Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

„Wojna zraniła ich na różne sposoby”

Ukraina: Diecezja mukaczewska zapewnia niezbędną pomoc osobom dotkniętym traumą wojenną. Jest to możliwe dzięki Państwa wsparciu.


Region Zakarpacia na Ukrainie, który zamieszkuje milion osób, przyjął w sumie 400 tys. wewnętrznych przesiedleńców (IDP) z innych części Ukrainy, którzy napłynęli tutaj od czasu rozpoczęcia pełnej inwazji Rosji w lutym 2022 roku. W odpowiedzi diecezja mukaczewska zintensyfikowała pomoc dla osób uciekających z terenów objętych działaniami wojennymi. Budynki diecezjalne zostały przekształcone w miejsca noclegowe, a „prawie połowa rzymskokatolickich rodzin w regionie otworzyła dla przesiedleńców swe własne domy”, powiedział Pomocy Kościołowi w Potrzebie (ACN International) biskup pomocniczy i administrator apostolski Mukaczewa, Mykoła Petro Łuczok OP.

Diecezja wspiera również lokalne organizacje zapewniające konsultacje w zakresie traumy dla osób dotkniętych wojną, w tym żołnierzy powracających z frontu i rodziny tych, którzy zginęli w walce. – PKWP obiecała zapewnić fundusze, które pomogą nam organizować kursy psychologiczne i terapeutyczne dla specjalistów zajmujących się zdrowiem psychicznym, aby w przyszłości mogli opiekować się osobami powracającymi z wojny z głębokimi ranami psychicznymi – zaznaczył duchowny. Dodał, że zeszłej zimy, gdy region został pozbawiony elektryczności w wyniku nalotów na elektrownie cieplne i wodne, PKWP dostarczyła również generatory i systemy magazynowania energii w akumulatorach, aby pomóc ludziom utrzymać ciepło.

Wiele osób szukających schronienia w regionie to rodziny z dziećmi, więc diecezja zorganizowała letnie obozy w górach i innych miejscach na łonie natury z kreatywnymi zajęciami dla przesiedlonych dzieci oraz wydarzenia dla przesiedlonych rodzin, aby mogły wzmocnić siły i odnowić ducha.

Biskup Mukaczewa podkreślił psychologiczne i finansowe skutki wojny zarówno dla przesiedleńców wewnętrznych, jak i miejscowych, z których wielu straciło wszelkie środki utrzymania siebie i swoich rodzin. W rezultacie „wielu ludzi opuściło Zakarpacie. Wyjechało również wiele osób zarządzających sprawami w regionie i w naszej diecezji. Dlatego musieliśmy całkowicie zreorganizować sposób, w jaki wszystko funkcjonuje na co dzień, co było jednym z dużych wyzwań ostatnich miesięcy” – tłumaczy.

Bp Łuczok odbywa regularne podróże duszpasterskie po diecezji i wszędzie, gdzie się udaje, ludzie opowiadają mu, jak bardzo wojna zraniła ich na różne sposoby. – Jednym z aspektów trudności jest to, że nie widać jej końca. Ludzie są zmęczeni psychicznie. Są też tacy, którzy zostali fizycznie ranni podczas wojny – wymienia i dodaje, że w tych trudnych czasach „nie powinniśmy rozwodzić się nad tym, jak było kiedyś i dlaczego nasze cierpienie się nie kończy”, a zamiast tego „powinniśmy zanurzyć się w modlitwie i zastanowić się nad znaczeniem i mocą Kalwarii”.

– Nie powinniśmy skupiać się na tym, co straciliśmy, ale na niesieniu naszych krzyży i znajdowaniu sposobów, by pomóc innym. Życie jest łatwiejsze, gdy nie myślimy o własnym cierpieniu, ale raczej o tym, jak możemy pomóc innym ludziom. Musimy nauczyć się służyć sobie nawzajem najlepiej jak potrafimy, zarówno w czasie pokoju, jak i wojny. Trzeba starać się nie bać, bo strach zamyka nasze serca na łaskę – mówi bp Łuczok i na koniec dodaje: „Jesteśmy bardzo wdzięczni PKWP za wszelką pomoc, jaką otrzymaliśmy. Mamy nadzieję na dalsze wsparcie, ponieważ wojna wciąż trwa, powodując wiele strat w naszym życiu”.

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW