Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Oko cyklonu

Oko cyklonuRząd Pakistanu był mocno krytykowany za opieszałość operacji ratunkowej po przejściu kataklizmu. Sytuacja ta zwiększyła jeszcze napięcie między zachodnią i wschodnią częścią kraju, co było jednym z powodów wybuchu wojny.

Bhola jest uznawany za najbardziej niszczycielski tropikalny cyklon z dotychczas zanotowanych i jeden z najbardziej zabójczych we współczesnej historii. 12 listopada 1970 nawiedził Wschodni Pakistan (obecnie Bangladesz). Wdarł się do delty Gangesu, czyniąc gigantyczne spustoszenia i pochłaniając pół miliona istnień ludzkich. Tak duża liczba ofiar była spowodowana podniesieniem się poziomu wody i całkowitym zalaniem większości wysp w delcie. Rząd Pakistanu był mocno krytykowany za opieszałość operacji ratunkowej po przejściu kataklizmu. Sytuacja ta zwiększyła jeszcze napięcie między zachodnią i wschodnią częścią kraju, co było jednym z powodów wybuchu wojny, zakończonej odcięciem terytorium obecnego Bangladeszu od Pakistanu. Dziwne, że sama przyroda może spowodować skutki natury geopolitycznej. Tragedia rodzin i całego narodu. Otóż okazuje się, iż to nie jedyny dramat Pakistanu. Katastrofalne w skutkach zjawisko pogodowe można odnieść do tragicznej zmiany politycznej, która rozpoczęła się na długo przed cyklonem Bhola. W 1956 r. nazwa kraju została przemianowana na Islamską Republikę Pakistanu, a konstytucja z 1973 r. jasno określiła ramy instytucjonalne, ograniczające prawa obywatelskie do wolności wyznania, według których mniejszości religijne nie są równe ich muzułmańskim sąsiadom. Z biegiem czasu przytłaczająca większość muzułmańska Pakistanu coraz bardziej odciskała zasady swojej wiary i obyczaje na konstytucyjnej, prawnej i organizacyjnej strukturze kraju, wyłączając z niej inne grupy wyznaniowe.

Jednakże to zmiany wprowadzone za dyktatury generała Zii Ul-Huqa (1977-1988) w sposób fundamentalny podważyły prawa chrześcijan i innych mniejszości. Przestępstwa przeciwko Koranowi podlegają wyrokowi dożywotniego pozbawienia wolności, a obelgi przeciwko prorokowi Mahometowi - karze śmierci. Ustawodawstwo nie byłoby może aż tak problematyczne, gdyby nie fakt, że władze nie przestrzegają prawa, a sądy i służby bezpieczeństwa często nie są w stanie postępować zgodnie z odpowiednią procedurą w wyniku działania mafii lub innych przejawów nikczemności. Perspektywa zmian w prawodawstwie nie mogłaby być bardziej odległa, biorąc pod uwagę zwłaszcza publiczne poparcie dla Mumtaza Qadriego. Skazany na śmierć za zabójstwo gubernatora Pendżabu Salmana Taseera w styczniu 2011 r., zastrzelonego za kwestionowanie przepisów dotyczących bluźnierstwa i obronę chrześcijanki Asii Bibi. Tysiące zwolenników Qadriego zebrały się podczas jego egzekucji w Islamabadzie 29 lutego 2016, okrzykując go „bohaterem”. Jeśli chodzi o Asię Bibi, umieszczoną w celi śmierci, promyk nadziei pojawił się, gdy Sąd Najwyższy Pakistanu ponownie otworzył sprawę. Jednakże w październiku 2016 r. sąd opóźnił ostateczne przesłuchanie, gdy sędzia „wycofał się”. Asia Bibi pozostaje w więzieniu, a termin przesłuchania nie został jeszcze wyznaczony. Sytuacja ta dowodzi, że nawet dyskusja na temat przepisów dotyczących bluźnierstwa i ich miejsca w systemie prawnym Pakistanu jest zakazana, przy rosnącej presji na rząd, by uczynić prawa dotyczące bluźnierstwa bardziej restrykcyjnymi. Rząd podjął więc kroki mające na celu zaostrzenie egzekwowania prawa poprzez zwalczanie zniesławienia w mediach społecznościowych, a minister spraw wewnętrznych Chaudhry Nisar Ali Khan zagroził w maju 2017 r., że zablokuje wszystkie witryny o bluźnierczych treściach. 12 czerwca 2017 r. szyicki muzułmanin Tamoor Raza z Okary w Pendżabie otrzymał groźby za umieszczanie na Facebooku rzekomo bluźnierczych treści o islamie.

Dążenie do zrównania praw dotyczących bluźnierstwa z dogmatem wiary wiąże się ze stopniową „talibanizacją” społeczeństwa i rosnącym wpływem islamu fundamentalistycznego. Chrześcijanie żyją w ciągłym zagrożeniu ze strony ekstremistów wywołujących fale religijnej nietolerancji i przemocy. Podkreśla się rosnące trendy w kierunku przymusowego nawracania chrześcijańskich kobiet, między innymi za pomocą gwałtów na nieletnich dziewczętach, które zmusza się do poślubiania muzułmanów. Raporty wskazują również na wzrost dyskryminacji w miejscach pracy, gdzie powszechne jest stosowanie środków nacisku w celu wymuszenia przyjęcia islamu. Zatrudniani do wykonywania takich zajęć jak sprzątanie i praca w cegielniach i fabrykach, chrześcijanie, określani potocznie mianem „chuhra” oznaczającym brudne stworzenie, padają ofiarą powszechnej dyskryminacji. Większość tej nietolerancji jest zaszczepiana we wczesnym wieku. Z relacji naocznych świadków wiadomo, iż uprzedzenia w stosunku do chrześcijan wpajane są w wielu medresach i innych islamskich instytutach edukacyjnych, których liczba sięga dziesiątek tysięcy. Wysiłki mające na celu ograniczenie rzekomo zabronionych wpływów pakistańskich talibów i podobnych grup są podważane przez ich wyraźną wszechobecność. Również w szkolnictwie państwowym głęboko odczuwana jest obecność nietolerancji religijnej. Przykładem tego zjawiska są np. podręczniki szkolne stosowane w Sindhu, Pendżabie i w innych regionach, które krzewią religijną nienawiść do chrześcijan i do pozostałych mniejszości. W związku z powyższym warunkiem poprawy sytuacji chrześcijan są zmiany w postawach społecznych i w polityce rządu. Oto okazuje się, iż nie tylko zjawiska pogodowe jak wspomniany cyklon, są w stanie „przewrócić świat konkretnej osoby i konkretnej rodziny do góry nogami”. Może bardziej „ludzie ludziom prognozują taki los…”.

Ks. dr Andrzej Paś
Pomoc Kościołowi w Potrzebie

fot. art-wallpaper.org

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW