Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

„Przemoc wobec chrześcijańskich kobiet jest bronią w walce z mniejszościami religijnymi”

Rozmowa z Michele Clark - współautorką raportu PKWP „Usłysz jej krzyk”.

Raport PKWP „Usłysz jej krzyk”Zdj. ACN International / Michele Clark - współautorka raportu PKWP „Usłysz jej krzyk”, amerykańska ekspertka w dziedzinie praw człowieka i praw kobiet, adiunkt w Elliot School of International Affairs w Waszyngtonie.

24 listopada 2021 r. międzynarodowe Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN International) opublikowało raport poświęcony wzrostowi przemocy wobec chrześcijańskich kobiet w wielu krajach świata: „Usłysz jej krzyk - porwania, przymusowe konwersje i przemoc seksualna względem chrześcijańskich kobiet i dziewcząt” („Hear Her Cries - The kidnapping, forced conversion and sexual victimisation of Christian women and girls”).

O swoim losie opowiadają chrześcijanki m.in. z Egiptu, Syrii, Iraku, Pakistanu i Nigerii. Z ustaleń PKWP wynika, że liczba porwań, przymusowych małżeństw i konwersji stale rośnie. Jedną ze współautorek wydawnictwa jest amerykańska ekspertka w dziedzinie praw człowieka i praw kobiet, Michele Clark, adiunkt w Elliot School of International Affairs w Waszyngtonie, która skupiła się na sytuacji chrześcijańskich kobiet koptyjskich w Egipcie. Rozmawiał z nią André Stiefenhofer z Sekcji Niemieckiej PKWP (ACN Germany).

Czy przemoc wobec chrześcijańskich kobiet jest stosunkowo nowym zjawiskiem, czy też do tej pory opinia publiczna poświęcała jej zbyt mało uwagi?

To nie jest niestety nowe zjawisko, a liczba ataków na chrześcijańskie kobiety wzrosła i mają one związek z religią. Istnieją dowody na to, że są one zaplanowane w najdrobniejszych szczegółach. Kryje się za nimi jakaś metoda. Coraz więcej spraw jest podawanych do wiadomości publicznej, ale wiele wciąż pozostaje w ukryciu. Raport PKWP zawiera niektóre z tych udokumentowanych przypadków, które są reprezentatywne dla wielu innych.

Większość z napastników to radykalni islamiści. Czy przemoc wobec chrześcijańskich kobiet jest strategią mającą na celu oderwanie ich od rodzin?

To coś więcej niż rozdzieranie rodzin. Przemoc wobec chrześcijańskich kobiet jest bronią wykorzystywaną do prowadzenia walki z mniejszościami religijnymi. Ma to również związek ze strukturą prawa islamskiego. Kiedy chrześcijanka zostaje zmuszona do konwersji lub poślubienia muzułmanina, nie ma możliwości powrotu do wiary chrześcijańskiej - nawet jeśli uda jej się uwolnić lub jeśli mąż ją odrzuci. Co więcej, jeśli będzie miała dzieci, pozostaną one na zawsze muzułmanami. Udało nam się udokumentować, że coraz bardziej dotkniętą grupą są matki z dziećmi, ponieważ wówczas wyrywana ze wspólnoty chrześcijańskiej jest nie jedna osoba, ale matka i jej dzieci.

W jaki sposób przyczyniła się Pani do powstania raportu PKWP „Usłysz jej krzyk”?

Moja praca zawodowa koncentruje się na międzynarodowych prawach człowieka i prawach kobiet. Pracowałam zwłaszcza z młodymi dziewczętami, które doznały traumy z powodu okoliczności politycznych, religijnych lub innych. Kolega poprosił mnie o pomoc, abym dowiedziała się więcej o losie chrześcijanek koptyjskich w Egipcie. Spotkałam tam kobiety, które zostały porwane, zmuszone do małżeństwa i do konwersji. Dotychczas istniało tylko kilka świadectw dotyczących tych faktów, ale nie było żadnych opracowań naukowych. Moje badania zostały włączone do dwóch raportów, które zostały również podjęte przez amerykańskie komisje kongresowe, dzięki czemu sytuacja chrześcijańskich kobiet w Egipcie stała się bardziej znana.

Raport PKWP „Usłysz jej krzyk”Zdj. ACN International / Okładka raportu PKWP „Usłysz jej krzyk - porwania, przymusowe konwersje i przemoc seksualna względem chrześcijańskich kobiet i dziewcząt”.

Czy może nam Pani opowiedzieć o kilku konkretnych przypadkach, które Pani badała?

Kiedy prowadziłam swoje badania, byłam głęboko poruszona tym, jak bardzo ojcowie zabiegają o swoje porwane córki. Jeden z mężczyzn opowiedział mi o anonimowym telefonie, który otrzymał pewnego dnia: „Uważaj na swoją córkę, mamy cię na oku!”. Mężczyzna wiedział, że to nie była tylko czcza pogróżka. Nawet zabrał córkę ze szkoły i nie pozwalał jej samej wychodzić z domu. Dwa lub trzy tygodnie po tym telefonie córka poprosiła matkę, aby pozwoliła jej pójść na targ, który znajdował się zaledwie kilkaset metrów od ich domu. Od tego czasu dziewczyny nie widziano. Ojciec odebrał kilka telefonów od porywaczy. Nagrał rozmowy i poszedł na policję. Ale nic się nie wydarzyło. Nie udzielono mu żadnej pomocy.

Jednakże zwróciła Pani uwagę nie tylko na same przypadki uprowadzonych dziewcząt, lecz także na to w jaki sposób wpadały one w ręce porywaczy - czasem np. zwabione fałszywym pretekstem.

Jest wiele różnych przypadków dotyczących młodych chrześcijanek, które pochodzą z rozbitych rodzin. Pewna dziewczyna ma koleżankę z muzułmańskiej dzielnicy, która mówi jej: „Mój brat cię lubi, chciałby zacząć się z tobą częściej spotykać”. Dziewczyna angażuje się w związek. Czasami jednak okazuje się to pułapką: mężczyzna zaprasza dziewczynę do siebie do domu, gdzie zostaje zgwałcona. Gwałt ten podnosi sprawę na zupełnie inny poziom. Jeśli dziewczyna pochodzi z konserwatywnej rodziny, zostaje uznana za zhańbioną i nie wolno jej już wracać do domu. Albo kobieta zostaje zgwałcona i zmuszona do małżeństwa i związanej z tym konwersji religijnej. To, co na początku było pięknym związkiem, zamienia się w koszmar. Ten „fenomen kochanka” został obszernie zbadany i udokumentowany.

Jednym z wniosków raportu PKWP „Usłysz jej krzyk” jest to, że zbyt mało mówi się o kobietach, które są porywane i zmuszane do małżeństwa. Jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę obecną wrażliwość na kwestie płci. Co jest powodem tej powściągliwości?

Myślę, że jednym z czynników jest to, że jest to kwestia związana z religią. Co więcej, w zachodnim feminizmie związek między religią a emancypacją nie zawsze jest najbardziej harmonijny i zrozumiały. Wreszcie, istnieje również tendencja do unikania wydawania sądów na temat innych religii i kultur. Odrzucenie następuje wtedy bardzo szybko i trudno jest mu się przeciwstawić na podstawie dowodów.

Raport adresowany jest w szczególności do polityków. Jakie działania mogą oni podjąć?

Politycy muszą zapewnić bezpieczne miejsce tym, którzy doświadczyli przemocy na tle religijnym. Dotyczy to również rozporządzeń w sprawie azylu. Był czas, kiedy przypadki przemocy wobec chrześcijańskich kobiet koptyjskich w Egipcie określano mianem „domniemanych przypadków”. Przypadki te są jednak poparte dowodami. Im bardziej politycy i media będą uświadamiać sobie, że są to prawdziwe przypadki i mówić o uzasadnionych interesach, tym większe znaczenie będą miały te informacje. Staje się coraz bardziej oczywiste, że jest to realne zagrożenie. Jest wystarczająco dużo powodów, aby opinia publiczna się zmobilizowała.

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW