Sandomierz: Bp Nitkiewicz wzywa do solidarności z Kościołem prześladowanym
09 sty 2014Do solidarności z prześladowanymi chrześcijanami na świecie wezwał dzisiaj w uroczystości Chrztu Pańskiego ordynariusz sandomierski bp Krzysztof Nitkiewicz podczas Eucharystii sprawowanej w kościele pw. Św. Michała Archanioła w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Uroczystość Chrztu Pańskiego, to zdaniem biskupa sandomierskiego, dobra okazja aby okazać solidarność z tymi, którzy nie mogą swobodnie wyznawać swej wiary ani uczestniczyć w dobru wspólnym społeczeństwa, do którego należą.
„Można to uczynić duchowo poprzez modlitwę i dzieła miłosierdzia ofiarowane za Kościół prześladowany jak również popieranie instytucji i organizacji dopominających się o poszanowanie praw chrześcijan w krajach gdzie są prześladowani” – zaapelował hierarcha.
Nawiązując do tajemnicy sakramentu Chrztu biskup mówił o sytuacji w niektórych krajach gdzie wierzący mimo trudności mężnie manifestują swoją wiarę.
„W niektórych Kościołach wschodnich, przy okazji udzielania dziecku chrztu, tatuuje się mu na przegubach rąk krzyżyki, znak, że odtąd należy ono do Chrystusa i jest Dzieckiem Bożym. Ten rytualny tatuaż przypomina o tym temu, który go nosi oraz wszystkim, którzy się z nim stykają, głównie muzułmanom. Jest on widoczny podczas pracy i zabawy, w przedszkolu i szkole. Krzyżyki wytatuowane na przegubach rąk noszą także Kopci, czyli egipscy chrześcijanie. Noszą je z dumą, chociaż utrudnia im to znalezienie pracy, chociaż doznają z tego powodu pogardy i agresji – mówił biskup Nitkiewicz.
Biskup przypomniał zamach, jaki miał miejsce kilka dni temu w Aleksandrii w Egipicie, podczas którego zabito 21 chrześcijan – Koptów, którzy wychodzili z kościoła.
„W ciągu ostatnich 30 lat miało miejsce w Egipcie 160 zamachów na chrześcijan. To dobrze, że Polska razem z takimi krajami jak Francja, Włochy czy Niemcy podniosła głos w obronie tych naszych braci. To dobrze, że wreszcie dotarło do nas to, że w XXI w. prześladuje się i zabija chrześcijan. Nie ma na świecie bardziej prześladowanej religii” – podkreślił hierarcha.
Wspominając swoją pracę w watykańskiej Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich bp Krzysztof Nitkiewicz mówił o potrzebie aktywnego włączenia się w obronę naszych współbraci w wierze.
„Pamiętam, kiedy jeszcze pracowałem w Watykanie, uczestniczyłem w październiku 2008 r. w okrągłym stole zorganizowanym przez Parlament Europejski w Brukseli na temat dyskryminacji chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Byli tam obecni parlamentarzyści z wielu krajów: Z Zachodu i z nowych państw członków Unii Europejskiej. Z Polaków pokazała się tylko jedna osoba i nawet nie zabrała głosu. Było mi wstyd” – mówił bp Nitkiewicz.
„Dzięki Bogu zaczyna się to zmieniać i my, chociaż jesteśmy daleko od wielkiej polityki, mamy obowiązek solidarności z tymi naszymi Braćmi i Siostrami, którzy cierpią z powodu wiary w Chrystusa, cierpią dlatego, że są ochrzczeni” – zaapelował biskup.
Ordynariusz podkreślił, że jeszcze nigdy w historii Kościoła, nie był On tak bardzo prześladowany jak obecnie.
„Sytuacja chrześcijan w wielu krajach, gdzie stanowią oni mniejszość obok islamu czy też żyją w krajach rządzonych przez dyktatury kierujące się ideologią wrogą wartościom chrześcijańskim, staje się coraz trudniejsza” – powiedział bp Nitkiewicz.
Powołując się na doniesienia agencji informacyjnych biskup przypomniał, że chrześcijanie są prześladowani obecnie w 75 krajach świata. Rocznie ponad 150 tysięcy zostaje zabitych za to, że wyznają wiarę w Jezusa Chrystusa. W wielu przypadkach zbrodnie nie są ujawniane czy też podawane do informacji. Szczególnie ciężka sytuacja panuje dzisiaj w Iraku, Sudanie czy w Wietnamie. W minionym XX wieku zginęło 45 milionów chrześcijan. (ekai)