Radio, które daje światło
18 sie 202119 sierpnia mija 30. rocznica zamachu stanu dokonanego na sowieckich elitach wojskowych. Te obrazy obiegły cały świat: czołgi przejeżdżające przez śródmieście Moskwy, zajmując pozycje przed budynkiem parlamentu.
Zdjęcie ACN: Moskwa, Rosja 1991
Radziecka agencja informacyjna TASS doniosła, że prezydent Związku Radzieckiego Michaił Gorbaczow został zwolniony z urzędu z powodu choroby. Samozwańczy Komitet Państwowy ogłosił stan wyjątkowy. Był to poniedziałek, 19 sierpnia 1991. Oznaczało to początek końca kariery politycznej Gorbaczowa. Jednakże kariera innej osoby – Borysa Jelcyna, ówczesnego prezydenta Federacji Rosyjskiej dopiero się zaczynała. Szybko został mówcą i przywódcą ruchu oporu przeciwko komunistycznym aparatczykom. Dokonany zamachu stanu budził bardzo silne pragnienie reform i demokracji. Jelcyn stawał się coraz bardziej wpływowy.
Patrząc wstecz na tamte czasy, szczególnie wyróżnia się jeden moment, gdy Jelcyn wspina się na szczyt czołgu przed budynkiem parlamentu, aby przemawiać do ludzi bez pomocy mikrofonu. Po swoim przemówieniu wrócił do parlamentu i powiedział pozostałym posłom: „To, czego teraz potrzebuję, to radio”. Chciał dotrzeć do jak największej liczby osób. Dla ruchu demokratycznego na gwałt potrzebna była „tuba”. Jednak media wciąż były w rękach władz komunistycznych. W tym momencie solidna sieć, jaką Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN) zbudowało podczas zimnej wojny w Związku Radzieckim, dała walczącym decydującą przewagę. Wszyscy byli zdumieni, gdy rosyjski poseł Wiktor Aksiutsjik oznajmił, że posiada sprzęt niezbędny do założenia radia. Był członkiem zarządu rozgłośni Radio Blagovest – po polsku: „Radio Dobre Wiadomości”. Od pewnego czasu w Związku Radzieckim planowano utworzenie wspólnej stacji nadawczej dla Kościoła katolickiego i prawosławnego przy wsparciu PKWP z Holandii. Jednak sowieckie Ministerstwo Komunikacji odmówiło udzielenia koncesji na nadawanie. Niezrażone, partie kontynuowały swoje plany utworzenia chrześcijańskiej stacji radiowej na rosyjskiej ziemi. Do sierpnia 1991 r. niezbędny sprzęt techniczny dotarł do Moskwy. Przez dłuższy czas partnerzy i pracownicy projektu ACN przemycali sprzęt nadawczy, pojedynczo, statkiem do Petersburga, a stamtąd do Moskwy, gdzie części zostały ponownie zmontowane. Nadajnik był gotowy i czekał w Moskwie. Trzeba go było tylko odzyskać z magazynu. Aby władze komunistyczne nie odkryły sprzętu nadawczego, ukryto go pod sałatą, pomidorami i innymi produktami spożywczymi. Po powrocie kuriera, inżynierowie zainstalowali nadajnik w budynku parlamentu, a lotnictwo zapewniło dostęp do anteny nadawczej. Dzięki ACN Borys Jelcyn miał teraz nośnik, którego potrzebował, aby wezwać ludzi do przeciwstawienia się komunizmowi. Jego apel został wysłuchany przez ludność Moskwy: tysiące ludzi zgromadziły się pokojowo na ulicach Moskwy. Nawet szereg jednostek wojskowych przeszło na stronę Jelcyna. Wieczorem 21 sierpnia przewrót dobiegł końca. Bezpośrednio po tym wydarzeniu Jelcyn udzielił katolicko-prawosławnej stacji „Radio Blagovest” koncesji na nadawanie. Stacja działa do dziś.
Współczesne media nabierają coraz większego znaczenia, nie tylko dla głoszenia Ewangelii, ale także dla realizacji dzieła społecznego Kościoła Powszechnego. Od wczesnych lat sześćdziesiątych PKWP pomaga finansować stacje radiowe i telewizyjne, zapewniając zasoby techniczne, produkcje audio i wideo oraz tworząc agencje informacyjne o tematyce religijnej. Stacje radiowe odgrywają ważną rolę w kształtowaniu opinii publicznej w kwestiach politycznych; dotyczy to zwłaszcza Azji, Europy Wschodniej i Ameryki Łacińskiej. W krajach, w których media są cenzurowane przez przywódców politycznych lub kontrolowane przez nieprzejrzyste struktury ekonomiczne, stacje kościelne są często kluczowe dla zachowania demokracji i wolności.
Ks. Andrzej Paś, ACN Polska