Syria: „Boimy się scenariusza takiego jak w Iraku”
21 maj 2012Syryjsko-prawosławni arcybiskupi o dramatycznej sytuacji chrześcijan w Homs.
Podczas wizyty w siedzibie biura ” Pomocy Kościołowi w Potrzebie” w Monachium dwaj syryjsko-ortodoksyjni arcybiskupi opowiedzieli się za dialogiem, którego celem jest pokojowa przyszłość Syrii. „Boimy się scenariusza takiego jak w Iraku, gdzie wielu chrześcijan jest zagrożonych, wielu zostało zabitych, uciekło z kraju lub boją się wychodzić na ulice” powiedział arcybiskup miast Homs i Hama, Sylwan Petros Al-nemeh. Według niego 50 000 chrześcijan opuściło już to miasto. Obecnie wielu z nich żyje u krewnych w okolicy. Również on nie mieszka obecnie w Homs. Ludzie zadają sobie przede wszystkim dwa pytania: czy i kiedy mogą wrócić do swoich domów i rodzinnego miasta.
Ważną rolę w rozwoju procesu pokojowego może odegrać Kościół. „Kościół opowiada się za sprawiedliwością i pokojem – i jest przeciwny korupcji w ramach rządu lub przemocy w imię Allaha”, powiedział arcybiskup Eustazy Matta Roham. „Tylko dialog może przynieść pokój i pozwoli na powrót ludzi, którzy uciekli ze swych domów”, powiedział arcybiskup Jazirah i Eufratu. „Co się stało w Homs, może również zdarzyć w innych miastach”. Jeśli chodzi o skomplikowaną sytuację wynikającą z konfliktu w Syrii należy wysłuchać opinii obu stron, rebeliantów jak i rządu. Jak podkreślił arcybiskup „pokój między obu stronami mógłby zostać osiągnięty, jeśli rządy – rosyjski i amerykański podejmą wspólnie inicjatywę poparcia dialogu”.
Obaj biskupi proszą i modlitwę i wsparcie dla mieszkańców Syrii.
Sytuacja jest bardziej katastrofalna niż można sobie to wyobrazić.
PKWP