Turcja: „Wilk w owczej skórze”
10 cze 2011Spotkanie Parlamentarzystów z Zespołu parlamentarnego ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji i Prześladowaniom Chrześcijan w Świecie i ekspertów PKWP oraz GPCH z Burmistrzem Famagusty, Alexisem Galanosem.
Otwierając obrady Zespołu Parlamentarnego ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji i Prześladowaniom Chrześcijan, jego Przewodniczący, Jan Filip Libicki (poseł niezrzeszony) przywitał wszystkich obecnych, szczególnie pana Burmistrza Famagusty, Alexisa Galanosa oraz Jego Delegację, ekspertów z organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie i Głosu Prześladowanych Chrześcijan oraz wszystkich Parlamentarzystów. Po przedstawieniu wszystkich członków obrad, przewodniczący, na wstępie zapowiedział, że ponieważ polscy parlamentarzyści pragną zaprosić na rozmowę do Zespołu Parlamentarnego Ambasadora Turcji, pan Burmistrz Famagusty może być cennym źródłem informacji na temat aktualnej sytuacji chrześcijan w jego kraju. Ponadto Jan Filip Libicki, nie ukrywał, że zaproszenie pana Burmistrza jest wynikiem chęci Zespołu Parlamentarnego do poznania tej sytuacji, a także, do wykorzystania wiedzy w celu pomocy w zmianie trudnej rzeczywistości dla chrześcijan mieszkających na Cyprze północnym. Jan Flip Libicki stwierdził, że to spotkanie może dać odpowiedź na pytanie, w jaki sposób Polska i polskie władze mogą pomóc chrześcijanom na Cyprze?
Następnie oddał głos panu Burmistrzowi Famagusty, Alexisowi Galanos. Na początku swojej wypowiedzi, Burmistrz Famagusty, podziękował za możliwość spotkania, które może przybliżyć problem Cypru i miasta Famagusty. Zdaniem burmistrza, nie byłoby stosowne mówić wyłącznie o problemach chrześcijan, ale jego zdaniem, nie ma wątpliwości, że rząd turecki i problem wiary chrześcijańskiej w tym kraju, mogą zostać ukazane w kontekście europejskim. „Turcja to wilk przebrany w owczą skórę”, stwierdził Burmistrz. Przed 1974 rokiem, a więc od momentu inwazji, nie istniał problem między Turkami a Cypryjczykami, przed kolonizacją Turków z Anatolii na Cyprze, którzy byli wspierani przez muzułmański rząd w Ankarze nie istniały tak poważne animozje. Od tego momentu, chrześcijańskie świątynie zostały zamienione na stajnie, a w ich miejsce stanęły minarety, dokonywano kradzieży zabytkowych ikon. Co roku obserwujemy próby zastraszenia chrześcijan przez muzułmanów. Wdarcia wojska do świątyń podczas sprawowania nabożeństw, przerywanie Liturgii Paschalnej. „Nie wiem, co powie Państwu pan Ambasador Turcji, jednak ten kraj gra w grę, która ma na celu zafałszowania prawdziwego obrazu. To niebezpieczna gra, dla Polski Turcja jest odległym krajem, ale dla najbliższych sąsiadów jest on niebezpieczny. Jest to zagrywka między Wschodem a Zachodem”. Cypr, mówił burmistrz Famagusty, jest krajem europejskim, jest przyczółkiem Europy okupowanym przez Turcję. Famagusta jest okupowana przez wojsko tureckie, część tego państwa została osiedlona przez osadników tureckich, pozostała część stała się miastem widmem i systematycznie niszczeje od niemal 40 lat. Rada Bezpieczeństwa ONZ wydała rezolucje nr. 550 (1984 r.) oraz nr. 789 (1992 r.), w których wzywa Turcję do oddania tego miasta Cyprowi. Niestety, Turcja nie bierze tego pod uwagę. „Zaproponowaliśmy zatem, aby eksperci z ONZ przybyli do Famagusty, ale Turcja nie wyraziła na to swej zgody”. W ten sposób, uważa Burmistrz, widzimy poważny paradoks. Turcja stuka do drzwi Unii Europejskiej, pragnąć zostać jej członkiem, ale jednocześnie okupuje tereny UE, stacjonując nielegalnie na jej terenach ze swoim wojskiem. Tym samym Turcja narusza rezolucje ONZ, a jednocześnie jako kraj przewodniczy Radzie Europy, będąc krajem, w którym łamie się prawa człowieka, w Turcji i na Cyprze. Z jednej strony toleruje nielegalnych imigrantów z Turcji na Cypr, którzy de facto, są tureckimi osadnikami, z drugiej strony, nie pozwala na powrót wypędzonym Cypryjczykom ze swoich domów z Cypru północnego. Turcja, mówił dalej pan Burmistrz, jako kraj muzułmański, wierzący we współistnienie różnych religii, posiada rząd, który pała nienawiścią do chrześcijan, „mówię tu o prześladowaniu pozostawionych chrześcijan na Cyprze północnym, którym wojsko nie pozwala wyznawać ich wiary. Chcę pokazać związek chrześcijaństwa z prawem miłości i poszanowania wartości ludzkich, łamanie praw człowieka jest sprzeczne z naszą religią”, powiedział Burmistrz. Turecka armia, kontynuował, łamie prawa człowieka, ta mentalność, która doprowadziła do ludobójstwa Ormian i tragedii na Cyprze w 1974 r., taka sama mentalność charakteryzuje rząd turecki. Unia Europejska i rządy europejskie, powinny jasno wyrazić swój pogląd na ten temat, „łączą nas wartości, jest wiele do zrobienia, aby pomóc chrześcijanom, ich podstawowym prawom, które są łamane. Niestety, mamy do czynienia z hipokryzją wielu Europejczyków, z powodów strategicznych interesów, nie chcą dostrzec tej rzeczywistości. A Turcja to kraj bogaty i może naciskać różnymi metodami na polityków. Nasza wiara, chrześcijaństwo, to religia miłości i tolerancji, poszanowania praw wszystkich ludzi, wiara powinna stanowić ochronę przeciw tym, którzy chcą niszczyć świat wartości, ludzi. Ci, którzy niszczą innych, depcząc wolność religijną, nie mogą należeć do naszego wspólnego świata. Cypr cierpi okupację, ale to także problem całej Europy oraz samej Turcji i jej rządu. Zapraszam na Cypr, powinniście Państwo zobaczyć sami, stan naszych zabytkowych świątyń, zamienionych na stajnie, np. kościół pw. św. Mikołaja na Famaguście. Czy to jest mentalność europejska, aby z kościołów robić minarety i wywieszać na nich tureckie flagi? Zapytajcie proszę o to pana Ambasadora Turcji, zapytajcie, czy może Was oprowadzić po Cyprze północnym? Dziękuję bardzo”.
Po wystąpieniu Burmistrza, Alexisa Galanosa, głos zabrał Przewodniczący Zespołu Parlamentarnego, Jan Filip Libicki, który poprosił ks. dr. Waldemara Cisło o rozpoczęcie dyskusji.
Dyrektor Polskiej Sekcji międzynarodowej organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie potwierdził fakty podane przez pana Burmistrza, a powołując się na dane PKWP ukazał proces niszczenia i unicestwiania chrześcijaństwa w Turcji. Oprócz morderstw na kapłanach, a nawet biskupach (przypadki zamachów na ks. Santoro oraz bp. Luigi Padovese), zagarniania świątyń, w ciągu ostatnich 100 lat liczba chrześcijan w Turcji spadła z ponad 30% do 0,002%. Ks. Waldemar Cisło złożył także na ręce Przewodniczącego Zespołu Parlamentarnego ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji oraz Prześladowań Chrześcijan wspólne oświadczenie Pomocy Kościołowi w Potrzebie oraz Głosu Prześladowanych Chrześcijan skierowane do władz polskich z prośbą o wpłynięcie na rząd turecki, aby respektował podstawowe prawa człowieka.
Po ks. dr. Cisło głos zabrał poseł PJN, Zbigniew Wojciechowski. Poseł powiedział, że bardzo się cieszy ze spotkania. Fakty podane przez gościa są przykre i napawają smutkiem, stwierdził. „Solidaryzuje się z Waszym narodem, ponieważ miałem okazję być na Cyprze, spotykając się z przyjacielem, którego żona uciekła z części okupowanej przez wojska tureckie. Kobieta ta musiała pozostawić na Cyprze północnym swoich rodziców, którzy wciąż tam mieszkają. Tragedia rozłąki jest wciąż bardzo żywa w tej rodzinie. Wierzę, że polski Parlament i Rząd, pozostając życzliwymi rozszerzeniu wspólnoty europejskiej, postawi wyraźny warunek, że członkostwo Turcji w UE jest możliwe i zależne, wyłącznie w sytuacji, gdy okupowana część Cypru zostanie oddana prawowitym właścicielom oraz gdy Turcja zobowiąże się do przestrzegania praw człowieka”.
Pan Burmistrz stwierdził, że chciałby się mylić, ale „obawiam się, iż okazanie dobrej woli nie wystarczy, to zasłona dymna i pozór, a rząd turecki korzystając z istniejącego konfliktu między nim a wojskiem, będzie to wykorzystywać. Możemy się zatem tego nie doczekać, ale mam nadzieję, że się mylę”. Poseł Wojciechowski wyraził na to nadzieję, że wszyscy tu obecni będą wspólnie świętować zjednoczenie Cypru.
Następnie głos zabrał poseł PO, John Godson, który skierował do pana Burmistrza następujące pytania: „Jaka jest struktura i jak wygląda współpraca między denominacjami chrześcijańskimi. Czy istnieje wspólny front? Czy też jedne wyznania dominują nad innymi?”.
Burmistrz odpowiadając na to pytanie, stwierdził na wstępie, że przed inwazją i okupacją Cypru, między obiema religiami, chrześcijaństwem i islamem nie istniały żadne poważne napięcia. Natomiast wszelkie próby współpracy zgniata w zarodku wszechobecne wojsko tureckie. Co do wspólnot i Kościołów chrześcijańskich, to przeważają chrześcijanie obrządku prawosławnego, ale są tu także maronici, Ormianie, a także protestanci i chociaż stanowią oni nieznaczny odsetek procentowy, to jednak, wszyscy chrześcijanie opowiedzieli się za tym, że należą do wspólnoty grecko-cypryjskiej, a nie turecko-cypryjskiej. Pomiędzy chrześcijanami w obliczu muzułmanów, nie odsetek liczebności się liczy, ale fakt przynależności do wspólnoty chrześcijańskiej, i że wszyscy chrześcijanie wyznają Jezusa Chrystusa. To ich łączy.
Poseł Eugeniusz Czykwin, z SLD, we wstępie podziękował delegacji z Cypru oraz Posłom i ekspertom, że udało się zorganizować to ważne spotkanie, które ukazało trudną sytuację chrześcijaństwa na Cyprze okupowanym. „Nasze rządy nie zawsze postrzegają istotę tej współpracy, ale nadzieją jest sam fakt, że ten Zespół Parlamentarny powstał, składający się z przedstawicieli różnych wspólnot i Kościołów chrześcijańskich, są tu i protestanci, i katolicy i prawosławni. Pragniemy przyjść z pomocą Siostrom i Braciom na Cyprze, dlatego też kieruję w tym miejscu prośbę, do Pana Burmistrza, aby w parlamencie cypryjskim powstał także taki zespół, podobny do tego w Polsce, którego uczestnicy, niezależnie od wyznania, będą razem działać na rzecz prześladowanych chrześcijan. Dziś jest nam potrzebne takie świadectwo!”.
Burmistrz stwierdził, że jest to prawda, „sam będąc przed czterema laty przewodniczącym parlamentu cypryjskiego oraz posłem, widziałem taką potrzebę. W ostatnim czasie napisałem też list do aktualnego premiera Turcji, list osobisty, ale ponieważ nie otrzymałem na niego odpowiedzi, udostępniłem go opinii publicznej. Skierowałem go zatem do wszystkich głów państw europejskich, także do Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Bronisława Komorowskiego oraz do polskiego MSZ. Ponieważ Polska sprawuje prezydencję w Unii Europejskiej tuż przed Cyprem, może to wiele znaczyć, szczególnie jeśli razem podejmiemy akcję. Famagusta to znane i sławetne miasto, chociaż dzisiaj okupowane. Przed 1974 r. było jednym z największych i najlepiej rozwiniętych, po inwazji i zagarnięciu tego miasta, najbardziej stracił na tym Cypr. Od ponad 30 lat, do części tego miasta, Warosza, nikt nie może wjechać. Nikt tam nie mieszka, zakaz armii równa się destrukcji tego miasta. Jestem burmistrzem okupowanego miasta, i walczę o wolność dla niego i jego ludzi. Nie jestem przeciw Turcji, czy też muzułmanom, jestem chrześcijaninem, nasza wiara nie jest skierowana przeciw komukolwiek, to walka obronna; nie oskarżamy Turcji, chcemy tylko przedstawić w sposób jasny i klarowny nasze stanowisko. Inwazja turecka i okupacja ma wymiar religijny, i to jest rzeczywistość, jeśli Turcja wybiera taką drogę, nie może być w żadnym wypadku członkiem Unii Europejskiej. Chciałbym również Państwa zapewnić, że o naszym spotkaniu opowiem Arcybiskupowi Cypru. Mam też jedną, wielką prośbę do Państwa, gdy spotkacie się już Państwo z ambasadorem Turcji, powiedźcie mu proszę, to, co Reagan powiedział Gorbaczowowi: Oddajcie z powrotem Berlin! A więc Polacy, powiedźcie odważnie to samo ambasadorowi Turcji: Oddajcie Famagustę z powrotem Cyprowi! To moja prośba!”.
Po tych słowach, wypowiedział się Prezes Głosu Prześladowanych Chrześcijan, Maciej Wilkosz, który podkreślił, że sytuacja chrześcijan na Cyprze północnym, jak powiedział Burmistrz, jest zła. Polityka rządu tureckiego i mentalność społeczeństwa tureckiego charakteryzuje głęboko zakorzeniona niechęć, a nawet wręcz jawna wrogość do chrześcijaństwa. W 2008 r. przeprowadzono badania socjologiczne opinii publicznej w Turcji, zwane International Social Survey Program, zrealizowane przez dwóch profesorów, prof. Ali Carkoglu raz prof. Ersina Kalaycioglu z Uniwersytetu Sabanci, które wykazały m.in., że 59% społeczeństwa tureckiego jest zdecydowanie przeciwna wspólnym spotkaniom religijnym chrześcijan, a 54% badanych była zdecydowanie przeciwna, aby umożliwić im publikacje literatury religijnej z zakresu chrześcijaństwa. Dodatkowo nagonka w mediach, przedstawianie chrześcijan zawsze w negatywnym świetle, a działalności misyjnej chrześcijan jako terrorystyczne zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego w Turcji jest wskaźnikiem poważnej dyskryminacji.
Przedstawiciel międzynarodowej organizacji katolickiej Pomoc Kościołowi w Potrzebie, dr Tomasz M. Korczyński zwracając się do pana Burmistrza Famagusty, podkreślił, że jego organizacja oraz organizacja GPCH w oparciu o niepokojące dane dostarczone przez Amerykańską Komisję ds. Międzynarodowej Wolności Religijnej (USCIRF), dane podane światowej opinii publicznej, uchwaliły wspólnie stanowisko, w którym proszą rząd polski (w tym polskie MSZ), aby wezwał rząd turecki do 1) umożliwienia wspólnotom religijnym w Tureckiej Republice Cypru Północnego dostępu do miejsc kultu i cmentarzy, 2) zniesienia wszelkich ograniczeń na prowadzenie nabożeństw, 3) zwrotu wszystkich miejsc kultu religijnego i cmentarzy prawowitym właścicielom, 4) przywrócenia działalności klasztoru św. Andreasa, 5) zwrotu prawowitym właścicielom obrazów i innych elementów sztuki religijnej, 6) przedstawienia pełnej listy przedmiotów i obiektów religijnych oraz umożliwienia dostępu do nich przedstawicielom UNESCO. Nawiązując zaś do wypowiedzianych już słów posła Czykwina, Korczyński zaakcentował raz jeszcze, że Zespół Parlamentarny działa ponadwyznaniowo, że katolicka PKWP oraz protestancki GPCH, w tej konkretnej sytuacji, stają dziś w obronie przede wszystkim Kościoła prawosławnego ciemiężonego przez islamskie władze w Ankarze. Na koniec zaapelował do polskich polityków, aby wznieśli się ponad partyjne układy i interesy, i zajmując się tym ważnym problemem, jakim jest obrona prześladowanych chrześcijan w świecie, nie wykorzystywali go politycznie do gromadzenia kapitału wyborczego, ale aby chęć obrony tego podstawowego prawa człowieka, jakim jest prawo do wolności sumienia i wyznania, wypływała bezpośrednio z ich serc, o czym jest zresztą przekonany.
Na koniec, Przewodniczący Zespołu Parlamentarnego podziękował wszystkim zebranym za owocne spotkanie, wyrażając nadzieję, że dopomoże ono uzdrowieniu sytuacji na Cyprze północnym. Następnie pożegnał Ambasadora i Jego delegację oczekując ponownego spotkania w przyszłości.