Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Demokratyczna Republika Konga – droga krzyżowa ludzi prześladowanych

Demokratyczna Republika KongaOd połowy lat 90. całe obszary Demokratycznej Republiki Konga, a zwłaszcza wschodnie części tego kraju, zostały uwikłane w niekończący się koszmar. Podobnie jak Jezus na krzyżu, głęboko oddani mieszkańcy DRK mają wszelkie powody, by w desperacji wołać do Boga: "Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?"

- Tak, w przypadku Demokratycznej Republiki Konga, można naprawdę mówić o drodze krzyżowej - osoba kontaktowa z diecezji Butembo-Beni, która chce pozostać anonimowa ze względów bezpieczeństwa, skierowała te słowa do międzynarodowego oddziału Pomocy Kościołowi w Potrzebie (ACN). - W diecezji panuje klimat terroru, podtrzymują go grupy zbrojne, które wprowadziły się do tego regionu w 1995 r. Źródło podkreśliło, że sytuacja jest jeszcze gorsza w niektórych parafiach, znajdujących się w tym regionie, dziennikarze nazywają ten obszar "trójkątem śmierci". - Dotyczy to czterech parafii: Eringeti, Mbau, OichaandBuiseghain w gminie Beni oraz Kipese, Kagheri, Bingiand Luofu, które znajdują się na terytorium Lubero. Wielu mieszkańców tych parafii spędziło ponad dwadzieścia lat bezustannie uciekając z jednego miejsca na drugie!.

- Te ataki mają miejsce w północnej części diecezji Butembo-Beni, a dokładniej w gminie Beni oraz w okolicach miasta Beni - poinformowało źródło ACN. - Masakry te rozprzestrzeniły się teraz w sąsiedniej prowincji Ituri, która znajduje się w północnej części naszej prowincji Północnego Kivu.

Pośród innych grup, muzułmańska organizacja partyzancka, która powstała w Ugandzie i nosi nazwę ADF-Nalu (alianckie siły demokratyczne), jest odpowiedzialna za ataki we wschodniej części RDK. Osoba kontaktowa doniosła, że "analizy wykazały, iż sposób, w jaki dokonywane są zabójstwa, jest podobny do tego, który był stosowany podczas ludobójstwa w Rwandzie w 1994 r." Wielu obserwatorów twierdzi, że "rwandyjski mózg" może stać za tymi aktami terroru, które dokonywane są w tej części Konga od ponad 25 lat.

- Ci mordercy używają maczet i toporów do zabijania młodych i starszych ludzi, kobiety i dzieci" – przekazuje informator.

Wspomniał także o "projekcie na rzecz bałkanizacji", który jest promowany przez nieznane siły, aby dosłownie stworzyć "Tutsiland", który dotarłby do "całej naszej prowincji Północnego Kivu, przez Południowe Kivu i przez prowincję Ituri. Następnie dołączą do Rwandy. To jest powód, dla którego ludność nastawiona pokojowo jest zabijana, chcą zniszczyć wszelkie ślady rdzennej ludności, która kultywuje swoje tradycje. To właśnie zmieniło te populacje w powódź uchodźców. Nie wiemy tylko na jakim poziomie współdziałają, czy na poziomie regionalnym, krajowym, a może nawet międzynarodowym? - kontynuuje informator.

Wyjaśnił, że eksploatacja zasobów naturalnych i kontrola bogactw, a także "chciwość" również odgrywają rolę w tych atakach i doprowadziły tysiące ludzi do ucieczki ze swoich domów.

Według szacunków lekarzy, od grudnia 2017 r. 50 tys. ludzi przekroczyło Lake Albert (jezioro w prowincji Ituri), aby uciec od wspomnianych ataków - gwałtów dokonywanych na kobietach, dzieciach czy starcach wraz z niszczeniem ich wiosek. Uciekinierzy znajdują schronienie w Ugandzie po drugiej stronie jeziora.

Jak można tutaj głosić Ewangelię?

W Demokratycznej Republice Konga Kościół pozostaje jedną z najsilniejszych sił moralnych i społecznych. - Nasz kościół w Butembo-Beniis uczula ludzi na biedę innych, tak aby uchodźcy zostali przyjmowani przez rodziny" - wyjaśniła osoba kontaktowa. - Diecezja kilkakrotnie wzywała do przekazywania pieniędzy i towarów (żywności, ubrań, sprzętu). Jednak niekończąca się wojna tak bardzo zubożyła ludzi, że niewiele da się zebrać.

Kościół pozostaje tutaj silny pomimo atmosfery terroru i prześladowań. Źródło wyjaśnia, że fragment z Ewangelii: "Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują" (Mt 5,44), pomaga ludziom iść dalej. Nawiązuje również do postaci Hioba: "Wzięliśmy za przykład wytrwałość i świadectwo cierpienia, a także cierpliwość Hioba".

Podczas Wielkiego Tygodnia Pomoc Kościołowi w Potrzebie w szczególności wzywa do modlitwy za mieszkańców Demokratycznej Republiki Konga, a także za prześladowany Kościół, który działa na rzecz narodu kongijskiego. Od 2015 r. Międzynarodowa katolicka organizacja charytatywna Pomoc Kościołowi w Potrzebie wspiera 823 projekty z budżetem ponad 11 mln euro.

Inf. pras. ACN

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW