Syryjski biskup: „Żądam natychmiastowego uwolnienia porwanych zakonnic”
12 gru 2013Po tym, gdy porwano zakonnice z Al-Ma’alula, syriacki metropolita prawosławny Homs i Hamy Salwanus Butrus Alnama wezwał wszystkich do wywarcia nacisku na porywaczy.
„Żądam natychmiastowego uwolnienia porwanych zakonnic, które nie wyrządziły nikomu żadnej krzywdy” – powiedział biskup 9 grudnia międzynarodowej katolickiej organizacji dobroczynnej „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”. „Doszło już do tego, że nawet zakonnice są uprowadzane. Co złego zrobiły? To przestępstwo. Porywacze chcą pokazać, że nie mają litości”.
W ubiegłym tygodniu 12 prawosławnych zakonnic z klasztoru Świętej Tekli w Al-Ma’alula (na północ od Damaszku) zostało pojmanych przypuszczalnie przez islamskich bojowników, gdy to chrześcijańskie miasto opanowały oddziały opozycji. „Bardzo mnie to smuci, że je porwano. Nie mamy z nimi łączności. Wedle moich informacji prawdopodobnie są przetrzymywane w Jabrudzie, 20 km od Al-Ma’alula. Pod koniec zeszłego tygodnia stacja telewizyjna Al-Dżazira wyemitowała nagrania z udziałem zakonnic. Powiedziały one, że zostały przeniesione dla ich własnego bezpieczeństwa. Nie wiemy, z jakiego czasu pochodzą te nagrania ani jak teraz mają się zakonnice”.
Biskup Alnama podkreślił, że siostry były całkowicie apolityczne i poświęcały się wyłącznie modlitwie oraz dziełom dobroczynnym. „Nie stały ani po stronie rządu, ani po stronie opozycji. Przyjmowały do klasztoru uchodźców wojennych bez względu na ich wyznanie – także muzułmanów”.
Biskup nie potrafił niczego powiedzieć o miejscu pobytu syryjskich arcybiskupów porwanych w kwietniu. „Nie udało się dotąd potwierdzić żadnej informacji o tym, gdzie są przetrzymywani”. Krążyły np. pogłoski, że tylko jeden z nich pozostał żywy. Czasami twierdzono, że jest w Syrii, czasami – że w Turcji. „Po prostu nie wiemy” – powiedział biskup. Uprowadzeni arcybiskupi to syriacki metropolita prawosławny Mar Gregorius Yohanna Ibrahim i grecki metropolita prawosławny Paul Yazigi.
Biskup Alnama zaapelował do wszystkich państw i organizacji międzynarodowych, aby zaangażowały się w położenie kresu wojnie w Syrii. „Naród syryjski już nie wierzy, że jest to rewolucja czy reforma bądź budowanie nowego państwa na przejrzystych zasadach”. Niemniej ludzie pokładają nadzieję w genewskiej konferencji pokojowej, zaplanowanej na styczeń.
Konflikt szczególnie dotknął chrześcijan. Tylko w stolicy biskupiej Homs 100 tys. z nich musiało udać się na wygnanie, zniszczono kościoły, a blisko 300 chrześcijan straciło życie.
PKWP
Tłum. z jęz. ang. Paweł Borkowski