Cicha i wierna obecność
29 gru 2017Mówi się, że Kościół w Czechach coraz bardziej się laicyzuje, że pozostały już tylko administracyjne struktury Kościoła, a wiernych nie ma w świątyniach. Po części to prawda. Ale nie należy generalizować faktów. Wręcz przeciwnie, wydaje się że czeska wiara, tak jak woda, umie znaleźć swoją drogę przez skały ateistycznych tendencji, które przytłaczają ten mały strumień.
Świadczy o tym choćby ostatnia pielgrzymka Czechów do Fatimy. W Kaplicy Objawień w Fatimie zostali oni powitani przez siostrę zakonną trzymającą w ramionach figurę Dzieciątka Jezus z Pragi. Dzieciątko Jezus – przebrane za Króla – zostało przedstawione przez kardynała Dominika Dukę, arcybiskupa Pragi, i uroczyście przekazane dla biskupa Antonio Augusto dos Santos Marto z Leiria-Fatima, w którego diecezji znajduje się słynna świątynia Objawień. W ten sposób czescy katolicy uczcili setną rocznicę ukazania się Pani z Fatimy. Była to w rzeczywistości druga narodowa pielgrzymka do Fatimy, zorganizowana przez Kościół katolicki w Czechach. Uczestniczyło w niej 1300 pielgrzymów, w tym: Episkopat, dziesiątki kapłanów i zakonników oraz setki wiernych.
Najnowsza historia Kościoła w Czechach jest ściśle związana z historią byłego bloku wschodniego. Kardynał Duka przypomniał fakt, że mieszkańcy Czech przybyli wcześniej do Fatimy w 1989 roku, aby podziękować za odzyskaną wolność. Tym razem pielgrzymowali, by dziękować „za nowe pokolenie, które nigdy nie poznało więzienia narodowego socjalizmu, więzienia komunizmu ani prześladowania za wiarę”.
Jako „wyraz wdzięczności” ofiarowali replikę figury Dzieciątka Jezus z Pragi, uroczyście poświęconą w Pradze, jako specjalny dar od katolików Republiki Czeskiej dla sanktuarium w Fatimie. „Cudowne Praskie Dzieciątko Jezus (Jezulatko)” – powiedział kardynał, przypominając, że papież Benedykt XVI odwiedził słynną na całym świecie świątynię Dzieciątka Jezus podczas swojej wizyty w Czechach.
Los Jezulatko jest ściśle powiązany z przesłaniem fatimskim w ciągu ostatniego stulecia. W 1917 roku – dokładnie 100 lat temu – Matka Boża przepowiedziała rewolucję październikową w Rosji i II Wojnę Światową. Konsekwencją dalszą było bezprecedensowe prześladowanie Kościoła. Czechosłowacja znalazła się pod komunistycznym jarzmem i tym samym przeżyła jedne z najgorszych prześladowań religijnych w Europie Wschodniej. Tysiące księży i zakonników zostało aresztowanych i skazanych na długie kary więzienia, liczne prace przymusowe. Prawie wszystkie kościoły i domy zakonne zostały zamknięte i zbezczeszczone, a praktykowanie wiary zostało poważnie ograniczone. „Dzięki triumfowi Niepokalanego Serca Maryi możemy dzisiaj żyć w wolności”- powiedział kardynał Duka przed tysiącami pielgrzymów z Fatimy.
Przez lata figurka Dzieciątka Jezus z Pragi pozostawała opuszczona w zdewastowanym i splądrowanym kościele. Dopiero przybyły do Pragi po wielu latach o. Cyryl od Matki Bożej, wielki czciciel Jezulatka i mąż żarliwej modlitwy, odnalazł figurkę, odnowił i w krótkim czasie kult wzmógł się za sprawą wielu cudów i łask doświadczanych przez modlących się. Dziś opiekę na figurą sprawuje klasztor karmelitański. Siostry karmelitanki, które żyją w ścisłej klauzurze, a więc nigdy nie opuszczają swojego klasztoru, ale ich modlitwa obejmuje cały świat. Fakt, że kolejne pokolenia sióstr żyją w tym klasztorze, jest jednym z najpiękniejszych owoców Niepokalanego Serca Maryi. W 1950 r. karmelici zostali przymusowo wyrzuceni z klasztoru i zmuszeni do pracy w fabrykach. Tylko pięć karmelitanek przetrwało, by być świadkami zmian politycznych w 1989 roku. Jednak dzięki łasce Bożej, niewątpliwie także dzięki odważnemu świadectwu ich życia i wiary, przyszły czasy nowych powołań do wspólnoty karmelitańskiej. Sześć sióstr zakonnych, które dziś żyją w klasztorze św. Józefa, poświęca się całkowicie modlitwie, przynosząc przed tron Dzieciątka Jezus troski i potrzeby tych ludzi, którzy nie potrafią modlić się za siebie. Siostry wyrabiają przedmioty religijne oraz dzieła sztuki, które sprzedają w małym sklepie, przez co mają niewielkie możliwości zapewnienia sobie własnego dochodu – dlatego Pomoc Kościołowi w Potrzebie wspiera ich życie i apostolstwo modlitewne poprzez kampanię „Cicha i wierna obecność”.
To prawda, że Czechy miały swoją trudną historię w pielgrzymce wiary: czasy Husytów, reformacja, komunizm. Pewnie dlatego tak niewielka liczba ludzi uczestniczy obecnie w życiu Kościoła. Ale trzeba przyznać, że to partycypowanie jest żywe, autentyczne i piękne. Skąd mają siłę, skoro nie daje im tego wspólnota Narodu? Może odpowiedzi trzeba szukać tam, gdzie nic się nie mówi, tylko cicho i wiernie jest się obecnym u stóp Jezulatka…
U progu Nowego Roku 2018 chciałbym przesłać serdeczne życzenia – „otulone” w słowa modlitwy Benedykta XVI, które wypowiedział w Pradze przed karmelitańską figurą Dzieciątka Jezus:
„Widzimy Cię jako Dziecko i wierzymy, że Ty jesteś Synem Bożym, który przez Ducha Św. stał się człowiekiem w łonie Maryi Dziewicy. Tak jak w Betlejem, także i my razem z Maryją i Józefem, aniołami i pasterzami adorujemy Cię i wyznajemy naszym jedynym Zbawicielem. Stałeś się ubogim, aby nas swym ubóstwem ubogacić; daj nam, abyśmy nigdy nie zapominali o ubogich i o wszystkich, którzy cierpią. Strzeż naszych rodzin, błogosław wszystkie dzieci świata i spraw, aby zawsze panowała między nami miłość, którą Ty nam przyniosłeś i która czyni nasze życie bardziej szczęśliwym”.
Ks. dr Andrzej Paś
Sekcja polska PKWP