Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Liban: „Stół św. Jana Jałmużnika”

Liban to kraj, który przyjął największą liczbę uchodźców na świecie proporcjonalnie do własnej populacji. Prawie półtora miliona uchodźców w tym kraju to chrześcijanie. W regionach głównie chrześcijańskich kraju, miejscowi katolicy pomagają najbiedniejszym i najbardziej potrzebującym w znalezieniu miejsca do zamieszkania i zdobycia podstawowych środków do życia.

LibanZdjęcie ACN: Jadłodajnia "Stół św. Jana Jałmużnika"

Przykładem tego jest greckokatolicka diecezja Melkitów w Zaleh - dolinie Bekaa, w pobliżu granicy z Syrią. W tym miejscu dom znalazło wiele rodzin chrześcijańskich, które uciekły przed wojną w sąsiedniej Syrii. Jednak obecny kryzys sprawił, iż potwornie cierpią w samym Libanie. PKWP (ACN) nie zamierza ich porzucić. Wiele z tych rodzin czuje się bardzo osamotnionych. Wśród nich jest rodzina Rief. Przywędrowali tutaj trzy lata temu, uciekając przed bombardowaniami i wojną w Syrii. Matka pracowała jako pielęgniarką, a ojciec był szefem kuchni w restauracji. Mają troje dzieci, z których dwoje obecnie jest dorosłych. Do niedawna udawało im się znaleźć dorywczą pracę, kiedy tylko mogli, ale w wyniku kryzysu stracili pracę, i teraz rodzina nie ma żadnego dochodu. Dzięki wsparciu PKWP diecezja jest w stanie im pomóc. Od 2019 r. do chwili obecnej pomoc jest udzielana przez PKWP na różne sposoby. Wsparcie uchodźców w Zahleh wyniosło łącznie 3,6 mln euro. Znaczna część tej pomocy obejmuje opłacenie czynszu i zapewnienie jakiegoś zakwaterowania. Takim przykładem jest rodzina Rief. Inną ważną częścią projektów jest zabezpieczenie podstawowych potrzeb, takich jak żywność, odzież i istotne leki.

Jeden z projektów pomocowych, prowadzonych od tego czasu przez greckokatolicki Kościół Melkitów w tym kraju (od grudnia 2015 r.) to codzienny serwis posiłków, znany pod nazwą: „Stół św. Jana Jałmużnika”. Św Jan Jałmużnik był znany z wielkiej miłości do ubogich. Gdziekolwiek dostrzegał potrzeby, szukał ze wszystkich sił środków, aby pomóc w takich sytuacjach. Kiedy został

patriarchą Aleksandrii codziennie karmił 7900 osób. Zmarł około 619 r., i do dziś jest czczony zarówno przez katolików, jak i prawosławnych.

Kuchnia w Zahleh to regularne miejsce spotkań ludzi, których nie stać na ciepłe posiłki każdego dnia. Wśród nich jest wiele uchodźców z Syrii, ale też stale rośnie liczba Libańczyków. Codziennie takie wsparcie otrzymuje około 1000 osób. W przeszłości udawali się na posiłek do różnych ośrodków. Jednak wraz z nastaniem pandemii, około 800 osób przybywa tutaj, aby odebrać ciepły posiłek na wynos. Podczas gdy dla innych - (około 200 osób, które są albo niepełnosprawne, albo chore) jedzenie jest dostarczane do nich domów. Jednocześnie mogą cieszyć się kontaktem z ludźmi i skorzystać z poradnictwa duchowego. Jedną z osób, która przychodzi codziennie, jest Labiba, która teraz mieszka razem z dwoma niezamężnymi siostrami. Samotne kobiety mają pokój o powierzchni zaledwie pięciu metrów kwadratowych. Przybyły tutaj z Homs dwa miesiące temu, ponieważ umierały z głodu. Kryzys gospodarczy uniemożliwił im znalezienie pracy, i dlatego przyjechały nie mając nic. Nie mogą też gotować, ponieważ w pokoju, w którym mieszkają, są tylko sofa i dwa łóżka, na których śpią oraz mały piec parafinowy. Są za to głęboko wdzięczne - za możliwość zjedzenia przynajmniej jednego ciepłego posiłku dziennie dzięki „Stołowi św. Jana Jałmużnika”. Osoby, które przyjeżdżają, otrzymują nie tylko pożywienie, ale także psychiczne i psychologiczne wsparcie duchowe oraz zachętę. Wszyscy zgadzają się, że ich wiara jest jedynym źródłem siły, i tylko dzięki temu są w stanie cierpliwie znieść ubóstwo i związane z nim trudy pośród cierpienia.

ks. Andrzej Paś, ACN Polska

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW