Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Północna Syria: koronawirus a wojenne plany

Wywiad z ks. Nidalem Thomasem: „Nie boimy się, ale nie wiemy, co przyniesie nam przyszłość”.

Północna Syria: koronawirus a wojenne plany

Ponad 20 tys. rodzin chrześcijańskich mieszkało przed wojną w regionie Jazira, na granicy z Turcją w północno-wschodniej Syrii. Wielu z nich to potomkowie tych, którzy szukali schronienia w czasie ludobójstwa Ormian w 1915 r. lub przed atakami kurdyjskimi w sąsiednim irackim rejonie Duhok w 1933 r. Dziś trudno podać dane liczbowe, ponieważ nie przeprowadzono spisu ludności, jednak szacuje się, że pozostało 7 - 8 tys. rodzin.

Trzej biskupi nadal mają swoją siedzibę na tym obszarze - są przedstawicielami prawosławnego kościoła Syrii, prawosławnego kościoła Ormian i Asyryjczyków. Około trzydziestu kapłanów różnych wyznań chrześcijańskich służy chaldejskim, ormiańskim prawosławnym, ormiańskim katolikom, syryjskim katolikom, syryjskim prawosławnym i asyryjskim chrześcijanom, którzy pozostali na tej ziemi. Jednym z nich jest Nidal Thomas, wikariusz kościoła chaldejskiego w Jazirze. Pomoc Kościołowi w Potrzebie, które pomaga chrześcijanom w prowincji Hassake od ponad dziewięciu lat konfliktów w regionie, rozmawia z księdzem o obecnej sytuacji w Demokratycznej Federacji Północnej Syrii.

Jaka jest obecna sytuacja chrześcijan w Al-Hasaka? Jak wygląda codzienne życie?

Status chrześcijan jest taki sam jak innych wiernych w okolicy. Dzięki koronawirusowi wszyscy zostają w domu. Sklepy są zamknięte. Sytuacja jest bardzo trudna, ponieważ większość ludzi pracuje na własny rachunek. Chrześcijanie muszą wydawać dużo swoich dochodów na żywność i inne potrzebne artykuły i obecnie cierpią z powodu kłopotów finansowych. Podwyżki cen powodują wiele problemów, są też problemy z dostępem do niektórych produktów.

Jak zmieniło się życie w dobie pandemii?

Lokalne władze nałożyły godzinę policyjną i wszyscy jej przestrzegają. Ludzie zostają w domu i robią zakupy w określonych godzinach. Nie ma doniesień o zakażeniach Covid-19.

Czy dzieci chodzą normalnie do szkoły?

Wszystkie szkoły są zamknięte. Niektóre szkoły prywatne - należące do różnych grup wyznaniowych - pomagają w opłacaniu nauki; inne drastycznie zwiększyły czesne. Prywatne lekcje dla klas 9 i 12 są powszechne, a nauczyciele wykorzystują sytuację i podnoszą ceny za każdy nauczany przedmiot do 1 mln funtów syryjskich (prawie 1 tys. dolarów za przedmiot).

Chrześcijańskie szkoły są tylko dla chrześcijan?

Przed pandemią koronawirusa działały tylko szkoły chrześcijańskie, ponieważ 90% szkół państwowych jest kontrolowanych przez Kurdów i przekształconych w bazy wojskowe. Szkoły chrześcijańskie akceptują Kurdów i muzułmanów, ponieważ odsetek uczniów chrześcijańskich wynosi około 10%. Nawet kadra nauczycielska jest mieszana: kurdowie, muzułmanie i chrześcijanie.

Czy nadal zdażają się ataki?

Niestety tak, szczególnie w regionie Ras-Alain, na przedmieściach Qamishli, Al-Hassakeh i Malikiya. Kurdowie, Rosjanie, Amerykanie, Turcy, Hezbollah i siły koalicyjne nękają wszystkich. Samoloty wojskowe wypełniają niebo, szczególnie nad więzieniami pełnymi muzułmańskich ekstremistów, które są strzeżone przez kurdyjską milicję. Ataki się nie kończą.

Chrześcijanie mogą czuć się bezpiecznie?

Sądzę, że nie ma zagrożenia. Wręcz przeciwnie, państwo stara się stać obok chrześcijan, a Kościół darzy szacunkiem, oczywiście zdarzają się wyjątki - incydenty, ale bardzo rzadko. Nie boimy się, ale nie wiemy, co przyniesie nam przyszłość.

Można rozumieć, że chrześcijanie bez strachu mogą okazywać swoją wiarę?

Chrześcijanie są kochani w tym regionie, zwłaszcza że wszystkie organizacje humanitarne są chrześcijańskie i zapewniają 80% pomocy muzułmanom. Chodzenie do kościołów, dźwięk dzwonów, które informują o Mszy św. - wszystko jest zachowane. To się nigdy nie zmieniło. Chrześcijanie cieszą się tu dużym szacunkiem.

Czy chrześcijanie wracają do tego regionu Syrii?

Niestety nie. Prawie wszystkie wioski chrześcijańskie są puste, z wyjątkiem jednej wioski z asyryjskimi mieszkańcami. Wiele rodzin opuściło kraj, a ich krewni chcą wyjechać i dołączyć do nich. Niektórzy syryjscy rolnicy przybywają na krótko z Europy, aby sadzić lub zbierać plony, następnie wracają znów do Europy.

Jak prezentuje się sytuacja między chrześcijanami a rządem kurdyjskim?

Relacje z rządem kurdyjskim są dobre, biorąc pod uwagę, że współpracują z nimi Siły Zbrojne Christian Sutoro (głównie Syryjczycy), z wyjątkiem niektórych naruszeń dokonywanych przez beduińskich żołnierzy współpracujących z władzami.

Informacja:

Jedynymi głównymi zamieszkanymi przez Kurdów miastami, które pozostały pod kontrolą rządu, były Al-Hasaka i Qamishli. W 2014 r. Kurdowie wraz z ludnością asyryjską i arabską w regionie ogłosili kantony Cizîrê, Kobanê i Efrîn jako części autonomicznej Demokratycznej Federacji Północnej Syrii.

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW