Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Peru: wsparcie świeckich misjonarzy w ich pracy w puszczy amazońskiej

„Wszyscy możemy brać czynny udział w zbawczej misji Chrystusa”

PeruZdj. ACN International / Świecka misjonarka Dominika Szkatuła, Polka, koordynatorka duszpasterstwa ludności tubylczej, mieszka w Peru od 1982 r.

Wikariat apostolski San José del Amazonas leży na dalekiej północy Peru, w amazońskich lasach deszczowych, blisko granicy z Kolumbią i Brazylią. Jest to teren odludny, nie ma dróg, a szlaki komunikacyjne biegną wzdłuż głównych rzek, takich jak Amazonka, Napo i ich dopływy. Większość wiosek i osad leży rozrzucona po lesie deszczowym, z dala od jedynego miasta w regionie, stolicy Iquitos. Nie trzeba dodawać, że nie jest łatwo zdobyć podstawowe produkty i usługi. Państwo jest tu praktycznie nieobecne, poziom edukacji i opieki zdrowotnej jest jednym z najniższych w całym kraju, a poczucie braku bezpieczeństwa spowodowane jest handlem narkotykami, a nawet handlem ludźmi.

W tym granicznym, zapomnianym i pełnym problemów regionie puszczy amazońskiej, na terytorium wielkości Irlandii i Portugalii razem wziętych, posługę duszpasterską 14 księży z wikariatu wśród rdzennej ludności wspiera 59 świeckich misjonarzy. Pochodzą z wielu różnych krajów: Meksyku, Polski, Kanady, Kolumbii, Hiszpanii, Brazylii i Indii. W pracy duszpasterskiej na tym terenie pomagają również misjonarze peruwiańscy. Od ponad 25 lat wspiera ich Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN International).

Jak wyjaśnia nam biskup wikariatu apostolskiego San José, José Javier Travieso Martín, kraj ten przeżywa obecnie niezwykle poważny kryzys gospodarczy, pogłębiony przez pandemię COVID-19. Dlatego też PKWP po raz kolejny ponowiła swoje wsparcie dla misjonarzy w tym biednym regionie, „gdzie mieszkańcy nie tylko nie są w stanie wspierać finansowo Kościoła, ale bardzo często sami potrzebują pomocy, o czym mogliśmy się przekonać podczas pandemii, która nadal dotyka nas na tej ziemi” - wyjaśnia hierarcha. Rzeczywistość jest taka, że system opieki zdrowotnej „jest pozostawiony bez wsparcia”, a ludzie „są pozostawieni własnemu losowi” - zaznacza bp Martín.

Dzięki pomocy PKWP w 2020 roku możliwe było zaspokojenie podstawowych potrzeb żywnościowych 20 misjonarzy. Obecnie naszego wsparcia potrzebuje kolejnych 14 sióstr zakonnych i 7 świeckich misjonarzy, szczególnie w podstawowym zakresie (w tym żywność i opieka zdrowotna).

Wikariat apostolski posiada na swoim terytorium 16 placówek misyjnych oraz ośrodek dla trędowatych, szpital, 16 przychodni nad Rio Napo, cztery szkoły i dwa internaty oraz dwa ośrodki rehabilitacyjne dla osób niepełnosprawnych. Misjonarze są odpowiedzialni za prowadzenie parafii i stacji misyjnych, a także odwiedzają dziesiątki odległych wspólnot. Ze względu na brak kapłanów w tym regionie, przewodniczą liturgii słowa, pomagają w kształceniu miejscowych katechistów i prowadzą nauczanie katechetyczne, pracują w apostolacie rodzinnym i w duszpasterstwie ludów tubylczych. Opiekują się także trędowatymi i innymi chorymi oraz pomagają w edukacji miejscowych dzieci.

PeruZdj. ACN International / Parafia Niepokalanego Poczęcia w Pevas, wikariat apostolski San José del Amazonas, Peru.

Jednym z misjonarzy świeckich wspieranych przez PKWP jest pochodzący z Kanady Gabriel Grégoire. Pracuje w duszpasterstwie i opiece społecznej, choć z powodu pandemii nie może obecnie podjąć żadnej z typowych prac. Pomaga w sprzątaniu i dezynfekcji kościołów oraz prowadzi liturgię, gdy ksiądz nie może być obecny z powodu wizyty w innych wspólnotach. Zasiada również w komisji finansowej wikariatu i pomaga w Legionie Maryi, odwiedzając chorych i niektóre rodziny w ich domach, aby wspólnie z nimi się modlić.

Innym kanadyjskim misjonarzem pracującym z Gabrielem jest Alain Lacroix. Jest on odpowiedzialny za warsztat mechaniczny założony przez wikariat w Iquitos, a także pomaga w utrzymaniu pojazdów dla misji w Tamshiyac. Jednocześnie służy wszystkim, którzy potrzebują pomocy przy swoich pojazdach i jest w stanie zaoferować zatrudnienie tym, którzy szukają pracy.

Są też rodziny misjonarzy, jak na przykład rodzina Antonio Romero, który wraz z żoną Mónicą Adrianą i trójką dzieci przyjechał tu z Meksyku. W rozmowie z PKWP wyjaśnia jak bardzo wszystko się zmieniło z powodu Covid-19 i jak wpłynęła ona na całą jego pracę. „Mamy telefony z prośbą o wsparcie i pociechę w przypadku śmierci członka rodziny, o opiekę i wsparcie dla chorych, świadomi, że nie ma lekarstw (nawet paracetamolu czy alkoholu), że brakuje żywności, że tlen, który wcześniej był czysty i darmowy w lesie, teraz musi być kupiony za ponad 3500 sols (około 750 euro) za 10m3, więc krewni umierającego nie mogą znaleźć nikogo, kto pożyczyłby, wynajął lub sprzedał im butlę z tlenem ... nie mówiąc już o problemie z jego uzupełnianiem...”.

Inną świecką misjonarką wspieraną przez PKWP jest Polka, Dominika Szkatuła, koordynatorka duszpasterstwa ludności tubylczej, która mieszka w Peru od 1982 roku. W tym czasie mieszkała w wielu miastach i wioskach, opiekując się trędowatymi i broniąc praw człowieka rdzennej ludności. Po 30 latach doświadczenia jako misjonarka i katechistka, zapewnia nas: „Z własnego doświadczenia wiem, że wszyscy możemy brać czynny udział w zbawczej misji Chrystusa. Uważam się za ogromną szczęściarę, ponieważ mieszkając w Amazonii można żyć bliżej Boga, a poprzez troskę o prostych i skromnych ludzi, którzy tu mieszkają, można Go naprawdę dotknąć”.

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW