, Ukrainy, Wenezueli czy Wietnamu.

Każda z mniszek raz w roku otrzymuje ofiarę pieniężną na umowną „tonę węgla”. Jest to kwota 250 euro. Jednak nasza pomoc nie kończy się na jednorazowym wsparciu. Oprócz tego częściowo finansujemy renowacje klasztorów, kościołów przyklasztornych oraz kaplic. Wymieniamy okna, montujemy windy, dostosowujemy domy do potrzeb starszych i schorowanych sióstr.

Pomagamy także w sfinansowaniu zakupu komputerów, maszyn do haftu lub szycia czy do wypiekania hostii - to ważne, ponieważ mniszki utrzymują się z ofiar oraz pracy rąk własnych. Siostry zajmują się przede wszystkim szyciem szat liturgicznych, bielizny kielichowej, pisaniem ikon, produkcją dewocjonaliów czy wypiekiem komunikantów. Niektóre zgromadzenia prowadzą także sezonową sprzedaż przetworów spożywczych, kwiatów, zniczy, ozdób choinkowych czy ręcznie malowanych świec. Są też siostry, które piszą książki.

Trudno sobie wyobrazić istnienie wspólnoty Kościoła bez sióstr klauzurowych, które - rezygnując z życia w świecie - wypraszają nam potrzebne łaski. Trzeba przyznać, że jest to szczególne powołanie, które wielu osobom może wydawać się bezowocne. Siostry większą część dnia spędzają na modlitwie, nie wychodzą poza mury swojego klasztoru i mają ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym. Żyją bardzo skromnie, utrzymując się głównie z pracy rąk własnych i jałmużny.

Jestem jednak przekonany, że to właśnie tym siostrom, które w sposób „cichy i wierny” poświęciły się całkowicie Bogu i Kościołowi, zawdzięczamy wiele duchowych dóbr.

To klasztorne mury skrywają często trudne, a jednocześnie piękne historie nawróceń, cudów czy wstawiennictwa świętych.To, co my robimy jako PKWP, jest drobnym podziękowaniem za trud, jaki siostry klauzurowe podejmują każdego dnia w naszych intencjach i sprawach.

Ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Jaka jest misja zakonów kontemplacyjnych?

W duchu wolności i akceptacji, z łagodnością Chrystusa, mniszki niosą w sercach cierpienia i niepokoje tych, którzy uciekają się do nich o pomoc oraz wszystkich mężczyzn i kobiet. Głęboko złączone z dziejami Kościoła i współczesnego człowieka współpracują duchowo przy budowaniu Królestwa Chrystusowego, aby „Chrystus był wszystkim we wszystkich" (1 Kor 15,28).

Fragment dokumentu „Verbi Sponsa"

Jeśli chodzi o rolę, jaką odgrywają klasztory klauzurowe w Kościele i świecie - lub inaczej mówiąc o misję powierzoną im przez Pana Boga - to przede wszystkim trzeba podkreślić, że w swej najgłębszej istocie ma ona charakter duchowy.

Z założenia nie prowadzą żadnej działalności apostolskiej ani w niej nie uczestniczą bezpośrednio i osobiście. Mają natomiast dwa zasadnicze zadania:

Świadczyć samą obecnością o prymacie Boga i o Jego miłości; o tym, że nie tylko można, ale warto opuścić wszystko i pójść za Jego wezwaniem, całym sercem należeć do Niego i służyć Mu ze wszystkich sił; o tym, że oddanie się Bogu i służenie Mu prowadzi do najpełniejszej realizacji człowieczeństwa i jest źródłem największej radości - radości stanowiącej antycypację szczęścia wiecznego. Należy ukazywać światu tę radość i przekazywać mu ją. Rzadko spotkać można smutną mniszkę. Ojciec święty Benedykt XVI w encyklice „Bóg jest miłością", zaraz na początku przytacza słowa św. Jana: „myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam". Słowa te odnoszą się wprost do Sióstr. Można również powiedzieć: "Myśmy poznały i uwierzyły miłości"... Świadczą o tym, aby nasza radość była pełna.

Modlitwa

Ojciec św. Jan Paweł II, w przemówieniu do sióstr klauzurowych w 1987 r. powiedział: „Za klauzurą nie ogląda się ludzi. Za klauzurą się miłuje". I rzeczywiście, żeby modlitwa była skuteczną, trzeba, aby najpierw „była miłością w sercu Kościoła" (św. Teresa z Lisieux) i w sercu każdej mniszki, ogarniającą cały świat, wszystkich ludzi, ich troski i cierpienia, ich aktywność i ich drogę do Boga. Nędze świata stają się nędzami każdej z Sióstr, co umożliwia polecanie ich Bogu w sposób nieustanny i bardzo osobisty. Można powiedzieć, że noszą je przed Bogiem, wypraszając światu i wszystkim ludziom Boże Miłosierdzie.

Można się zastanawiać, w jakim stopniu modlitwa jest w stanie zmienić rzeczywistość, która często wydaje się beznadziejna? No cóż, tu już potrzebna jest wiara - wiara, którą ludzie posiadają w o wiele większym stopniu niż się na ogół myśli. W moc modlitwy wierzyli przede wszystkim założyciele zakonów. Św. Benedykt, mówiąc o tzw. „trudnych" członkach wspólnoty, tak pisze: „Jeśliby jakiś brat...nie chciał się poprawić, (...) opat musi postąpić jak dobry lekarz: jeśli zastosował środki łagodzące, balsam napomnień, lekarstwo Pisma Świętego, wreszcie nawet rozpalone żelazo ekskomuniki i chłosty, i mimo to jeśli widzi, że wszystkie jego starania nie odnoszą żadnego skutku, ucieknie się wtedy do środka najpotężniejszego i wspólnie ze wszystkimi braćmi będzie modlić się za błądzącego, aby Pan, który wszystko może, zwrócił zdrowie choremu bratu" (Reguła św. Benedykta – RB 28).

Siostry kontemplacyjne przekonują się niejednokrotnie, że Pan Bóg wysłuchuje ich modlitw właśnie ze względu na ludzką wiarę - świadczą o tym liczne podziękowania, mówiące nieraz o cudownym wręcz skutku modlitwy: pogodzone małżeństwa, pojednane rodziny, przywrócona równowaga wewnętrzna, pojednania z Bogiem na łożu śmierci powodujące nawrócenia innych osób itd., itd. - Setki, tysiące małych ludzkich spraw - smutków i radości. Można jednak spytać: a co z wielkimi problemami nękającymi wspólnotę ludzką? Trudno powiedzieć - wiemy tylko tyle, że z całego serca modliły się zawsze w wielkich intencjach Kościoła i świata. Mówiąc o modlitwie, trzeba dodać dołączoną do niej ofiarę codziennego życia mniszek klauzurowych, ich świadomie podejmowane umartwienia, posty, pokuty, również nie są bez znaczenia. Pan Jezus jasno powiedział, że niektóre rodzaje złego ducha można wyrzucić tylko modlitwą i postem (por. Mt 17,21). Sam też unaocznił prawdę, że nie ma zbawienia bez krzyża i świadomej ofiary. Z apostolstwem modlitwy często idzie w parze apostolstwo słowa, gdyż na ogół Siostry odpowiadają na prośby o modlitwę, udzielając porad, prowadząc dyskusje, przekonując i pocieszając.

„Służymy Kościołowi i światu przez modlitwę. Ale ta modlitwa, to nie tylko godziny spędzone na wspólnym odmawianiu oficjum, na rozważaniu tekstów biblijnych czy na adoracji Najświętszego Sakramentu, chociaż w każdej z naszych wspólnot przeznaczamy na to rzeczywiście dużo czasu. Nasza modlitwa - to całe nasze życie w klauzurze, czyli w zamkniętej przestrzeni, z dala od nadmiaru informacji i zgiełku świata, bez możliwości ucieczki od jakiegokolwiek problemu, bez możności uchylenia się od sięgających samej głębi ludzkiego jestestwa rozwiązań, bez satysfakcji jaką daje wykonywany i lubiany zawód czy widoczne efekty ponoszonych trudów. Wszystkie nasze Reguły i Konstytucje zakonne zamykają przed nami możliwości skoncentrowania się na tym, co prowadzi do tzw. „ludzkiej chwały", a jednocześnie otwierają nieskończone wręcz przestrzenie bezpośredniego kontaktu z Bogiem. W tej sytuacji, każda praca, każdy trud - po prostu musi stać się modlitwą."

Z czego utrzymują się siostry?

Praca we wszystkich przepisach zakonnych jest nieodłącznie związana z modlitwą. „Ora et labora" mówi benedyktyńska zasada. „Módl się i pracuj", jak czytamy w Regule św. Benedykta „bezczynność jest wrogiem duszy" (RB 48, 1), a „właśnie wówczas jesteśmy prawdziwymi mnichami, jeśli żyjemy z pracy rąk swoich, jak Ojcowie nasi Apostołowie" (RB 48, 8). W Konstytucjach kamedulskich czytamy, że „praca ręczna jest jakby kotwicą, która utrzymuje równowagę ducha - łagodzi falowanie myśli i pozwala sercu trwać przez dłuższy czas w zjednoczeniu z Bogiem bez zmęczenia umysłu" (Konst. Kamedułów Eremitów 35). „Tak jest rzeczywiście - modlimy się także pracując - czynimy pracę modlitwą. Nie oczekujemy przy tym na wielkie efekty, ani na specjalną satysfakcję czy nagrodę. Nie zależy nam na zaspokojeniu własnej ambicji ani przemnożeniu sobie chwały. Przypodobać się pragniemy tylko Panu - tak jak Marta starająca się ze wszystkich sił usłużyć Mu. Można więc powiedzieć, że postawę Marii łączymy z postawą Marty - jesteśmy jedną i drugą jednocześnie."

Niektóre klasztory klauzurowe posiadają pracownie haftu, krawieckie, malarskie. W innych te same czynności wykonywane są na mniejszą skalę - haftuje, szyje, maluje lub wykonuje inne rzemiosło artystyczne ta czy inna siostra. Czasem mają gospodarstwa rolne, kawałki pola, ogrody. Wśród sióstr znaleźć można lekarki, pielęgniarki, psychologów - oczywiście wykonujące swój zawód w ramach klauzury, na rzecz sióstr ze wspólnoty - czasem służące pomocą innym klasztorom. Są też mniszki piszące i wydające książki czy poezje, zajmujące się, na ile pozwala na to klauzura, nauką lub publicystyką. Wiele domów zajmuje się wypiekiem opłatków. Te prace stanowią podstawę ich utrzymania. Wszystkie zakony doświadczają w ostatnim czasie trudności w znalezieniu środków utrzymania. Zmiany ekonomiczne ostatnich lat zmuszają je do takiego przeorganizowania prac zarobkowych, aby odpowiadały obowiązującym powszechnie standardom oraz były w stanie stawić czoła ogromnej konkurencji świeckiej produkcji. Trzeba powiedzieć, że to dostosowywanie się do wymogów współczesnego świata przychodzi im z trudem.

Ciągle więc muszą liczyć na Boską Opatrzność i hojność ludzi z zewnątrz.

Ufamy, że nigdy jej nie zabraknie.

Listy od Sióstr Kaluzurowych


List nr I

Od wielu lat modlimy się codziennie w specjalnej modlitwie za Dzieło Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Pomocy finansowej też korzystamy od kilkudziesięciu lat, jest to dla nas wielka pomoc. Nasz konwent jest liczny. Obecnie mamy wiele Sióstr starszych i ciężko chorych, cztery z nich potrzebują nieustannej opieki, jedna jest po amputacji obu nóg, inne po udarach mózgu, wszystkie cztery są już w bardzo podeszłym wieku. Podejmujemy różne prace, aby móc wypełnić swą misję, jednak naszym charyzmatem jest modlitwa kontemplacyjna i wieczysta (dzień i noc) adoracja Najświętszego Sakramentu, dlatego czasu na pracę nie ma wiele. Ufamy, że pomimo postępującej sekularyzacji będziemy mogły wypełnić misję modlitwy w duchu apostolstwa w Kościele. Liczymy na pomoc, gdyż w tym roku chcemy podjąć niezbędne remonty - wymiana okien w jednym skrzydle, w celach Sióstr. Ostatnia zima była trudna, miałyśmy w celach temperaturę od 5 do 12 stopni C. Klasztor ma ponad 100 lat i wiele pomieszczeń wymaga naprawy. To też jest powodem, że tak bardzo jesteśmy wdzięczne za każdą pomoc materialną. Z siostrzaną modlitwą

Siostry Mniszki Klaryski od Wieczystej Adoracji

Dlaczego właśnie mniszki?

Nasza pomoc jest pewnego rodzaju podziękowaniem za ofiarę ich życia. Mniszki klauzurowe, rezygnując z życia „w świecie” całkowicie poświęcają się modlitwie i pracy. Żyją w odosobnieniu, dniami i nocami wypraszając światu potrzebne łaski i miłosierdzie u Boga.

Siostry modlą się także w intencjach przesyłanych im za pośrednictwem naszej strony internetowej.

Komu pomagamy w Polsce?

Na podstawie danych udostępnionych przez Konferencję Przełożonych Żeńskich Klasztorów Kontemplacyjnych (statystyki za 2021 rok) wiemy, że w Polsce żyje 1198 mniszek należących do Konferencji). 1081 z nich to profeski wieczyste, 59 – profeski czasowe, 31 – nowicjuszki, 27 – postulantki.

Do Konferencji Przełożonych Żeńskich Klasztorów Kontemplacyjnych należy 13 rodzin zakonnych, które razem mają 83 domy w Polsce:
  • Benedyktynki - 9 domów;
  • Benedyktynki Sakramentki - 3 domy;
  • Bernardynki - 9 domów;
  • Dominikanki - 3 domy;
  • Kamedułki - 2 domy;
  • Karmelitanki - 28 domów;
  • Klaryski Kapucynki - 6 domów;
  • Klaryski - 7 domów;
  • Klaryski od Wieczystej Adoracji - 8 domów;
  • Norbertanki - 2 domy;
  • Redemptorystki - 1 dom;
  • Wizytki - 4 domy;
  • Anuncjatki - 1 dom.

W Polsce są także:

  • Betlejemitki
  • Służebnice Ducha Świętego od W.A.
  • Siostry Szensztackie W.A.
  • Wspólnoty Jerozolimskie.
Ponadto, są w Polsce rodziny zakonne, które nie należą do Konferencji. W tych 6 klasztorach żyje ok. 50 sióstr.

Prosimy
o wsparcie projektu

Dokonaj płatności on-line

Korzystając z serwisu Dotpay S.A. przekaż ofiarę na wybraną kampanię.

Pomóż teraz

Adres Naszego konta bankowego

ING Bank Śląski o/Warszawa
31 1050 1025 1000 0022 8674 7759

PKO BP o/ Warszawa
87 1020 1068 0000 1402 0096 8990

Prosimy o wpłaty z dopiskiem "Cicha i wierna obecność"

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW