Syria: To nie tylko zagrożenie dla Palmyry
25 maj 2015My kapłani jesteśmy w pełni świadomi ryzyka, jakie ponosimy, ale nie możemy nie pozostać u boku Syryjczyków, zarówno chrześcijan jak i muzułmanów. W wielu przypadkach jesteśmy jedynymi, do których mogą się oni zwrócić o pomoc
Minęło mniej niż dwa lata od uprowadzenie księdza Paolo Dall’Oglio, który został porwany w Raqqa w dniu 29 lipca 2013 roku – a teraz po raz kolejny ten sam horror przydarzył się wspólnocie zakonnej z klasztoru Deir Mar Musa, około 80 km na północ od Damaszku. Wczoraj, inny z jego członków, o. Jacques Mourad został uprowadzony w Qaryatayn – małym miasteczku w środkowej Syrii, około 100 km od Palmyry – gdzie w ciągu ostatnich 12 lat posługuje lokalnej społeczności syryjsko-katolickiej, a mieszka w klasztorze Mar Elias.
„Nadal nie mamy od niego żadnych wiadomości. Wiemy tylko, że został porwany przez czterech mężczyzn, niewątpliwie należących do oddziału dżihadystów” powiedział przedstawicielowi PKWP o. Nawras Sammour, dyrektor jezuickiego Refugee Service na Bliskim Wschodzie. Ojciec Mourad jechał ze współpracownikiem, gdy nagle obok jego samochodu pojawiły się dwa motocykle. Porywacze zajęli pojazd, jednocześnie porywając jezuickiego księdza.
W rozmowie telefonicznej prowadzonej z Damaszku z przedstawicielem PKWP o. Sammour wspomniał ostatnie spotkanie z ks. Jacques, które miało miejsce około dwóch miesięcy temu. „Był on bardzo zaniepokojony obecnością fundamentalistów w Qaryatayn. Jednakże mimo tego, że był świadom grożącego niebezpieczeństwa, nie chciał opuścić swoich katolickich wiernych i wielu uchodźców, którym dał schronienie i wsparcie w swoim klasztorze. Rzeczywiście, w przeszłości negocjował nawet z bojownikami Al Nusra Front, aby uwolnili zakładników. Kiedy zapytałem go, czy zamierza wyjechać z klasztoru, powiedział mi, że zrobi to tylko wtedy, gdy zostanie do tego zmuszony; w przeciwnym wypadku pozostanie ze swoim ludem”.
W ciągu ostatnich kilku dni o. Jacques przyjął również wielu uchodźców z Palmiry, miasta znajdującego się obecnie w rękach Państwa Islamskiego O. Sammour powiedział, że ks. Jacques zawsze pomagał Syryjczykom i przyjął bardzo wielu muzułmanów do klasztoru Mar Elias. Uprowadzenie księdza jest interpretowane przez wielu jako przygotowanie do przejęcia przez ISIS miasta Homs. Ta sama obawa została wyrażona przez samego o. Jacques, zaledwie kilka dni przed tym, jak został uprowadzony.
Oprócz uprowadzenia księdza Dall’Oglio i dwóch biskupów w Aleppo, Yohanna Ibrahim i Bulos Yazigi, o. Sammour przypomniał również zabójstwo księdza François Mourada, który został zamordowany w Ghassanieh 23 czerwca 2013 roku i o. Frans van der Lugt, który został zastrzelony w Homs w kwietniu ubiegłego roku. „My kapłani jesteśmy w pełni świadomi ryzyka, jakie ponosimy, ale nie możemy nie pozostać u boku Syryjczyków, zarówno chrześcijan jak i muzułmanów. W wielu przypadkach jesteśmy jedynymi, do których mogą się oni zwrócić o pomoc” zakończył o. Sammour.
PKWP
Tł. W. Knapik