Prześladowani i zapomniani? Raport 2013
17 paź 2013Sytuacja chrześcijan w wielu krajach bardzo się pogorszyła. Na Bliskim Wschodzie exodus chrześcijan, który przybrał już rozmiary nieomal biblijne, zagraża dzisiaj istnieniu tamtejszego Kościoła.
W wielu krajach sytuacja chrześcijan bardzo się pogorszyła: taki wniosek wynika z raportu „Prześladowani i zapomniani?”, który ma dzisiaj zostać przedstawiony przez brytyjski oddział międzynarodowej katolickiej organizacji dobroczynnej Pomoc Kościołowi w Potrzebie (Aid to the Church in Need) na spotkaniu w parlamencie Wielkiej Brytanii. W raporcie naświetlono położenie chrześcijan w 30 krajach, m.in. w Afganistanie, Chinach, Laosie, Pakistanie, Wietnamie i Zimbabwe. W szczególności omówiono sytuację w różnych krajach islamskich oraz w państwach, których ustrój nosi wyraźne znamiona autorytaryzmu. Analizowany okres obejmuje minione 2,5 roku.
John Pontifex, kierujący działem prasowo-informacyjnym brytyjskiej organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie, podsumowuje: „Głównym wnioskiem z raportu jest to, że w 2/3 krajów, w których najdotkliwiej prześladuje się chrześcijan, sytuacja bezspornie się pogorszyła. W gruncie rzeczy samo przetrwanie Kościoła w niektórych regionach, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, stoi pod znakiem zapytania”.
Tak zwana „arabska wiosna” w wielu przypadkach okazała się „chrześcijańską zimą”, jak to określono w raporcie. Chociaż wstrząsy polityczne przyniosły cierpienie członkom wszystkich wspólnot religijnych, wielkiej przemocy i wrogości doświadczyły przede wszystkim społeczności chrześcijańskie. Padły one ofiarą wszelkiego rodzaju konfliktów: politycznych, ekonomicznych, społecznych i religijnych, np. konfliktu między sunnitami a szyitami. W rezultacie wielu chrześcijan zostało zmuszonych do uchodźstwa; w raporcie stwierdzono, że exodus przybiera „rozmiary nieomal biblijne”.
John Pontifex komentuje: „Prześladowania bynajmniej nie ustają, a wręcz się zaostrzają. Palone są kościoły, chrześcijan przymusza się do zmiany wiary, brutalnie atakuje się ich domy, porywa się i gwałci chrześcijanki, trwa antychrześcijańska propaganda podsycana przez środki przekazu i rządy, a także nasila się dyskryminacja w szkołach i miejscach pracy… Tę listę można wydłużać. Raport skłania do poważnych pytań o zaangażowanie społeczności międzynarodowej w obronę wolności religijnej”.
Według zawartych w raporcie informacji wpływy fundamentalistycznych grup islamskich znacznie wzrosły przez ostatnie 2,5 roku. Prawdopodobnie stanowią one największe zagrożenie dla wolności religijnej w dzisiejszym świecie, ich celem jest eliminacja, a przynajmniej podporządkowanie sobie chrześcijan. W państwach komunistycznych nasiliły się działania zmierzające do objęcia nadzorem ludności chrześcijańskiej. Tam jednak chrześcijanie są na ogół prześladowani nie tyle ze względu na samą swoją wiarę, ile z powodu swoich kontaktów z dysydentami i Zachodem. W Korei Północnej oficjalnie nie uznaje się żadnej działalności religijnej, a ta, która jest tolerowana, podlega ścisłej kontroli. Chiny wciąż podkreślają swoje prawo do kontrolowania wszystkich grup chrześcijańskich, zwłaszcza tych, które nie są urzędowo zarejestrowane.
PKWP
Tł. Paweł Borkowski