Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Dramatyczna historia Janady z Nigerii

Kościół pomaga kobietom, PKWP pomaga Kościołowi

NigeriaZdj. ACN International / Janada Marcus z Nigerii.

Janada z Nigerii przeżyła dramat, który nie mieści się w głowie: terroryści próbowali zmusić jej ojca, aby zgwałcił swoją córkę! Broniąc swojego dziecka został zamordowany maczetą. Janada opowiada jak dzięki pomocy PKWP odbudowuje swoje życie.

Nie bądź obojętny, Twoja pomoc ratuje życie setek kobiet!

Budowę Centrum Leczenia Traumy w diecezji Maiduguri, gdzie Janada może leczyć swoje rany, sfinansowało Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN International). Jeśli chcesz wspomóc jego funkcjonowanie – wspomóż nas!

Pomóż teraz

Wybaczyłam im w moim sercu i modlę się o odkupienie ich dusz – Janda z Nigerii opowiada, jak na nowo odzyskała nadzieję!

Terroryści z Boko Haram odebrali życie ojcu Janady, a ją samą mocno skrzywdzili. Kobieta mówi, że to czego doświadczyła, jest nie do opisania. Stanęła jednak na nogi z pomocą zbudowanego przez PKWP Centrum Leczenia Traumy w Maiduguri i znalazła nawet siłę, by wybaczyć tym, którzy sprawili jej tyle bólu.

Janada Marcus (22 lata) i jej rodzina uniknęli już dwóch ataków Boko Haram, dwa razy porzucili własny dom, który został spalony, a wielu krewnych zabili islamiści. W końcu udało im się dotrzeć do Maiduguri, ale jak się okazało, najgorsze miało dopiero nadejść.

Janada Marcus opowiedziała swoją historię Papieskiemu Stowarzyszeniu Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN International). Uwaga. Fragmenty tekstu są drastyczne.

Po dwukrotnej ucieczce przed Boko Haram, Twoja rodzina osiedliła się w Maiduguri. Co się wtedy wydarzyło?

Mój ojciec otrzymał kawałek ziemi do uprawy bardzo blisko Maiduguri i tym samym mógł finansowo wspomóc rodzinę. Byliśmy szczęśliwi, że wszystkie koszmary, których doświadczyliśmy wcześniej, wreszcie się skończyły. Potem przyszedł 20 października 2018 roku, dzień, który zabrał słońce w naszym życiu. Byliśmy na farmie, pracowaliśmy radośnie i śpiewaliśmy katolickie pieśni, aby podnieść się na duchu, gdy nagle zostaliśmy otoczeni przez Boko Haram.

Kiedy ich zobaczyłam, przez mój umysł przebiegło wiele myśli: czy powinnam uciekać? Jeśli tak, to co z moimi rodzicami? Co jeśli złapią nas jeszcze zanim zaczniemy uciekać? Czy powinnam krzyczeć o pomoc? Czy ktoś przyjdzie nam na ratunek? Postanowiłam zachować spokój i pozwolić Bogu na dokonanie cudu. Ale to, co nam zrobili, jest nie do pomyślenia.

Co dokładnie zrobili?

Wymierzyli maczetę w mojego ojca i powiedzieli mu, że uwolnią nas, jeśli będzie uprawiał ze mną seks. Nie mogłam powstrzymać łez! Trzęsłam się, ale nie mogłam nic zrobić! Moja matka nie mogła wypowiedzieć ani słowa z powodu szoku, w jakim się znajdowała. Z maczetą przyłożoną do czoła mojego ojca, patrzył na moją matkę i na mnie, ale ja unikałam kontaktu wzrokowego, ponieważ wstydziłam się spojrzeć mu w twarz, wstydziłam się tego, co zaproponowali mężczyźni - to było obrzydliwe!

Mój ojciec złożył głowę w uległości, aby zostać zabitym i odpowiedział: „Nie mogę obcować z własnym ciałem i krwią, własną córką, wolałbym umrzeć niż popełnić tę obrzydliwość”.

Co zrobili terroryści?

Słysząc to, jeden z mężczyzn na naszych oczach maczetą odciął mojemu ojcu głowę. Ból, który wtedy odczułam, był nie do zniesienia. Krew mojego ojca była rozlana po całej ziemi. Czy możesz sobie wyobrazić te tortury, ten ból, który wtedy przeżywałam? Błagałam Boga, aby odebrał mi życie; byłam już żywym trupem, ale On był głuchy! Znalazłam w sobie niezwykłą odwagę i pośpiesznie wzięłam moją opaskę na głowę, aby obwiązać nią głowę mojego ojca, aby powstrzymać tryskającą krew.

Przeżyłaś ten atak. Ale to nie był koniec twojego horroru z rąk Boko Haram...

9 listopada 2020 roku byłam w drodze do biura rządowego, gdy znów zaskoczyło mnie Boko Haram. Tym razem mnie schwytali. Zabrali mnie do buszu i przez sześć dni ciężko mnie torturowali, emocjonalnie, fizycznie i psychicznie. Doznałam wielu strasznych i niegodziwych rzeczy - nie do opisania - które sprawiły, że te sześć dni wydawały się jak sześć lat. W dniu 15 listopada 2020 roku wypuszczono mnie na wolność. Wróciłam do domu i spędziłam kilka dni z moją matką, która następnie zabrała mnie do Centrum Leczenia Traumy, prowadzonego przez diecezję Maiduguri.

Jak wyglądał pobyt w Centrum?

Po serii rozmów konsultacyjnych zostałam zabrana do szpitala na badania kontrolne i leczenie, na wypadek, gdybym zaraziła się jakąś chorobą. Następnie przez sześć miesięcy leczyłam się, modliłam i otrzymywałam porady. Dziś znów mogę normalnie funkcjonować. Na początku było to dla mnie prawie niemożliwe, aby zapomnieć o mojej przeszłości, ale po tych miesiącach spędzonych w Centrum Leczenia Traumy udało mi się to zrobić. Po zakończeniu terapii zapisałam się na studia. Jestem bardzo szczęśliwa i dam z siebie wszystko, aby ukończyć studia i stać się kimś znaczącym w społeczeństwie.

Jakich praktycznych, emocjonalnych i duchowych umiejętności się nauczyłaś?

Zdobyłam nowe umiejętności, dzięki którym jestem z siebie bardzo dumna. Nauczyłam się robić na drutach piękne czapeczki dla dzieci, skarpetki, spodnie i sweterki, które pomogą mi zarobić trochę pieniędzy. Emocjonalnie nauczyłam się puszczać w niepamięć moją przeszłość; nauczyłam się sztuki odzyskiwania zdrowia poprzez uwolnienie się od bólu. Wzmocniła się moja wiara.

Czy twoje cierpienie przybliżyło cię do Boga?

Na początku moje doświadczenia oddaliły mnie od Boga. Trudno było zaufać i wrócić do Niego. Paradoksalnie, ostatecznie moje gorzkie doświadczenia zbliżyły mnie do Niego, ale w pewnym momencie miałam ochotę się poddać. Czułam, że bycie chrześcijaninem to całkowita strata czasu. Gdzie był Bóg, kiedy mordowali mojego ojca? Gdzie był Bóg, gdy przechodziłam przez tortury, agonię, trudy? Gdzie był Bóg, kiedy kładłam się spać z pustym żołądkiem? Proces zdrowienia pomógł mi otrzymać odpowiedzi na wszystkie moje pytania. Przekonałam się, że Bóg nadal jest Bogiem. Wśród tego wszystkiego, co przeszłam, nadal będę Mu ufać i będę Mu służyć do końca życia.

Czy potrafisz wybaczyć tym, którzy cię skrzywdzili?

Trudno jest wybaczyć i zapomnieć, a po tym wszystkim, co przeszłam z rąk Boko Haram, nie mogę nawet uwierzyć, że to mówię, ale wybaczyłam im w moim sercu i modlę się o odkupienie ich dusz.

Kościół pomaga ludziom, PKWP pomaga Kościołowi

Budowę Centrum Leczenia Traumy w diecezji Maiduguri sfinansowało Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN International). Jeśli chcesz wspomóc jego funkcjonowanie – wspomóż nas!

87 1020 1068 0000 1402 0096 8990
z dopiskiem "Nigeria"

Korzystając z serwisu
Dotpay S.A przekaż ofiarę
na Nigerię

Pomóż teraz

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW