Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

W końcu wolny

Imran Masih, katolik z Faisalabadu, uniewinniony po 11 latach więzienia.

Imran MasihZdj. ACN International / Imran Masih

Sprawa toczyła się w sądach ponad 11 lat, prawie 70 razy była odraczana. Sąd uniewinnił właśnie Pakistańczyka, Imrana Masiha, skazanego na karę dożywotniego więzienia za bluźnierstwo. Naoczni świadkowie twierdzili, że w lipcu 2009 r. podpalił książki zawierające fragmenty Koranu.

We wtorek, 15 grudnia br. Sąd Najwyższy w Lahore uniewinnił go zarówno z zarzutu bluźnierstwa (na podstawie artykułu 295B pakistańskiego kodeksu karnego), jak i z zarzutu umyślnego zranienia uczuć muzułmanów (na mocy artykułu 295A).

Kilka minut po ogłoszeniu wyroku Khalil Tahir Sandhu, adwokat Masiha, powiedział Pomocy Kościołowi w Potrzebie (ACN International), że odetchnął z ulgą: „To wspaniałe, że Imran został uniewinniony od wszystkich zarzutów, ale pytanie, które muszę zadać, brzmi: kto jest odpowiedzialny za to, że musiał spędzić w więzieniu ponad 11 lat za przestępstwo, którego nigdy nie popełnił?”.

Adwokat przypomina, że kiedy doszło do rzekomego incydentu, Masih był jeszcze nastolatkiem, a podczas długich lat spędzonych w izolacji w centralnym więzieniu Faisalabadzie oboje jego rodzice „zmarli z żalu” z powodu tego, co spotkało ich syna. W czerwcu mecenas Sandhu mówił PKWP o „istotnych sprzecznościach” w zeznaniach naocznych świadków, dotyczących daty i godziny domniemanej zbrodni, którą miał popełnić Imran Masih. Twierdzono, że podpalił książki zawierające koraniczne wersety podczas czyszczenia sklepu, który prowadził w Haq Favid Chowk, Hajveri Town, w Faisalabadzie. Zastanawiając się, czy naoczni świadkowie mogliby przeczytać arabski tekst rzekomo zawierający fragmenty Koranu, Sandhu powiedział: „W naszym kraju tak często zdarza się, że najpierw aresztują oskarżonego, a dopiero później sprawdzają dowody”. Chwaląc decyzję Sądu Najwyższego w Lahore, adwokat zauważa, że wielu sędziów obawia się wrogiej reakcji ze strony islamskich tłumów, gotowych ukarać oskarżonych o bluźnierstwo - zwłaszcza tych z mniejszości religijnych.

Sprawa Imrana Masiha pojawiła się w wydanym w zeszłym miesiącu „Uwolnić jeńców” („Set Your Captives Free”) - raporcie o chrześcijanach niesprawiedliwie więzionych za swoją wiarę, zawierającym analizę takich sprawy w Chinach, Erytrei i Nigerii, a także w Pakistanie.

(zobacz: https://pkwp.org/newsy/uwolnic_jencow)

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW