Liban (cz. 1) – złożone przyczyny kryzysu
06 paź 2021Rozmowa z o. dr. Markiem Cieślikiem SJ – wykładowcą i dziekanem Wydziału Nauk Religijnych Uniwersytetu Świętego Józefa w Bejrucie, dyrektorem Instytutu Nauk Muzułmańsko-Chrześcijańskich na tymże Wydziale oraz rektorem szkół jezuickich w Dolinie Bekaa.
Zdj. ACN International / „Kolejka” samochodów wokół stacji benzynowej w Hazmieh – chrześcijańskiej dzielnicy Bejrutu, 2021 r.
Liban przeżywa dramatyczny i złożony kryzys – gospodarczy, społeczny i polityczny. Kraj jest bardzo zadłużony, system finansowy i bankowy załamał się, powodując zamknięcie ogromnej ilości firm i wzrost bezrobocia w całym kraju; ponad 50% populacji żyje poniżej granicy ubóstwa. Dodatkowo kryzys związany z pandemią Covid-19 oraz wybuch w porcie w Bejrucie (4.08.2020) – m.in. z tych powodów Libańczycy masowo opuszczają kraj. Codziennymi problemami są przerwy w dostawie prądu, brak wody pitnej, paliwa czy ograniczony dostęp do publicznej opieki zdrowotnej.
Na początku chciałabym zapytać o przyczyny kryzysu, który Liban przeżywa od bardzo długiego już czasu i w zasadzie sytuacja ta niewiele się zmienia. Mieszka Ojciec i pracuje na Bliskim Wschodzie prawie 30 lat, zatem patrząc z takiej perspektywy, co by Ojciec powiedział o przyczynach kryzysu w Libanie?
Z tych 30 lat, które spędziłem poza Polską i które są związane z Bliskim Wschodem, 13 lat spędziłem w Libanie, teraz rozpocznę 14. rok. Moja obecna praca związana jest z Uniwersytetem Świętego Józefa oraz z jezuickimi szkołami, zwłaszcza tymi w Dolinie Bekaa. Z perspektywy tych13 lat mogę powiedzieć, że ów kryzys, który w tej chwili przybrał po ludzku patrząc dramatyczną formę, właściwie kiedy przyjechałem miał już miejsce. Oczywiście tak jak każdy kryzys związany jest on z pewnymi sprawami, które wydają się dość banalne, które są raczej smutne, jak i ze sprawami, które są bardzo skomplikowane i nawet trudne do opisania. Z tych najbardziej prostych, banalnych rzeczy, które są u podłoża tego, z czym borykają się aktualnie Libańczycy, należy wymienić tak najzwyczajniej w świecie korupcję, ogromną korupcję. Do tego dochodzi czasami rażące wręcz niedbalstwo i brak odpowiedzialności, zwłaszcza w sektorze publicznym. Jeśli chodzi o przyczyny bardziej złożone i skomplikowane, należałoby na pewno poruszyć kwestię sytuacji geopolitycznej, czyli wspomnieć o interesach Stanów Zjednoczonych, Francji, Iranu, Syrii i Izraela. Z jednej strony swego czasu Liban był nawet perłą Bliskiego Wschodu, a wiązało się to z otwarciem zarówno na świat bliskowschodni, jak i zachodni, funkcjonuje w nim 18 wyznań, mających wolność działania, Liban jest krajem, który ma na pewno ogromny potencjał i bogactwo kulturowe. Z drugiej strony, ze względu na tą ogromną korupcję, owe bogactwo, owe wyznania są również przyczyną problemów, z jakimi dzisiaj przyszło nam się spotykać i które są rzeczywiście bardzo często nie do zaakceptowania, nawet nie do zrozumienia: jak to może być, żeby nie było prądu, żeby był problem z wodą? By nie móc sobie zapewnić podstawowych artykułów, żywności czy opieki zdrowotnej itd.? Przyczyny tego są jak już powiedziałem, z jednej strony takie prozaiczne, których podłożem jest zwłaszcza korupcja. A z drugiej strony są interesy geopolityczne, które również rozdzierają Liban nie tylko z zewnątrz, ale również wewnątrz. Część Libańczyków często wspomina także o tym, że mimo iż od kilkunastu lat w Libanie jest względny spokój, wojna domowa, która rozpoczęła się w 1975 r. do tej pory, choć może w sposób hybrydowy, ale nadal trwa. Te ugrupowania, które kiedyś ze sobą walczyły przy pomocy broni, dziś również walczą, ale właśnie w sposób taki bardziej zakamuflowany i trudniejszy może do zrozumienia, przy czym bardzo realny.
Była to pierwsza część rozmowy z o. dr. Markiem Cieślikiem SJ – wykładowcą i dziekanem Wydziału Nauk Religijnych Uniwersytetu Świętego Józefa w Bejrucie, dyrektorem Instytutu Nauk Muzułmańsko-Chrześcijańskich na tymże Wydziale oraz rektorem szkół jezuickich w Dolinie Bekaa. Jej dalszy ciąg usłyszymy w kolejnym felietonie już za tydzień, w którym poruszona zostanie kwestia życia codziennego w dobie kryzysu.
Cykl rozmów z naszym gościem podejmujemy w przededniu XIII Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym, jakie Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie wraz z Konferencją Episkopatu Polski organizuje co roku w druga niedzielę listopada. 14 listopada 2021 r. nasze wsparcie kierować będziemy właśnie do Libanu. Więcej informacji na ten temat znajduje się na stronie pkwp.org
Kinga Waliszewska
ACN Polska