Sudan Południowy: Cud i wyzwanie. „Mieszane uczucia” biskupa w czasie, gdy Południowy Sudan staje się nowym państwem
27 lip 2011Według biskupa tworzenie Południowego Sudanu jako kraju samo w sobie jest „cudem”, ale jednocześnie jest to wyzwanie przed jakim stoi nowe państwo.
W liście pasterskim wydanym w związku z 9 lipca, a więc ogłoszeniem niepodległości Południowego Sudanu, biskup Eduardo Hiiboro Kussala składa hołd cierpieniu Sudańczyków, zwłaszcza w czasie trwającej ponad 20 lat wojny domowej. Biskup Tombura-Yambio, w zachodniej Equatoria na dalekim południu kraju, mówi o poświęceniu ludzi, aby podnieść kraj z nędzy i nieustannej przemocy.
W liście pasterskim, którego kopię przesłał on do PKWP, która pomaga prześladowanym chrześcijan, bp Hiiboro pisze: „Dzień niepodległości narodu Południowego Sudanu jest cudem”.
Pisze również: „Nowa nadzieja rodzi się w historii naszego kraju … i wzrasta w świetle wolności i szacunku, stanowiąc okazję do zachowania trwałego pokoju i pojednania w naszej nowej ojczyźnie, u naszych sąsiadów i w całym świecie”.
Ale równocześnie bp Hiiboro przyznaje, że ma „mieszane uczucia”, co do oddzielenia się Południowego Sudanu od rządu w Chartumie, podkreślając, że w trakcie uroczystości związanych z powstaniem nowego państwa nie można zapominać o konfliktach, jakie występują w nowym kraju, jak również na terenach leżących na północ od niego i należy podejmować dalsze wysiłki zmierzające do rozwiązania tych konfliktów.
Chodzi o obawy związane z możliwością powrotu do wojny w dwóch regionach przygranicznych – bogatych w ropę terenów Abyei i Kordofanu Południowego, gdzie, według doniesień, 170.000 ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia domów.
Podkreślając humanitarne skutki konfliktu, bp Hiiboro pisze: „Wyzwanie jest ogromne. Czasami sprowadzają się one do takich problemów jak: Czy dana osoba musi być najpierw nakarmiona, czy też ubrana albo dostać schronienie, itp.?”. W oddzielnym liście biskup Hiiboro oświadczył, że „nie ma czasu na uroczystości” ze względu na trwające konflikty, łamanie praw człowieka wobec mniejszości religijnych na północy Sudanu, a także ubóstwo, przed którym stoją tysiące uchodźców i przesiedleńców, powracających do Południowego Sudanu.
Bp Hiiboro, który był gościem honorowym uroczystości zorganizowanych przez Pomoc Kościołowi w Potrzebie w Polsce na przełomie czerwca i lipca 2011, napisał do PKWP: „Nowe państwo jakim jest Południowy Sudan jest nadal w słabej kondycji, bez wiarygodnych i przejrzystych instytucji i dalekie od dobrego zarządzania”.
Bp Hiiboro przybył do Polski, by rozmawiać o pomocy charytatywnej przekazywanej przez organizacje pozarządowe i inne agencje, która ma na celu pomóc Południowemu Sudanowi w rozwiązaniu wielkich problemów społecznych, politycznych i gospodarczych, jak również przyczynić się do rozwoju duszpasterstwa i misji Kościoła.
W swoim przesłaniu do PKWP, biskup Hiiboro napisał: „My w katolickiej diecezji Tambura-Yambio musimy poszukiwać wraz z naszymi partnerami rozwiązań tych problemów i ustalić strategię dotarcia przez Kościół i organizacje międzynarodowe do całego społeczeństwa”.
Sudan i Sudan Południowy są krajami priorytetowymi dla PKWP. (PKWP/tłum. Wiesław Knapik)