Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Pakistan: Śmierć za ochronę chrześcijan

W Pakistanie śmiertelne żniwo zbiera ustawa o bluźnierstwie, a radykalne grupy islamskie oskarżają o nie nawet tych, którzy sprzeciwiają się kontrowersyjnemu „prawu". Ostatnią jego ofiarą padła ambasador Pakistanu w Stanach Zjednoczonych Sherry Rehman, która będąc muzułmańską deputowaną, wniosła projekt zmian do ustawy.

Obecna ambasador po tym, jak grożono jej śmiercią i zastraszano, zdecydowała się wycofać z propozycji zmian z wielokrotnie krytykowanej przez opinię międzynarodową ustawy. Ówczesna deputowana wytknęła jednak rządowi, że w coraz większym stopniu staje się zakładnikiem islamskich fundamentalistów. W konsekwencji została oskarżono o... bluźnierstwo i sprawa trafiła do trybunału w Multan. Sąd jednak z braku dowodów odrzucił pozew oskarżyciela Faheema Akhtara Gulla.

Obrońcy Asii Bibi poinformowali jednak, że Sąd Najwyższy w Pakistanie, rozpatrując odwołanie się od wcześniejszego wyroku, orzekł, iż ambasador Rehman musi być sądzona za bluźnierstwo. Szef policji w Multan ma zarejestrować przypadek bluźnierstwa na podstawie art 295c Kodeksu karnego, który skazuje na śmierć lub dożywocie za obrazę proroka Mahometa.

Agencja Fides wyjaśnia, że sprawa dotyczy jej wystąpienia w telewizyjnym talk-show. Pakistańska polityk została oskarżona w lutym 2011 roku przez Gulla. Zarzucono jej, że dopuściła się bluźnierstwa przeciwko Mahometowi w telewizji Dunya TV, ponieważ w trakcie programu broniła ona Asii Bibi - matki pięciorga dzieci, katoliczki skazanej na śmierć za bluźnierstwo przeciwko islamowi, a także wyjaśniała powody, dla których wniosła projekt zmian do parlamentu Pakistanu, a dotyczących ustawy o bluźnierstwie. Jak zaznaczyła polityk, zmiany te miały powstrzymać wszelkie ewentualne nadużycia.

Rehman przez lata była także prezesem „Jinnah Institute" w Karaczi, który jest instytucją walczącą o przestrzeganie prawa w Pakistanie, w tym przede wszystkim praw i wolności człowieka. Instytut wielokrotnie alarmował, że proces Asii Bibi był niezgodny z prawem. Zaznaczano m.in., że sędziowie orzekający kierowali się naciskami islamskich ekstremistów i osobistymi powódkami. Co więcej „Jinnah Institute" alarmował o szeregu nieprawidłowości w przesłuchiwaniu świadków i prowadzeniu śledztwa w procesie Bibi. Akcentowano także fakt, że katoliczka nie miała własnego adwokata, co jest podstawą do unieważnienia wyroku.

Przypadek ambasador Rehman jest kolejnym na liście haniebnych prześladowań obrońców Asii Bibi w Pakistanie.

2 marca 2011 roku w Islamabadzie dokonano zamachu na katolika Shahbaza Bhattiego, który był pierwszym pakistańskim ministrem ds. mniejszości. Był on zdecydowanym przeciwnikiem ustawy o bluźnierstwie i jako jedyny chrześcijanin zasiadał w rządzie Pakistanu. On także zdecydowanie stanął w obronie Bibi. Do zamachu na Shahbaza Bhattiego przyznała się organizacja terrorystyczna Tehrik-i-Taliban Pakistan. Terroryści nazwali również Bhattiego bluźniercą przeciwko Mahometowi.

6 grudnia 2012 roku minął rok od morderstwa Salmana Taseera, gubernatora pakistańskiej prowincji Pendżab. Został on zabity, ponieważ ośmielił się bronić Asii Bibi. On także opowiedział się otwarcie za zmianą niesprawiedliwej ustawy.

Obrońcy praw człowieka w Pakistanie żyją w strachu, a ustawa o bluźnierstwie wydaje się nie do ruszenia.

Nasz Dziennik

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW