Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Pakistańska rodzina katolicka walczy z przymusowym nawróceniem córki

Jednym z najbardziej znanych przypadków w 2020 roku w Pakistanie była sprawa Arzoo Raja, 13-letniej katoliczki, która mieszkała w w City Railway Colony w południowo-pakistańskim mieście Karaczi. Została rzekomo uprowadzona, przymusowo nawrócona na islam i poślubiona przez swojego 44-letniego muzułmańskiego sąsiada Syed Ali Azhar.

PakistanZdjęcie ACN: Rodzina Arzoo Raja

Rodzice Arzoo powiedzieli, że została porwana w październiku zeszłego roku, kiedy bawiła się na zewnątrz w pobliżu ich domu. Zwrócili się do Sądu Najwyższego Sindh, który unieważnił małżeństwo i nakazał umieszczenie dziewczynki w domu. Ali Azhar został aresztowany, ale później zwolniony za kaucją. Według Centrum Sprawiedliwości Społecznej w Lahore, w mediach odnotowano 162 przypadki podejrzanych konwersji dziewcząt z mniejszości religijnych między 2013 a listopadem 2020 r. Wiele innych przypadków nie zostało zgłoszonych. Raja Lal Masih, ojciec Arzoo, rozmawiał z Papieskim Stowarzyszeniem Pomoc Kościołowi w Potrzebie o swojej walce.

„Wszystkie moje trzy córki były ministrantkami; Arzoo był najmłodsza. Właśnie zaczęła siódmą klasę. Nadal mam prośbę do Kościoła o bezpłatne artykuły papiernicze i książki dla niej. Byliśmy prostymi ludźmi, starającymi się zapewnić naszym dzieciom lepszą przyszłość. 13 października 2020 r., po podwiezieniu żony do szkoły, w której pracowała jako opiekunka do dzieci, odebrałem telefon od bliskiego krewnego z informacją, że Arzoo zaginęła. Szukaliśmy jej wszędzie. Pierwszy raport złożyliśmy na komisariacie, gdzie czekaliśmy godzinami. Po naszym powrocie sąsiad początkowo twierdził, że jego syn Azhar <w jakiś sposób> ożenił się z naszą córką, ale był to <błąd>. W międzyczasie rodzina Azhar otwarcie zagroziła, że zabierze Arzoo rodzinie na dobre. Natychmiast zadzwoniliśmy na policję, która jedynie wpadła na filiżankę herbaty do domu sąsiada, zanim zażądała od Arzoo aktu urodzenia i innych dokumentów. Tego samego wieczoru śledczy poinformował mnie, że nasza córka przyjęła wiarę islamską. Byłem głęboko zszokowany.Od tamtej pory jeżdżę tam i z powrotem między sądami a domem. Straciliśmy pracę. Opuściliśmy nasz dom, aby uniknąć pytań ze strony przyjaciół i sąsiadów. Protestancki pastor oferuje nam schronienie i pomoc prawną. Sędziowie słuchają tylko naszego adwokata i naszej nieletniej córki, jakby rodziców nie było. W pewnym momencie zdecydowałem się zeskoczyć z drugiego piętra sali sądowej.

Niektórzy radzą nam porzucić naszego muzułmańskiego prawnika. Ale nie możemy tego zaryzykować. Ani kobiety, ani prawnicy chrześcijańscy nie mogą kwestionować sprawy o przymusowe nawrócenie, bez względu na to, jak inteligentni i wpływowi mogą być. Odwiedzili nas ważni politycy i inne wybitne osobistości, a także otrzymaliśmy telefony od działaczy z zagranicy. Ale to się nie liczy w sądzie. Nasz muzułmański prawnik ma do czynienia z około 50 przeciwstawnymi prawnikami. Duchowni z grubymi księgami cytują hadisy [powiedzenia i tradycje Proroka] oraz przykłady małżeństw proroków z nieletnimi dziewczynkami.W każdą sobotę odwiedzamy naszą córkę w obcym domu. Jest całkowicie zdezorientowana. Mówi, że przed policją przeczytała Kalima (islamskie proklamowanie wiary) i jest teraz muzułmanką. W sądzie twierdzi, że poślubiła Ali Azhar z własnej woli i że ma 18 lat. Ale kiedy ją odwiedzamy, zgadza się wrócić do domu. Potem dzwoni do nas, żebyśmy umówili się na spotkanie z muzułmańskim szwagrem. Starsze kobiety w tym domu robią jej pranie mózgu. To nie jest miejsce dla dziecka. Coraz więcej rodzin, które mają do czynienia z przymusowymi konwersjami, zabiera głos i opowiada swoje historie w mediach. Jednak my, chrześcijanie, nie jesteśmy tak bogaci, ani tak potężni jak muzułmanie.Te święta były torturą, chodziliśmy na Mszę, ale nie było radości, zakupów i odwiedzania krewnych. Rodzina dała naszym dzieciom nowe ubrania. Później groził nam nieznany rozmówca, ponieważ pozwaliśmy Azhara. Teraz zakrywamy twarz, zanim wyjdziemy. Moja żona od czasu tej tragedii choruje na cukrzycę, cierpi na nadciśnienie i kamienie nerkowe. W domu po prostu płacze. Jestem zdesperowany. Proszę, módlcie się za nas, naszą rodzinę i moją córkę. Niech Bóg odpowie na nasze modlitwy".

PKWP każdego roku wspiera projekty Krajowej Komisji ds. Sprawiedliwości i Pokoju Konferencji Episkopatu Pakistanu na rzecz ofiar i rodzin dotkniętych aktami terroryzmu, dyskryminacji i niesprawiedliwości społecznej.

tłum. Angelika Tabor, ACN Polska

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW