Terror, COVID-19, cholera: północny Mozambik krwawi z wielu ran
18 mar 2021PKWP wspiera kwotą 160 tys. euro pracę Kościoła na rzecz uchodźców.
Zdj. ACN International / Zajęcia w ramach wsparcia duszpasterskiego i psychospołecznego dla przesiedlonych rodzin w Cabo Delgado, luty 2021 r.
„Niemal co tydzień do papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN International) docierają nowe przerażające doniesienia z Mozambiku. Kraj ten cierpi z powodu jednej katastrofy humanitarnej za drugą, co w dużej mierze jest niezauważane przez społeczność międzynarodową” – wyjaśnia Ulrich Kny, odpowiedzialny w PKWP za projekty w południowo-wschodniej Afryce.
Od 2017 roku Mozambik stał się celem niezliczonych ataków dżihadystów. Dokładne założenia jednostek terrorystycznych nie są znane; obserwatorzy sugerują mieszankę interesów ekonomicznych, politycznych i religijnych. 10 marca br. rząd USA zaklasyfikował tę grupę jako odłam Państwa Islamskiego (IS) i globalną organizację terrorystyczną oraz nałożył na nią sankcje. Jednak ze względu na niejasny charakter protagonistów i ich zwolenników, restrykcje te prawdopodobnie nie odniosą większego skutku. Jak podają amerykańskie media, naoczni świadkowie donoszą o masowych egzekucjach (przez ścięcie) i niewyobrażalnej przemocy wobec ludności cywilnej.
Terroryzm dżihadystów w dalszym ciągu trawi region wzdłuż granicy z Tanzanią, zwiększając tym samym cierpienie uchodźców, ale kraj ten jest obecnie również nękany przez pandemię COVID-19. „Podczas gdy pierwsza fala była stosunkowo łagodna, od stycznia liczba zarażonych osób gwałtownie wzrosła. Niepokoi także wzrost liczby zgonów” – mówi Ulrich Kny. Co więcej, z powodu katastrofalnych warunków higienicznych w obozach dla uchodźców, w których nie ma dostępu do czystej wody, rozprzestrzenia się również cholera.
Ponad 600 tys. uciekinierów
Ulrich Kny rozmawiał z siostrą Aparecidą Ramos Queiroz, odpowiedzialną za koordynację projektów pomocowych w diecezji Pemba w północnym Mozambiku. Opowiadała ona o setkach tysięcy uchodźców z północnych części kraju, które znalazły schronienie w stolicy prowincji Cabo Delgado i okolicznych gminach. Pod koniec 2020 r. ONZ szacowało ich liczbę na prawie 670 tys.
Do ataków doszło w dziewięciu z 17 dystryktów prowincji Cabo Delgado. Przemoc wymierzona jest w całą społeczność, nie tylko w chrześcijan. „Atakowane są zarówno instytucje muzułmańskie, jak i chrześcijańskie. My, chrześcijanie, nie jesteśmy głównym celem rebeliantów” – wyjaśnia s. Aparecida i dodaje, że w wyniku przemocy Kościół poniósł jednak wielkie straty. Zakonnica relacjonuje, że kilka świątyń zostało całkowicie zniszczonych, a sześć z 23 parafii w diecezji Pemba jest całkowicie opuszczonych – sytuacja jest tak niestabilna, że większość parafian uciekła. Mimo to, zarówno ona jak i młody ksiądz wikariusz nadal pracują w jednej z opuszczonych wiosek, aby służyć tym ludziom, którzy są zbyt biedni, aby uciec.
Zdj. ACN International / Uchodźcy w Cabo Delgado – dystrybucja żywności w rejonie Corrane’a, 50 km od miasta Nampula, marzec 2021 r.
Księża i zakonnice – troska o uchodźców
„W międzyczasie rząd zaczął przesiedlać uchodźców z Pemby do innych części regionu. Wielu znajduje schronienie u rodzin, inni w nowych osadach dla uchodźców” – opisuje sytuację Ulrich Kny i wyjaśnia, że większość księży i sióstr zakonnych z terenów objętych konfliktem uciekła wraz z parafianami: „Starają się oni teraz kontynuować pracę duszpasterską wśród uchodźców ze swoich parafii tam, gdzie się schronili. Pracownicy Kościoła lokalnego wspierają ich w tym, jak tylko mogą”.
PKWP przyznała Mozambikowi 160 tys. euro pomocy doraźnej, ponieważ mimo międzynarodowych wysiłków w zakresie pomocy humanitarnej panuje tam dotkliwy niedobór żywności i wielu ludzi głoduje. „Dzięki temu wsparciu księża i siostry zakonne mogą rozprowadzać żywność wśród uchodźców” – relacjonuje Kny. W celu zapewnienia pomocy psychosocjalnej uchodźcom, z których większość doznała poważnych traum i doświadczyła niewyobrażalnego cierpienia w wyniku ataków terrorystycznych i przymusowego wysiedlenia, zainicjowano też inny ważny projekt. Do tej pory szkolenie psychologiczne przeszło już ponad 120 duszpasterzy i wolontariuszy w Pembie.
PKWP zapewnia również środki na utrzymanie dla kapłanów i zakonnic, jak również fundusze na kursy szkoleniowe dla seminarzystów i przyszłych sióstr zakonnych, na rozbudowę infrastruktury kościelnej, na pracę mediów i inne projekty. Ulrich Kny wyjaśnia: „Kościół w Mozambiku jest ostoją nadziei i miłości w morzu cierpienia i przemocy. Dlatego właśnie nadaliśmy temu krajowi najwyższy priorytet. Każda forma wsparcia pomaga w łagodzeniu cierpienia tego uciśnionego i wysiedlonego ze swej ziemi narodu”.