Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Zagrożenie dla chrześcijan w sporze USA - Iran

Arcybiskup Erbilu (Kurdystan, Irak) - gdzie amerykańska baza wojskowa została zaatakowana przez irański pocisk 7 stycznia 2020 r. - wyraził ulgę po oświadczeniu prezydenta Trumpa, że: „Iran wydaje się ustąpić”.

Chaldejski abp Bashar Warda wyraził zaniepokojenie, że Irakowi grozi stanie się miejscem dalszych starć między dwoma narodami. - Nie chcemy żyć w strachu i niepokoju - powiedział Pomocy Kościołowi w Potrzebie (ACN International). - Pokój i harmonia w Iraku, są kluczem do przetrwania chrześcijaństwa w tym kraju - dodał.

7 stycznia Iran wystrzelił także 15 pocisków balistycznych w stronę irackiej bazy lotniczej, w której przebywają wojska amerykańskie. Ataki odbyły się w odwecie za uderzenie dronem, kiedy to 3 stycznia wojska USA przepuściły atak na tereny w pobliżu lotniska w Bagdadzie, w wyniku zamachu zginął najwyższy przywódca wojskowy Iranu, Kasem Sulejmani, szef elitarnej siły Quds irańskiej Gwardii Rewolucyjnej.

Prezydent Trump ogłosił, że w żadnej z baz wojskowych nie było ofiar, wiemy też, że w odpowiedzi na strajki zostaną nałożone na Iran dodatkowe sankcje. Prezydent oświadczył jednak, że Stany Zjednoczone są gotowe „przyjąć pokój”, mimo że gorąca retoryka ze strony przywódców Iranu wskazuje na dalsze ataki.

W oficjalnym oświadczeniu przesłanym do Pomocy Kościołowi w Potrzebie, abp Warda powiedział, że: „obecne napięcia między obiema mocarstwami nie mogą się nasilać”. - Irak cierpi z powodu wojen zastępczych od dziesięcioleci, przez to został rozerwany na strzępy - dodał. Trwające konflikty wywarły nieproporcjonalny wpływ na irackich chrześcijan i inne mniejszości, które często były łapane między walczącymi frakcjami lub bezpośrednio atakowane, jak w kampanii ludobójstwa ISIS zabijającej chrześcijan i jazydów.

- Obecne napięcia zagrażają i tak już mocno nadruszonym wspólnotom ludzi wierzących, zmęczonych wojną i jej tragicznymi konsekwencjami. Ciągle cierpią, o wiele za dużo, nie mogą już stawiać czoła nieznanej przyszłości. Te wrażliwe społeczności, nękane obawami i niepokojami, potrzebują pewności, nadziei i przekonania, że ​​Irak może być krajem pokojowym, aby żyć w pełni, a nie być tylko ofiarami i produktami ubocznymi - podkreślił hierarcha.

- W ostatnim dziesięcioleciu, w szczególności od rozpoczęcia wojny domowej w Syrii w 2011 r., wspieranie wspólnot chrześcijańskich na Bliskim Wschodzie było głównym przedmiotem zainteresowania Pomocy Kościołowi w Potrzebie - powiedział Edward Clancy, dyrektor ds. Pomocy (ACN USA). W tym okresie Pomoc Kościołowi w Potrzebie przeznaczyło ponad 100 mln dol na pomoc humanitarną i inne niezbędne wsparcie dla chrześcijan w Iraku. Ciągłe wsparcie jest niezwykle ważne dla zachowania chrześcijańskiej obecności w regionie.

- W Iraku, według niektórych szacunków, liczba chrześcijan spadła o 90% od 2003 r., kiedy Stany Zjednoczone dokonały inwazji na ten region - powiedział Clancy. W kraju może pozostało zaledwie 150 tys. chrześcijan.

- Mamy nadzieję, że cokolwiek stanie się później, mocarstwa zachodnie zrobią wszystko, co w ich mocy, aby zapewnić ochronę chrześcijan na Bliskim Wschodzie - dodaje Edward Clancy.

Arcybiskup Warda zakończył swoje oświadczenie, prosząc o pilne działanie społeczności międzynarodowej, aby wykorzystując swoje wpływy rozproszyły napięcia. - Proszę pamiętać o modltiwie w intencji pokoju i konstruktywnego dialogu - podkreślił.

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW