Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Recepta na migrantów

„Gdyby ludzie mieli dostęp do miejsc pracy i perspektyw ekonomicznych w swoich krajach pochodzenia, nie odczuwaliby potrzeby emigracji” – mówi bp Bruno Ateba z Kamerunu.

KamerunZdj. ACN International / Nigeryjscy uchodźcy w obozie położonym w diecezji Maroua-Mokolo; Kamerun.

– Ci ludzie nie boją się niczego, ponieważ nie mają nic do stracenia, a także są pod dużą presją społeczną, więc nawet jeśli muszą najpierw pokonać Saharę, a potem ocean, nie wahają się. Wielu z nich umiera – mówi biskup Bruno Ateba z położonej na północy Kamerunu diecezji Maroua-Mokolo.

W przeszłości jego kraj był korytarzem migracyjnym dla wielu młodych Afrykańczyków, którzy przemierzali Czad, aby dotrzeć do Libii, przyciągnięci możliwościami gospodarczymi tego kraju. Jednak od obalenia Kaddafiego „afrykańskie El Dorado” przestało istnieć. Kraj upadł, a teraz wszystkie oczy mieszkańców Afryki zwrócone są na Europę, co doprowadziło do masowego napływu migrantów na ten kontynent.

Tworzenie miejsc pracy

– Gdyby ludzie mieli dostęp do miejsc pracy i perspektyw ekonomicznych w swoich krajach pochodzenia, nie odczuwaliby potrzeby emigracji. Istnieje wyraźny związek między rzeczywistością przesiedleńców, emigracją i brakiem stabilnej przyszłości – podkreśla bp Ateba. Jednym z wyraźnych przykładów jest sam Kamerun. – Po 50 latach niepodległości nadal nie ma tam przemysłu ani żadnego modelu gospodarczego. Wiele osób czuje się zmuszonych do opuszczenia kraju z powodu braku możliwości. Jeśli chcemy to zmienić, musimy znaleźć trwałe rozwiązanie, aby powstrzymać exodus naszych młodych obywateli – stwierdza duchowny.

Jest to podstawowy problem, który społeczność międzynarodowa musi rozwiązać w bardziej proaktywny sposób. – Gdyby Europa współpracowała przy tworzeniu miejsc pracy w naszych krajach, nie mielibyśmy tego problemu, z którym mamy obecnie do czynienia na poziomie globalnym – tłumaczy bp Ateba. Podkreśla on również kwestię demograficzną: – Nie możemy zapominać, że Afryka ma bardzo młodą i bardzo liczną populację. Młodzi ludzie stanowią ogromny potencjał dla naszego kontynentu, ale tylko wtedy, gdy możemy dać im narzędzia i możliwości niezbędne do rozwoju.

KamerunZdj. ACN International / Nauka szycia w obozie dla uchodźców w Minawao, parafia Zamay; Kamerun.

Duszpasterstwo bliskości z uchodźcami

Podczas niedawnej wizyty ad limina w Rzymie biskup Ateba rozmawiał z papieżem Franciszkiem o priorytetach duszpasterskich i zaangażowaniu w opiekę duszpasterską nad wdowami, sierotami i uchodźcami, którzy szukają schronienia w jego diecezji z powodu terroru Boko Haram. – Powiedziałem mu, że bardzo zależy nam na duszpasterskiej bliskości, do której zachęcał, ukierunkowanej na słuchanie, przyjmowanie, pomaganie i towarzyszenie wszystkim tym, których życie zostało wywrócone do góry nogami przez przemoc i niestabilność – relacjonuje hierarcha. Pomimo niezwykłych trudności, z jakimi boryka się jego diecezja z powodu działalności terrorystów, bp Ateba dokłada wszelkich starań, aby włączyć do swojej pracy duszpasterskiej możliwości szkolenia zawodowego i tworzenia miejsc pracy, pomagając w ten sposób młodym przesiedleńcom w aktywizacji.

Jednym z przykładów takiego działania jest finansowane przez PKWP centrum aktywności dla młodych ludzi w obozie dla uchodźców Minawao w parafii Zamay. Przebywa w nim 80 tys. uchodźców z sąsiedniej Nigerii, którzy uciekli przed Boko Haram. Dzięki temu projektowi ludzie ci otrzymują opiekę duszpasterską, a jednocześnie zdobywają konkretne umiejętności, takie jak naprawa obuwia, komputerów lub szycie, co pozwala im znaleźć pracę, aby zarobić na życie. Zaangażowanie Kościoła na rzecz uchodźców jest światłem nadziei pośród wielkich przeciwności. Biskup podkreśla jednak, że bez wsparcia z zewnątrz dla tych ważnych inicjatyw rozwojowych, nic się nie zmieni. – Kościół i organizacje takie jak PKWP nadal odgrywają kluczową rolę we wspieraniu i pomaganiu tym, którzy są bezpośrednio dotknięci kryzysem bezpieczeństwa i migracyjnym, ale współpraca rządów i społeczności międzynarodowej jest niezbędna, aby stawić czoła tym wyzwaniom i znaleźć długoterminowe rozwiązania – podkreśla biskup Bruno Ateba.

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW