Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Syria: Uciekając przed horrorem prześladowań

Niemal wszyscy chrześcijanie z syryjskiego miasta Homs uciekli przed przemocą i prześladowaniami. Stowarzyszenie PKWP w nagłych wypadkach udziela pomocy uchodźcom.

Masowy exodusu około 50 000 osób do wiosek i miasteczek w okolicy tego miasta zbiegł się z doniesieniami o tym, że domy chrześcijan w Homs zostały zaatakowane i zajęte przez fanatyków islamskich.

Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie, w poniedziałek poinformowało o przekazaniu pilnej pomocy w wysokości 80 000 euro na zakup żywności i zapłatę za schronienie dla uchodźców. Poinformowało również o tym, że 90 procent chrześcijan wyjechało z Homs.

Exodus, który odbył się w ciągu ostatnich sześciu tygodni, jest częścią tego, co można opisać jako "bieżące czystki etniczne chrześcijan" dokonywane przez bojowników grup islamskich, powiązanych z Al-Kaidą.

Do tej pory Homs był domem dla jednej z największych w Syrii populacji chrześcijańskich, ale obecnie, - jak donoszą źródła kościelne, - chrześcijanie ponoszą ciężar przemocy, uciekając do wsi, które są w okolicznych górach, nieraz 30 mil od miasta. Islamiści szli od domu do domu w dzielnicach w Hamidiya i Bustan al-Diwan w Homs, zmuszając chrześcijan do opuszczenia mieszkań bez zabrania swego dobytku.

Według innych doniesień, chrześcijanie opuścili swoje domy dobrowolnie, i w ten sposób inne rodziny mogły zająć te mieszkania.

Szukając żywności i schronienia, przesiedleńcy dotarli do regionu Wadi Alnasara i Marmarita oraz do okolicznych wsi, gdzie mają otrzymywać wsparcie w ramach pomocy udzielanej przez PKWP.

Pomoc ta polega na dostarczeniu każdej potrzebującej rodzinie 60 euro miesięcznie na zakup podstawowych środków żywności i opłatę za mieszkanie, przy czym każdy ma nadzieję na powrót do swych rodzinnych stron już w lecie. PKWP pomaga również rodzinom, których domy zostały zburzone w ubiegłą niedzielę (18 marca) w wyniku wybuchu bomby ukrytej w samochodzie. Atak miał miejsce w dzielnicy chrześcijańskiej Aleppo, blisko kościoła franciszkańskiego św. Bonawentury.

Biskup Antoine Audo SJ z Aleppo, który nadzoruje program pomocowy powiedział przedstawicielowi PKWP, „że ludzie, którym pomagają, żyją w wielkim strachu". W rozmowie, która miała miejsce w poniedziałek, 26 marca biskup dodał: "Chrześcijanie nie wiedzą, co ich czeka w przyszłości. Boją się, że nie wrócą z powrotem swoich domów, dlatego obecnie udzielana im pomoc ma ogromne znaczenie". W swoim wniosku o przyznanie pomocy przez PKWP, biskup napisał: "Proszę przyspieszyć realizację projektu ze względu na trudne okoliczności, przed jakimi stoją chrześcijanie w Syrii".

Biskup, który kieruje chaldejską diecezją Aleppo wyraził wdzięczność PKWP mówiąc: "Dziękuję za pomoc. Módlcie się za nas, abyśmy razem budowali pokój w Syrii".

Dzieje się to wszystko w okresie, gdy rosą obawy, że Syria może stać się "drugim Irakiem", i że kościoły staną się obiektem ataków, w następstwie czego wielu chrześcijan zostanie zmuszonych do opuszczenia swych domostw lub też zostanie porwanych. Jeśli ataki nie ustaną, to Syrię może spotkać taki sam los jak Irak, gdzie liczba chrześcijan spadła z 1,4 mln pod koniec 1980 roku do mniej niż 300 tyś. obecnie. W obu przypadkach Kościół stał się celem ataków ze strony partii opozycyjnych i radykalnych grup islamskich, które winią Kościół za związki z obecnymi władzami.

Sytuacja w Homs spowodowała wzrost obaw, że islamiści zyskają na sile i znaczeniu, i że zajmą miejsce opuszczone przez rządzący od dziesięcioleci reżim. Na Bliskim Wschodzie proces ten został zapoczątkowany przez tzw. Arabską Wiosnę.

(PKWP/tł. W. Knapik)

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW