„Wolni–NIEwolni”. Z pomocą ofiarom handlu ludźmi!
21 wrz 2023Pomoc Kościołowi w Potrzebie i Fundacja HAART z Kenii dotrą do parafii archidiecezji krakowskiej z informacją o ofiarach handlu ludźmi i prośbą o wsparcie dla potrzebujących. Ruszyła kolejna edycja kampanii „Wolni–NIEwolni”. Towarzyszy jej patronat ks. abp. Marka Jędraszewskiego.
zdj. Fundacja HAARTKenia należy do krajów, gdzie handlarze ludźmi są szczególnie aktywni. Przestępcy nie tylko poszukują tutaj kolejnych ofiar, ale też przywożą je z zagranicy, m.in. z Somalii, Etiopii, Burundi czy Tanzanii, a także spoza kontynentu afrykańskiego: Pakistanu, Indii i Bangladeszu. Na miejscu skrzywdzonym pomaga Fundacja HAART, której pracą kieruje Radosław Malinowski. Z inicjatywy organizacji w Nairobi powstało specjalne schronisko dla osób skrzywdzonych.
„Obecnie przebywa w nim kilka małych dziewczynek. Przyjechały do Kenii, gdzie zostały zmuszone do przymusowej pracy, połączonej z wyzyskiem seksualnym” – mówił Radosław Malinowski, który odwiedził krakowskie biuro Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, gdzie zainaugurowana została kolejna edycja kampanii „Wolni–NIEwolni”.
„Towarzyszy nam patronat ks. abp. Marka Jędraszewskiego. Chcemy uświadamiać wiernym archidiecezji, czym jest handel ludźmi, proceder, który niestety z roku na rok przybiera na sile” – podkreślił Konrad Ciempka, dyrektor regionalnego biura PKWP. Zapowiedział, że z kampanią „Wolni–NIEwolni” Stowarzyszenie będzie docierać do parafii i szkół. „Pokażemy, że ofiary nie są anonimowe, że za każdą z nich kryje się historia pełna dramatu” – wyjaśnił.
Radosław Malinowski, pytany o to, na co trafią środki zebrane w ramach akcji, wyjaśnił, że pozwolą pomóc ofiarom schroniska w Nairobi. „Jesteśmy w stanie opłacić z nich prawnika, psychologa, pomoc medyczną. Mieliśmy dziewczynkę, która była tak mocno bita, że straciła słuch w jednym uchu, a w drugim ten słuch był tak nadwyrężony, że aby funkcjonować potrzebowała już aparatu w młodym wieku. W Afryce takie urządzenia są bardzo drogie, a bez tej kampanii nie byłoby nas na to stać” – podkreślił.Fundacja HAART prowadzi jedyne schronisko w Kenii, które oferuje osobom skrzywdzonym kompleksowe wsparcie. Towarzyszy potrzebującym, by mogli przetrwać najtrudniejsze momenty, a następnie stanąć na nogi o własnych siłach.
„To przykład pomagania na miejscu, który daje możliwości osobom najbardziej dotkniętym, aby stały się w pełni samodzielne” – zauważył Radosław Malinowski. Opisywał, z jaką codziennością muszą mierzyć się ofiary handlu ludźmi. „Dzieci są zmuszane do pracy, która jest ciężka nawet dla dorosłych. Często prowadzą dom, są gosposiami. W wieku 12-13 lat muszą pracować od godz. 5 do 21” – tłumaczył.
Wyjaśnił, że do schroniska Fundacji HAART trafiła dziewczynka, która była przetrzymywana w takich warunkach ponad rok. „Po tym czasie, gdy była bita, niedożywiona, poddana przemocy psychicznej, fizycznej, seksualnej, udało się jej wrócić do szkoły. Była najlepsza w regionie” – zauważył Radosław Malinowski. Przywołał historie kobiety, która trafiła do Arabii Saudyjskiej. Zamiast pracować w hotelu, znalazła się w domu arabskiej rodziny, gdzie spotkała się z przemocą. Nie otrzymywała pensji, jednak zdołała uciec. Dziś prowadzi firmę. Produkuje artykuły rolne, żywnościowe. Sprzedaje je na lokalnym rynku, a nawet zatrudnia jedną osobę.
„Zderzyliśmy się też z historią młodej dziewczyny, zabranej z domu pod pretekstem stypendium. Najpierw zmuszono ją do pracy w obcym domu. Później znalazła się w innym miejscu, gdzie była zmuszana do prostytucji. Po tym, jak otrzymała pomoc, również otworzyła własną firmę, która dziś oferuje catering” – mówił dyrektor Fundacji HAART.
Kampania „Wolni–NIEwolni” odbędzie się w dwóch etapach. „Będzie część jesienno-zimowa i wiosenno-letnia” – zapowiedział Konrad Ciempka z biura PKWP w Krakowie. Koniec akcji planowany jest na czerwiec 2024 roku.
Biuro Prasowe PKWP Polska