Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Ziemia Święta: Kwestie religijne z czasem nabrały znaczenia

„Chociaż konflikt nie jest u swoich podstaw konfliktem religijnym, tożsamości religijne i narodowe narodów nie mogą być rozdzielone – a elementy religijne konfliktu z czasem nabrały większego znaczenia, ponieważ narracje religijno-nacjonalistyczne zyskują wpływ na społeczeństwo jako całość” – mówi Hana Bendcowsky, która jest Dyrektorem programowym Jerozolimskiego Centrum Stosunków Żydowsko-Chrześcijańskich (JCJCR). Program od lat wspierany jest przez Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Pomimo wojny w Strefie Gazy Centrum podtrzymuje dialog między Żydami i Chrześcijanami w Izraelu.

Ziemia Święta

PKWP: Pani Bendcowsky, czy możliwy jest dialog żydowsko-chrześcijański w tych dniach po konflikcie? Większość chrześcijan to Arabowie, więc prawdopodobnie faworyzują stronę palestyńską.

Dialog żydowsko-chrześcijański w tym regionie jest zawsze dialogiem żydowsko-izraelsko - palestyńsko-chrześcijańskim, a konflikt polityczny jest nieodłączną częścią dialogu żydowsko-chrześcijańskiego. Tożsamości religijne i narodowe są ze sobą powiązane, a większość naszej pracy dotyczy lokalnej społeczności palestyńskiej. W ten sposób jest tu mniej dialogu teologicznego, a więcej dialogu wokół złożonej rzeczywistości i tożsamości różnych wspólnot w Ziemi Świętej.

Jak religijny jest konflikt między Izraelczykami a Palestyńczykami? A może jest to konflikt narodowy?

Chociaż konflikt nie jest u swoich podstaw konfliktem religijnym, tożsamości religijne i narodowe narodów nie mogą być rozdzielone – a elementy religijne konfliktu z czasem nabrały większego znaczenia, ponieważ narracje religijno-nacjonalistyczne zyskują wpływ na społeczeństwo jako całość.

Ale czy dialog nie jest trudny ze względu na te tożsamości?

Nawet podczas wybuchów przemocy, których właśnie doświadczyliśmy, kontynuujemy zarówno nasz dialog, jak i pracę edukacyjną - edukując o społecznościach arabsko-palestyńsko-chrześcijańskich, ich głębokich związkach, zakorzenieniu i zaangażowaniu w Ziemię Świętą, ich dziedzictwie, wierzeniach i tradycjach - i oczywiście odnosząc się również do ich reakcji na obecną sytuację. W naszych programach dialogowych, takich jak Meeting Place, Open House oraz Dialog and Identity, zaufanie, na które tak ciężko pracowaliśmy, zarówno wśród pracowników, jak i samych grup, umożliwiło grupom kontynuowanie rozmów, dzielenie się swoimi doświadczeniami i zrozumienie tego, co dzieje się wokół nich, oraz okazywanie empatii cierpieniu ze wszystkich stron.

Co konkretnie robi JCJCR, aby zjednoczyć Żydów i chrześcijan?

Wspierany przez PKWP projekt Uzdrowienie Nienawiści („The Healing Hatred”) wykorzystuje metody konsultacji duchowej w kontekście konfliktu oraz w wielu naszych grupach dialogowych na Uniwersytecie i w Domu Otwartym (Open House) w Ramle moderator wykorzystał tę metodę w celu omówienia aktualnej sytuacji. Metoda wymaga od uczestników podzielenia się o swoim osobistym doświadczeniu, a nie mówienia o „sytuacji”. Studenci wyrażali strach i troskę. Kiedyś utknęli na Uniwersytecie i nie mogli opuścić Kampusu, ponieważ poza nim wybuchły zamieszki i siedzieli razem i rozmawiali o swoich osobistych troskach, używając unikalnej metody „Uzdrawiania Nienawiści”. W obecnych wydarzeniach, tak jak miało to miejsce w zeszłym miesiącu, ludzie mają tendencję do mówienia o „Arabach”, o kruchym współistnieniu lub o przemocy drugiej strony. Dlatego zamiast o tym mówić, moderatorzy zachęcali studentów, aby nie mówili o „sytuacji”, ale podzielili się swoimi obawami, strachem przed chodzeniem po ulicach, mówieniem w ich językach. Zarówno Żydzi, jak i Arabowie wyrażali podobne obawy. Kiedy patrzysz na sytuację z osobistej perspektywy, otrzymujesz bardzo ludzką perspektywę.

Jak Ty i Twoi koledzy przeżyliście dni konfliktu?

Konflikt dotknął wszystkich członków personelu Rossinga – uszkodzone zostały samochody trzech członków personelu – jednego Żyda i dwóch Arabów. Zarówno żydowscy, jak i arabscy pracownicy mieszkający w centrum kraju musieli schronić się podczas ataków rakietowych - a ulice wszystkich mieszanych miast, w tym Ramle, gdzie mamy nasze nowe Centrum, nie były dla nikogo bezpieczne. Poświęciliśmy dużo czasu jako zespół, aby stworzyć przestrzeń dla siebie jako zespołu, aby dzielić się doświadczeniami i omówić różne wydarzenia w miarę ich rozwoju. W nadchodzących tygodniach i miesiącach będziemy musieli poświęcić dodatkowy czas, aby sprawdzić, czy i jak musimy dostosować nasz program do nowych realiów.

Czyli dialog trwał nawet w dniach konfliktu?

Wszystkie nasze inicjatywy, jak również innych organizacji, były kontynuowane przez cały konflikt – jak już mówiłam, jedna z naszych grup uniwersyteckich utknęła na jakiś czas w Kampusie, podczas gdy buntownicy rozproszyli się na zewnątrz. W Ramle, mieszanym mieście, które doświadczyło znacznych napięć i przemocy, nie tylko kontynuowaliśmy spotkania naszych grup, w razie potrzeby spotykając się online, aby zagwarantować uczestnikom bezpieczeństwo, ale teraz tworzymy serię kręgów dialogowych, aby umożliwić mieszkańcom miasta przestrzeń do rozmowy o tym co się stało i żeby zacząć myśleć dokąd stąd pójdziemy. We wszystkich przypadkach nasi przeszkoleni moderatorzy dokładają wszelkich starań, aby zapewnić wszystkim bezpieczną przestrzeń, w której ludzie mogą słuchać i rozumieć się nawzajem, nawet jeśli nie zgadzają się co do narracji wydarzeń, a uczestnicy wyrażają strach, złość, frustrację i wiele innych „negatywnych” emocji.

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW