Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Skutki powodzi w Pakistanie: Choroby, długi, dyskryminacja i zrujnowane uprawy

„W całym moim życiu nigdy nie widziałem tyle deszczu”

Skutki powodzi w PakistanieZdj. ACN International / Zniszczony przez powódź dom Asifa George'a w wiosce Chak w prowincji Sindh, Pakistan, wrzesień 2022.

Biskup Samson Shukardin z Hajdarabadu na początku września udał się do dotkniętej powodzią katolickiej wioski Mariamnagar położonej w południowej prowincji Sindh. Do dziś nie może otrząsnąć się z obrazów, które tam widział: „Zamiast ochraniać siebie, mieszkańcy nałożyli moskitiery na swoje zwierzęta hodowlane. Kozy i krowy są źródłem ich dochodu, a także mleka. W zalanych wioskach z powodu komarów bardzo trudno jest spędzić choćby jedną noc” - opowiada Papieskiemu Stowarzyszeniu Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN International).

„Wszystkie prowadzone przez Kościół szkoły na zalanych terenach wiejskich są zamknięte, meble zniszczone, a ze ścian sączy się woda. Urodziłem się w Hajdarabadzie, ale w całym moim życiu nigdy nie widziałem tyle deszczu” - dodaje.

Hierarcha ma na myśli bezprecedensowe ulewne deszcze w lipcu i sierpniu, które wraz z topnieniem himalajskich lodowców w północnych częściach kraju spowodowały potężne powodzie. W ich wyniku uszkodzonych zostało 2 016 008 domów, zginęło 1 596 osób i 1 040 735 zwierząt. Ostatnie oficjalne dane wykazały zniszczenie na dużą skalę upraw komercyjnych i łączne straty w wysokości 1,7 miliarda dolarów.

Część nieruchomości i gruntów dotkniętych katastrofą należy do diecezji i jest dzierżawiona przez rolników. Ponieważ nie są oni teraz w stanie spłacać czynszu czy kredytu, biskup Shukardin odroczył ich długi do czasu poprawy sytuacji.

Zrujnowane uprawy i rosnące długi

Patras Baagh, 65 lat, uprawia bawełnę i okrę na 10 akrach ziemi należącej do diecezji i pod koniec lipca zakończył pierwsze tegoroczne zbiory. „Latem podczas rekordowej fali upałów, woda była przydzielana na potrzeby rolnictwa tylko raz w miesiącu, rośliny były wysuszone. Teraz gniją pod wodą, sięgającą od 1,80 do 2,40 metra” - ubolewa Baagh, który ma obecnie dług w wysokości ponad 1400 euro. Dodał: „Po dniu odkażania wróciły też komary. Dzieci są teraz zarażone infekcją gardła, malarią, dengą i chorobami skóry. Nie mamy pieniędzy na zakup podręczników szkolnych”. Jego rodzina śpi obecnie pod gołym niebem, ponieważ ich dom z gliny został uszkodzony podczas ulewy.

Rodzina Asifa George'a i 25 innych chrześcijan mieszkała w wiosce Chak w prowincji Sindh. Obecnie mieszkają pod drzewem sheesham (palisander indyjski), do którego przywiązana jest również ich koza: „Gdy zawaliła się ściana działowa naszego domu z gliny, przenieśliśmy się na wzgórze, bo pod gołym niebem było zbyt gorąco. Nasza przyszłość jest niepewna. Uprawa bawełny zgniła po pierwszych zbiorach, a trzcina cukrowa jest nie do odratowania” - mówi katolicki rolnik.

W innych częściach Pakistanu katastrofa spowodowała, że uboga ludność wiejska popadła w zadłużenie u bogatych właścicieli ziemskich (waderas), którzy posiadają setki hektarów. Ziemie te uprawiane są przez zwykłych rolników, którzy jednak mają prawo tylko do niewielkiej części zbiorów.

„Nikt nie może konkurować z waderami. Niestety, biedni są zawsze dotknięci przez coroczne powodzie. Do najbardziej poszkodowanych należą osoby mieszkające nielegalnie w wyschniętych korytach rzek. Całe pokolenia ubogich chłopów są już w niewoli zadłużenia” - ocenia biskup Shukardin i dodaje: „To poważna sytuacja; jestem zaniepokojony nadchodzącymi miesiącami. Po ulewnych deszczach zniszczenia wciąż się zwiększają. Odwiedziny duchownych lub zakonników w duchu solidarności są wielkim źródłem pociechy dla ludzi otoczonych wodą”.

Skutki powodzi w PakistanieZdj. ACN International / Rodzina Asifa George'a mieszka obecnie pod drzewem sheesham, do którego przywiązana jest również ich koza, Pakistan, wrzesień 2022.

Obojętność i dyskryminacja

Według Globalnego Indeksu Ryzyka Klimatycznego (Global Climate Risk Index) Pakistan zajmuje ósme miejsce wśród krajów najbardziej narażonych na zmiany klimatyczne. Hierarcha twierdzi jednak, że winę za tragedię ponosi również obojętność rządu: „Brakuje planowania ze strony rządu prowincji, oskarżanego o złe zarządzanie funduszami. Wyschnięcie wody zajmie co najmniej sześć miesięcy. W wioskach nie ma systemu odwadniania” - zauważa. Podkreśla też dyskryminację mniejszości religijnych: „Żaden z lokalnych parlamentarzystów nie pomógł chrześcijanom dotkniętym powodzią. My także mamy prawo otrzymać wsparcie”.

To nie pierwszy raz, kiedy taki zarzut został postawiony. W 2020 r. działacze praw człowieka poinformowali, że podczas kryzysu związanego z pandemią Covid-19 stronnicze organizacje utrudniały dostarczanie żywności i pomocy humanitarnej mniejszościom niemuzułmańskim.

Na prośbę biskupa Samsona, PKWP zobowiązało się do przekazania 200 tys. dolarów na pomoc nadzwyczajną dla ponad 5 tys. rodzin oraz naprawę zniszczonych kościołów i infrastruktury kościelnej w diecezji Hyderabad. Kolejne 30 tys. dolarów trafi do archidiecezji Karaczi w postaci 310 paczek żywnościowych i zestawów kuchennych, aby pomóc rodzinom, których domy zostały zniszczone.

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW