„Trzeba natychmiast zakończyć przelewanie krwi”
16 mar 2021Mjanmar/Birma: apel kardynała Charlesa Maung Bo.
Zdj. ACN International / Kardynał Charles Maung Bo z mnichami buddyjskimi podczas Forum doradczego na temat pojednania narodowego i pokoju w Mjanmarze, maj 2019 r.
W najkrwawszym dniu od rozpoczęcia zamachu stanu w Mjanmarze kardynał Charles Maung Bo, który jest arcybiskupem Yangon (Rangoon) i zwierzchnikiem katolików w tym kraju, ponownie zaapelował o pokój w targanym kryzysem państwie.
List kardynała Bo, wzywający do zaprzestania rozlewu krwi, został opublikowany w niedzielę 14 marca – tego samego dnia siły rządowe otworzyły ogień do protestujących; szacuje się, że zginęło ok. 50 osób. W swoim liście, którego kopię hierarcha przesłał stowarzyszeniu Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN International), kardynał Bo napisał: „Wzywamy wszystkie strony w Mjanmarze do podjęcia starań o pokój. Jako naród przeszliśmy w ciągu ostatnich tygodni przez wielką próbę. Ten kryzys nie zostanie rozwiązany przez zabijanie. Szukajmy pokoju! Trzeba natychmiast zakończyć przelewanie krwi. Tak wielu już zginęło”.
Według birmańskiego Stowarzyszenia Pomocy Więźniom Politycznym, od 1 lutego, kiedy kontrolę w kraju przejęła junta wojskowa, zginęło co najmniej 126 osób. W miniony weekend po podpaleniu fabryk należących do Chin, w sześciu dzielnicach Yangonu został ogłoszony stan wojenny – uważa się, że w ostatnim przewrocie narodowym Chiny wsparły wojsko. Większość zabitych 14 marca straciła życie w dzielnicach Hlaing Tharyar i Shwepyitha w Yangonie, gdzie znajdują się fabryki.
Ruch Obywatelskiego Nieposłuszeństwa, który koordynuje protesty, na swym Tweeterze zaprzeczył, że jest odpowiedzialny za ataki, stwierdzając, że „za spalenie chińskich fabryk odpowiada wyłącznie junta terrorystyczna”. Wzywając do zaprzestania wszelkiej przemocy, kardynał Bo napisał: „Przelana krew nie jest krwią wroga. Jest to krew naszych sióstr i braci, naszych własnych obywateli”. A także: „Jesteśmy narodem marzeń. Nasza młodzież żyje nadzieją. Nie stańmy się narodem bezsensownego rozczarowania. Przestańmy zabijać. Zatrzymajmy przemoc. Porzućmy drogę okrucieństwa. Niech wszyscy niewinni zostaną uwolnieni. Ci ludzie to nasz własny naród”.
W liście birmański hierarcha podkreśla również solidarność papieża ze wszystkimi mieszkańcami Mjanmaru/Birmy, dodając, że również kardynał Pietro Parolin, watykański sekretarz stanu, zachęcał Kościół do zaangażowania się w działania na rzecz pokoju. Kardynał Charles Maung Bo podsumowuje: „Umocnieni mandatem i zachętą ze strony Watykanu, my, Kościół katolicki, wraz ze wszystkimi ludźmi dobrej woli, angażujemy się w zadanie doprowadzenia do ponownego odrodzenia się tego narodu we wzajemnym zrozumieniu i pokoju”.