Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Realizowane projekty

Solidarni z libanem

W grudniu 2021 roku przekazaliśmy 10 tys. paczek z żywnością potrzebującym mieszkańcom Libanu. Projekt został w całości sfinansowany przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. W jego realizację włączyła się Kancelaria Prezydenta.

Projekt został w całości sfinansowany przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów

Logo KPRM

Solidarni z Libanem

Fundacja Przyjaciel Misji konsekwentnie pomaga mieszkańcom Libanu. Regularnie do Kraju Cedrów trafiały organizowane z naszym udziałem transporty z najpotrzebniejszymi produktami. To m.in. mleko w proszku przekazane przez Grupę PKP, a także leki od Polfy Tarchomin i artykuły chemiczne dostarczone przez PGD Polska.

Przed Świętami Bożego Narodzenia przedstawiciele Fundacji osobiście udali się do Libanu. Z inicjatywą pomocy cierpiącym mieszkańcom kraju wyszedł prezydent Andrzej Duda. Środki – ponad 2 mln zł – uruchomiła Kancelaria Premiera. Wsparcie z budżetu państwa pozwoliło wesprzeć najbiedniejszych. Z myślą o nich przygotowaliśmy 10 tys. paczek z żywnością. Jedna taka paczka zapewniła dostęp do podstawowych produktów 5-osobowej rodzinie przez 3 tygodnie.

W trakcie grudniowej wizyty w Libanie towarzyszyli nam ministrowie z KPRP: Bogna Janke i Adam Kwiatkowski. Wspólnie z nimi rozdzieliliśmy wsparcie wśród potrzebujących. Część paczek trafiła do wiernych Kościołów: maronickiego i grecko-melchickiego, część do syryjskich uchodźców z Doliny Bekaa.

Solidarni z Libanem
W tym roku planujemy kolejny projekt we współpracy z Kancelarią Premiera. Chcemy zapewnić stypendia dla rodzin, których nie stać na posłanie dziecka do szkoły. Przyjęliśmy kryteria dla beneficjentów: przynajmniej jeden rodzic pozostaje bez pracy, a miesięczny dochód wynosi poniżej 300 dolarów. W przypadku uchodźców niezbędny będzie status uchodźcy. Wnioski rodziców będzie weryfikowała specjalna komisja. Środki finansowe trafią do Patriarchatu Kościoła Grecko-Melchickiego i współpracującej z nim Fundacji ICARE. Chcemy pozyskać wsparcie dla co najmniej 2 tys. dzieci w Libanie.

Wpływ na decyzje dzieci i ich rodzin o porzuceniu nauki (dotyczy to przede wszystkich uchodźców z Syrii) mają też problemy z transportem. Najmłodsi często nie mogą dostać się do szkoły. Transport publiczny jest nieopłacalny. Dzieci obawiają się też o swoje bezpieczeństwo. Proponujemy, by wsparcie syryjskich uchodźców w Libanie uzupełnić o zakup sześciu busów osobowych. Pojazdy będą obsługiwały dziesięć obozów dla uchodźców, gdzie żyje 4 tys. uczniów.

Relacja z naszej grudniowej wizyty w Libanie

13.12.2021 - Paczki żywnościowe dla 10 tys. rodzin

Przedstawiciele Fundacji Przyjaciel Misji przebywają w Libanie. We współpracy z Kancelarią Prezydenta przygotowują paczki żywnościowe dla najbiedniejszych. Środki na ten cel uruchomił premier Mateusz Morawiecki. To kwota ponad 2 mln zł.

Solidarni z Libanem

Wsparcie, jakie płynie z Polski, to odpowiedź na problemy, z którymi zmagają się mieszkańcy Kraju Cedrów. Załamanie miejscowej waluty sprawiło, że pensje, jakie otrzymują Libańczycy nie pozwalają na normalne życie. „80 proc. żyje poniżej poziomu ubóstwa, za kilkadziesiąt dolarów miesięcznie. Są to sumy ok. 20, 30 dolarów. Mieszkańcy muszą za nie wyżywić rodzinę, opłacić wszystkie koszty” – przypomina ks. prof. Waldemar Cisło. Tłumaczy, że „5-osobowa rodzina, by skromnie przeżyć, potrzebuje 100 dolarów miesięcznie”.

Przed Świętami Bożego Narodzenia przedstawiciele Fundacji ponownie udali się do Libanu. Kolejny projekt pomocowy realizujemy we współpracy z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. „Z inicjatywy prezydenta premier uruchomił środki na pomoc. Będziemy mieli okazję przekazać paczki żywnościowe najuboższym rodzinom, m.in. ofiarom wybuchu w porcie w Bejrucie” – mówi ks. prof. Cisło. W Libanie towarzyszyć nam będą ministrowie z Kancelarii Prezydenta Bogna Janke i Adam Kwiatkowski. W trakcie wizyty polska misja ma odwiedzić także dzieci z obozów dla uchodźców, gdzie również trafią paczki z żywnością.

Jedna taka paczka pozwala wyżywić 5-osobową rodzin przez 3 tygodnie. Fundacja Przyjaciel Misji przygotuje pomoc dla 10 tys. rodzin. Środki uruchomione przez premiera to kwota 2,3 mln zł. Z tych pieniędzy zakupimy żywność na miejscu w Libanie. Produkty spożywcze znajdą się w paczkach dla rodzin razem z m.in. lekami, które już wcześniej udało się przetransportować do Bejrutu.

Solidarni z Libanem

14.12.2021- Pomoc uchodźcom z Doliny Bekaa

Do Doliny Bekaa w Libanie, gdzie w obozie dla uchodźców przebywa ok. 2 tys. Syryjczyków, przedstawiciele Fundacji Przyjaciel Misji przekażą mleko w proszku od Grupy PKP oraz część paczek żywnościowych, przygotowanych dzięki inicjatywie prezydenta i premiera.

Solidarni z Libanem

Przed rokiem dzięki środkom z rezerwy premiera przygotowaliśmy paczki z żywnością dla 5 tys. potrzebujących rodzin. Tym razem wsparcie dotrze do 10 tys. Jedna taka paczka zapewnia żywność 5-osobowej rodzinie przez trzy tygodnie.

„Paczki zawierają żywność z długą datą ważności; taką, której nie trzeba przechowywać w lodówce” – mówi ks. Piotr Wojtasiński. Tłumaczy, że w Libanie brakuje prądu, dlatego żywność szybko mogłaby się zepsuć. „W tych paczkach będą też środki czystości: szampony i żele pod prysznic” – dodaje. „Pomoc trafi do najbardziej potrzebujących. Rozdanie paczek umożliwia nam inicjatywa prezydenta Andrzeja Dudy. Do najbiedniejszych chcemy dotrzeć przez kanał kościelny na miejscu” – wskazuje ks. prof. Waldemar Cisło.

Przedstawiciele Fundacji przebywają obecnie w Libanie. Część paczek, które są przygotowywane, trafi do syryjskich uchodźców z Doliny Bekaa. Ks. prof. Waldemar Cisło odwiedził miejscowy obóz dla uchodźców. Mieszka tam na co dzień 2 tys. osób. Dzieciom rozdane zostały drobne słodycze. „W to miejsce przekażemy też mleko w proszku, które udało się zakupić dzięki wsparciu Grupy PKP” – wyjaśnia ks. Piotr Wojtasiński. Przewiezienie mleka było możliwe dzięki życzliwości wojska.

W obozie dla uchodźców w Dolinie Bekaa znajduje się szkoła. Nie wszystkie dzieci mają jednak szansę na naukę. Te, które chodzą do szkoły, poznają język angielski, ale też m.in. matematykę. „To podstawowe przedmioty” – podkreśla ks. Piotr Wojtasiński.

Solidarni z Libanem

Głównymi odbiorcami tej pomocy, jaką Fundacja Przyjaciel Misji przekazuje do Libanu, będą chrześcijanie. „Paczki z żywnością i środkami czystości trafią w pierwszej kolejności do tych, którzy ucierpieli na skutek wybuchu w porcie w Bejrucie, ale też tych, którzy odczuwają kryzys ekonomiczny, z jakim zmaga się Kraj Cedrów” – wskazuje ks. Piotr Wojtasiński.

W Libanie wysoka inflacja sprawiła, że „przeciętne produkty żywnościowe zdrożały 15-krotnie” – wyjaśnia ks. prof. Waldemar Cisło. „Jeśli ktoś kupuje kawę, to od momentu włożenia jej do koszyka do dojścia do kasy ta kawa może zdrożeć o 20 proc.” – podkreśla. Dodaje, że „ceny w sklepach są zmieniane co dwie, trzy godziny”.

Jutro do Libanu dotrą ministrowie z Kancelarii Prezydenta RP Bogna Janke i Adam Kwiatkowski. Na miejscu będą do piątku. Przekażą potrzebującym paczki z żywnością oraz spotkają się z przywódcami religijnymi, m.in. Josephem Absim, melchickim patriarchą Antiochii.

* * *

Solidarni z Libanem

16.12.2021- Pierwsze paczki w rękach potrzebujących Libańczyków

Do mieszkańców Libanu, którzy ucierpieli na skutek wybuchu w porcie w Bejrucie, ale też syryjskich uchodźców z Doliny Bekaa, przekazane zostały paczki żywnościowe zakupione dzięki inicjatywie prezydenta Andrzeja Dudy, sfinansowane ze środków KPRM. Na miejscu przedstawicielom Fundacji Przyjaciel Misji towarzyszą ministrowie Bogna Janke i Adam Kwiatkowski.

Solidarni z Libanem

Do Kraju Cedrów docierają kolejne transporty z pomocą humanitarną. Życzliwość wojska pozwoliła przewieźć do Bejrutu m.in. mleko w proszku, leki i środki czystości. Wsparcie uzupełniły środki z rezerwy premiera, które zostały uruchomione z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy.

„Za te pieniądze, które tutaj dotarły, są kupowane paczki żywnościowe” – mówi minister w KPRP Bogna Janke, która przybyła do Libanu, by osobiście przekazać pomoc potrzebującym mieszkańcom. Towarzyszy jej minister Adam Kwiatkowskim z Kancelarii Prezydenta i ks. prof. Waldemar Cisło z Fundacji Przyjaciel Misji.

Polska misja solidarności dotarła w środę do dwóch obozów dla uchodźców. W Saadnayel w Dolinie Bekaa przebywa ok. 2 tys. Syryjczyków. Do nich trafiła już część paczek z żywnością, skompletowanych na miejscu. „W paczkach są ryż, makaron. Wszystko, co najbardziej potrzebne do życia” – wyjaśnia ks. Piotr Wojtasiński. „Ta żywność nie wymaga przechowywania w lodówce. W Libanie jest problem z dostępem do energii” – dodaje minister Bogna Janke.

Solidarni z Libanem

O tym, gdzie trafia wsparcie z Polski, decydują miejscowe kościoły i fundacje, w tym m.in. Fundacja ICARE. „Oni wiedzą, kto najbardziej potrzebuje pomocy” – wyjaśnia ks. Piotr Wojtasiński. Obok obozu w Saadnayel część paczek z żywnością trafiła do syryjskich uchodźców z Al Marj. W szkole uczy się tam ok. 350 uczniów. Kolejnych 900 czeka na rozpoczęcie nauki.

Głównie pomoc jest adresowana do chrześcijan, którzy ucierpieli na skutek wybuchu w porcie w Bejrucie. „Mieszkańcy mówili nam, jak wiele ten wybuch zmienił w ich życiu” – tłumaczy minister w KPRP Adam Kwiatkowski.

Z przedstawicielami polskich władz spotkał się ks. abp Georges Bacouni. Kościół grecko-melchicki również pomaga przy dystrybucji paczek, jakie przekazała Polska. „Te paczki żywnościowe to taki uśmiech na Święta, nasze życzenia i podkreślenie jedności Kościoła” – mówi minister Adam Kwiatkowski.

Solidarni z Libanem

Chrześcijanie w Libanie oczekują pomocy z Europy, bo takie wsparcie z krajów muzułmańskich dociera do wyznawców islamu. Łącznie na Bliski Wschód trafi ok. 10 tys. paczek. Każda z nich pozwala 5-osobowej rodzinie przetrwać 3 tygodnie. „Oby był to lepszy rok dla mieszkańców Libanu od tego, który teraz przeżywali. Bardzo dziękujemy za wszelką życzliwość” – podkreśla ks. prof. Waldemar Cisło.

„Minister Bogna Janke zapewniała na miejscu, że wsparcie nie zatrzyma się na tej pomocy, której teraz udzielamy, ale ono będzie trwało dalej” – mówi ks. Piotr Wojtasiński. Wyjaśnia, że Fundacja pracuje nad pomocą edukacyjną dla dzieci z Libanu.

* * *

Solidarni z Libanem

18.12.2021- Wdzięczność mieszkańców Libanu

Ostatniego dnia pobytu w Libanie polska delegacja przekazała paczki z żywnością strażakom, którzy jako pierwsi ruszyli do portu w Bejrucie, by walczyć z potężnym pożarem. Ministrowie z Kancelarii Prezydenta RP Bogna Janke i Adam Kwiatkowski odbyli szereg spotkań. Przyjęli ich prezydent kraju Michel Aoun, a także przywódcy miejscowych Kościołów: maronickiego i grecko-melchickiego.

<foto nr 7>

Na prośbę prezydenta premier uruchomił środki z rezerwy budżetowej, co pozwoliło Fundacji Przyjaciel Misji skompletować 10 tys. paczek z żywnością dla Libańczyków. Paczki zostały rozdzielone. Część z nich trafiła do obozów dla syryjskich uchodźców. Inne otrzymały miejscowe kościoły. „Maronitom przekazaliśmy 2 tys. paczek” – mówi ks. prof. Waldemar Cisło. Pomoc trafiła też do wiernych Kościoła grecko-melchickiego.

Na miejscu żywność i potrzebne produkty mieszkańcom kraju przekazali ministrowie z Kancelarii Prezydenta RP Bogna Janke i Adam Kwiatkowski. Ministrów przyjęli na rozmowach maronicki patriarcha kard. Bechara Boutros Rai oraz patriarcha grecko-melchicki abp Joseph Absi. W trakcie rozmów przywódcy religijni zwracali uwagę na pilne potrzeby edukacyjne. „Wielu szkołom katolickim w Libanie grozi zamknięcie. Aby dziecko mogło uczęszczać do szkoły potrzeba 20 dolarów miesięcznie” – podkreśla ks. prof. Waldemar Cisło.

Prezes Fundacji Przyjaciel Misji został uhonorowany przez Kościół grecko-melchicki. Patriarcha Absi przyznał mu tytuł, który jest odpowiednikiem prałata, znanym w Kościele łacińskim. „To symbol uznania dla całego polskiego społeczeństwa i tego, co robimy” – tłumaczy ks. prof. Cisło.

W Kraju Cedrów zarobki w sferze budżetowej sięgają ok. 40 dolarów. Tyle miesięcznie otrzymują strażacy, którzy jako pierwsi ruszyli do walki z żywiołem, gdy w porcie w Bejrucie doszło najpierw do pożaru, później do potężnej eksplozji. Na skutek wybuchu w porcie zginęło ok. 250 osób. W tej grupie było 10 strażaków.

Ze strażakami spotkała się delegacja z Polski. „Strażacy poświęcili bardzo dużo, żeby ratować miasto, ratować ludzi, a sami dzisiaj żyją w bardzo trudnych warunkach” – wyjaśnia minister Bogna Janke. Dziś służby muszą odbudowywać swoją infrastrukturę. „Mogliśmy zobaczyć inwestycje, które zostały tutaj poczynione. Wciąż mają spore wyzwania przed sobą” – dodaje minister Adam Kwiatkowski. Do strażaków trafiły paczki z żywnością.

W trakcie pobytu w Libanie ministrowie Bogna Janke i Adam Kwiatkowski spotkali się również z prezydentem kraju. „Prezydent wyraził ogromną wdzięczność wobec Polski za nasze starania i naszą pomoc dla Libanu” – wskazuje minister w KPRP Bogna Janke. Michel Aoun podkreślał, że najpilniejszą potrzebą mieszkańców jest dziś żywność. „Prezydent z uznaniem mówił o tych projektach, które są podejmowane w Libanie” – wyjaśnia minister Adam Kwiatkowski. Dodaje, że „Polacy od lat mogli liczyć na Liban, dlatego teraz Liban może liczyć na Polskę”.

Solidarni z Libanem

Symbolem przyjaźni między dwoma narodami stał się polski cmentarz wojenny w Bejrucie, gdzie przybyła polska delegacja. „Przecież tutaj była armia generała Andersa. Tutaj wielu Polaków znalazło swoje miejsce, swój czas, a ci, którzy umarli w Libanie, czy to w trakcie wojny, czy po jej zakończeniu, znaleźli miejsce na tym cmentarzu” – podkreśla prezydencki minister Adam Kwiatkowski. Zwraca uwagę, że cmentarz jest symbolem tego, co Liban zrobił dla Polski w trakcie II wojny światowej.

* * *

Solidarni z Libanem

22.12.2021- Bejrut pełen ciepłych słów o Polakach

„Bejrut jest pełen ciepłych słów o Polakach i pomocy z Polski” – mówi ks. prof. Waldemar Cisło. Minister w KPRP Bogna Janke zapowiedziała rozmowy, których celem będzie wypracowanie nowych rozwiązań z myślą o dzieciach i edukacji w Libanie.

Solidarni z Libanem

Polska delegacja, której częścią byli m.in. minister w KPRP Bogna Janke i ks. prof. Waldemar Cisło, zawiozła do Libanu 10 tys. paczek z żywnością i środkami czystości, a także leki i mleko w proszku, które przekazali darczyńcy, w tym Grupa PKP i Polfa Tarchomin. Wsparcie zostało w pierwszej kolejności zaadresowane do potrzebujących chrześcijan, wiernych kościołów grecko-melchickiego i maronickiego. Część paczek dotarła do syryjskich uchodźców w Dolinie Bekaa.

„Pomagamy tym ludziom w najbliższym otoczeniu, które jest im znane, bliskie kulturowo. Uważamy, że to najlepszy sposób na pomaganie” – mówiła minister w KPRP Bogna Janke. Tłumaczyła, że syryjscy uchodźcy mieszkają w bardzo trudnych warunkach, w chłodzie, bez bieżącej wody i kanalizacji. Przypomniała, że odwiedziła obóz dla uchodźców. Rozmawiała z dziećmi.

Równie trudne były rozmowy z mieszkańcami Bejrutu. „Ludzie mówili, że chcieliby wyjechać” – wskazała. Dodała, że „naszym zadaniem jest pomoc im przetrwać ten trudny okres, przejść przez ogromny kryzys ekonomiczny”. „Chcemy pomagać im tak, by ten kraj stanął na nogi, a ci ludzie mogli tam zostać, pracować dla swojego kraju i utrzymywać swoje rodziny” – podkreśliła.

Ks. prof. Waldemar Cisło mówił, że już teraz docierają do niego telefony z Libanu. Część paczek z żywnością i środkami czystości dociera właśnie do swojego miejsca przeznaczenia. „Bejrut jest pełen dobrych słów o Polakach, o polskiej pomocy. Na każdej z naszych paczek jest naklejona flaga Polski i napis: polska pomoc humanitarna” – wyjaśnił.

Na razie nie widać końca kryzysu w Libanie. Strażacy, z którymi rozmawiali przedstawiciele z Polski, wskazywali, że ich pensje spadły z ok. 3 tys. dolarów do 120 dolarów. Przeciętny mieszkaniec Bejrutu ma prąd przez dwie lub trzy godziny. Wciąż brakuje podstawowych leków, np. środków znieczulających.

Ministrowie Bogna Janke i Adam Kwiatkowski z KPRP, którzy rozmawiali z prezydentem Libanu, a także ministrem ds. społecznych, usłyszeli, że Kraj Cedrów najbardziej potrzebuje dziś żywności, leków i edukacji. „Z ministrem odbędzie się już niedługo takie robocze spotkanie, w którym będą uczestniczyli przedstawiciele polskiej ambasady w Bejrucie i organizacje pozarządowe, miejscowe, lokalne” – mówiła minister Bogna Janke. Celem rozmów ma być poszukiwanie takich rozwiązań, które uczynią pomoc na miejscu jeszcze bardziej efektywną. Rozmowy trwają też w Kancelarii Prezydenta. Dotyczą wsparcia dla szkół w Libanie. Setki z nich zostaną zamknięte, jeśli nie uda się znaleźć pomocy finansowej. „Dzieci pozostawione bez szkoły, są pozbawione przyszłości. Będziemy się zastanawiali, jak pomóc szkołom” – wyjaśniła minister w KPRP. Przypomniała, że szkoła jest centrum życia, wyznacza cel dnia, co było widoczne zwłaszcza w obozie dla uchodźców w Dolinie Bekaa.

Zapewnienie dziecku z Libanie, by przez miesiąc mogło chodzić do szkoły, to koszt 20 dolarów. „To zawiera czesne i opłatę dla nauczyciela. To wszystko, co jest potrzebne, aby dziecko mogło uczyć się normalnie w szkole” – wyjaśnił ks. prof. Waldemar Cisło.

Paczki przekazane Libańczykom i syryjskim uchodźcom zostały zakupione dzięki inicjatywie prezydenta Andrzeja Dudy. Środki potrzebne na ten cel pochodzą z rezerwy premiera Mateusza Morawieckiego.

Solidarni z Libanem

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW