Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Kraj bez Boga

Mogłoby się wydawać, że Polska PRL czy Mur berliński to już tylko złe wspomnienia z przeszłości. Podział na Europę wschodnią – komunistyczną i zachodnią – kapitalistyczną nieubłagalnie minął. Współcześnie jednak fala ateizmu i związanego z nim komunizmu niestety dotarła jeszcze dalej, na inne kontynenty. I ma się świetnie w Chinach i na Kubie. Perspektywy dla chrześcijan pod rządami komunizmu są wciąż złe, a Zachód nadal wzmacnia więzi gospodarcze z Chinami pomimo fundamentalnego naruszania praw człowieka, co jest bezdusznie pomijane w poszukiwaniu jedynego celu, jakim są transakcje handlowe.

Jak donosi agencja Christianpost: władze Komunistycznej Partii Chin ukarały w ostatnim miesiącu chrześcijanina grzywną w wysokości prawie 25 000 dolarów po tym, jak zorganizował obchody Bożego Narodzenia. Został on oskarżony o naruszenie wielu praw antyreligijnych. Podczas świąt Bożego Narodzenia Niu Guobao, który mieszka w wiosce Huang Zhang Liang w prowincji Henan, zaprosił ponad 40 chrześcijan, w tym dzieci, aby modlić się i śpiewać hymny ku czci narodzin Chrystusa. Bitter Winter, kontroler respektowania prawa do wolności religijnej, poinformował, że chińscy urzędnicy przeszukali dom Niu, a następnie ukarali go grzywną w wysokości 160 000 juanów (24 693 USD) za zorganizowanie zebrania - ta kwota, wg Wintera jest „astronomiczna” dla mężczyzny. Władze oskarżyły Niu o naruszenie trzech ustaw: organizowanie niedozwolonego zgromadzenia religijnego zgodnie z art. 71 Rozporządzenia w Sprawie Wyznań; przyjmowanie nieletnich na zgromadzeniu religijnym; posiadanie kalendarzy chrześcijańskich i nieautoryzowanych książek religijnych. Pieniądze podobno pozostaną w lokalnym Biurze ds. Religii, „rodzaju agencji rządowej, która często potrzebuje gotówki”. Winter zauważa, że wysokie grzywny są wykorzystywane zarówno do terroryzowania dysydentów religijnych, jak i do finansowania biurokratów. Chińskie władze rozprawiają się z nie-chińskimi obchodami od 2017 roku po tym, jak prezydent Xi Jinping powiedział na kongresie partii komunistycznej, że „przywódcy powinni upierać się w postępie sinicyzacji religii naszego kraju”. W tym samym roku Komitet Centralny CPP i Rada Stanowa wydały oficjalny dokument zatytułowany „Sugestie dotyczące wdrażania projektów promujących i rozwijających doskonałość tradycyjnej kultury chińskiej”. W 2020 roku policja w Pekinie uniemożliwiła chrześcijanom wchodzenie do kościołów katolickich i protestanckich, umieszczając na drzwiach tabliczki z napisem: „Z powodu pandemii wszelka działalność religijna została wstrzymana”. W prowincji Fujian chrześcijanie nie mogli śpiewać kolęd w centrum handlowym, pomimo że wierzący zostali zaproszeni do tych występów. W chińskich szkołach powiedziano dzieciom, że „Boże Narodzenie nie powinno być obchodzone i nie należy wymieniać się prezentami” - twierdzi Bitter Winter. W 2018 roku, tuż przed Bożym Narodzeniem, władze niektórych miast, takich jak Langfang w prowincji Hebei, nakazały sklepom usunąć ozdoby świąteczne na ulicach i witrynach. Władze w całych Chinach ostrzegły również członków kościołów chrześcijańskich, aby nie próbowali organizować publicznych zgromadzeń w celu świętowania Bożego Narodzenia, a dyscyplinarne ramię KPCh zakazało swoim członkom i urzędnikom rządowym obchodzenia Bożego Narodzenia, porównując tę praktykę do „duchowego opium” dla członków partii ateistycznej. Chiny zajmują 17 miejsce na liście obejmującej 50 krajów, w których najtrudniej jest być chrześcijaninem - o sześć pozycji wyżej, niż w zeszłym roku. Przewiduje się, że pomimo nasilających się prześladowań, populacja chrześcijan w Chinach osiągnie 300 milionów do 2030 roku. Po wprowadzeniu w 2018 r. nowych „Przepisów dotyczących Spraw Religijnych” nastąpił wzrost utrudnień, z jakimi spotykają się wierzący. Regulacje nie tylko ograniczają wiele form aktywności religijnej w miejscach zarejestrowanego kultu, ale także wprowadzają dodatkowe restrykcje. 21 marca 2018 r. nadzór nad sprawami religijnymi został przeniesiony z Państwowej Administracji Spraw Religijnych do Departamentu Pracy Zjednoczonego Frontu, agencji Komunistycznej Partii Chin. Istnieją obawy, że nowy „system kredytów socjalnych” - zaprojektowany w celu nagradzania „właściwej postawy obywatelskiej" i karania niewłaściwej - zostanie wykorzystany do dyskryminacji chrześcijan. Edukacja wykorzystywana jest jako narzędzie kształtowania społeczeństwa: w niektórych regionach uczniowie byli zobowiązani do podpisania oświadczenia, że „będą promować ateizm i sprzeciwiać się wierze w Boga”. Inne obszary życia także budzą niepokój. Chrześcijańscy duchowni są bezpodstawnie aresztowani, a przepisy budowlane coraz częściej wykorzystywane są jako pretekst do burzenia kościołów. Pomimo porozumienia zawartego we wrześniu 2018 r. między Watykanem a Chinami, status Kościoła katolickiego nadal jest skomplikowany. Dwóch biskupów Kościoła podziemnego formalnie zastąpiono biskupami Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich. Mimo to, nawet po zawarciu porozumienia funkcjonariusze państwowi zniszczyli sanktuaria maryjne w Shanxi i Guizhou. W kwietniu 2018 r. do czasu wydania Biblii w wersji zgodnej z sinizacją i socjalizmem zakazano jej sprzedaży online. 8. listopada 2018 biskup Wenzhou Peter Shao Zhumin został aresztowany po raz piąty w ciągu dwóch lat. Doniesienia sugerowały, że biskup „podziemnego” Kościoła katolickiego będzie przetrzymywany w izolacji i poddawany indoktrynacji ideologii komunistycznej przez 10-15 dni. Po zatrzymaniu go w maju 2017 r. został uwięziony na 7 miesięcy. W niedzielę 24 lutego 2019 r. 44 członków Kościoła Early Rain Convenant - w tym 11 dzieci - zostało aresztowanych w mieście Chengdu. Dwoje członków wspólnoty: Tang Chunliang i jego żona, przebywając na komisariacie zostali uderzeni w twarz przez funkcjonariusza ubranego po cywilnemu. Inny policjant brutalnie pobił matkę pastora, łapiąc ją za włosy i kopiąc, podczas gdy inny ją przytrzymywał. Większość członków została zwolniona między godziną 2.00 a 6.00 rano w poniedziałek, jednak 11 z nich zostało umieszczonych w areszcie. W grudniu 2018 r. lokalne władze oficjalnie zamknęły kościół, aresztując pastora Wang-Yi i 160 chrześcijan za „podżeganie do obalenia władzy państwowej” W 2019 r. chińscy urzędnicy w mieście Guangzhou wprowadzili nagrody pieniężne dla tych, którzy informują o działających w podziemiu kościołach i innych „nieoficjalnych” miejscach kultu. Osoby posiadające przydatne informacje otrzymują 100 juanów (11 funtów brytyjskich), które mogą wzrosnąć do 10 tys. juanów - około dwóch średnich miesięcznych pensji - dla tych, którzy pomagają w identyfikacji i aresztowaniu duchownych i członków nieoficjalnych grup religijnych.

Ks. dr Andrzej Paś, ACN Polska

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW