Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Pomóżmy Libanowi dotrzeć do poranka Zmartwychwstania!

W najbliższą niedzielę Kościół w Polsce – przy okazji Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym – będzie pochylał się nad tragiczną sytuacją chrześcijan w Libanie. „Wielu z nich chce zostać w kraju, chcą być świadkami Chrystusa na swojej ziemi” – mówił w trakcie spotkania z mediami w siedzibie KEP ks. abp Georges Bacouni.

Liban - Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym

Współpraca Konferencji Episkopatu Polski i Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie każdego roku pozwala na wsparcie chrześcijan, którzy znaleźli się w dramatycznej sytuacji. Poprzez Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym oczy wiernych w całej Polsce zostały skierowane na Liban. Kraj Cedrów przechodzi przez potężny kryzys ekonomiczny. Trudną sytuację mieszkańców pogłębił wybuch w porcie w Bejrucie.

„Dramatyczną sytuację ekonomiczną obrazuje kurs wymiany dolara” – mówił w trakcie spotkania z dziennikarzami w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski ks. abp Georges Bacouni. Arcybiskup Kościoła Greckomelchickiego Bejrutu i Byblos przebywa obecnie w Polsce. Podkreślał, że wartość pensji w Libanie spadła 14-krotnie. Przypomniał, że brakuje leków i żywności. W tragicznej sytuacji są szkoły.

„Większość szkół jest prywatnych. Jeśli chcielibyśmy uczciwie zapłacić nauczycielom i pracownikom, musielibyśmy podnieść opłaty za naukę” – wskazał ks. abp Bacouni. Dodał, że „wielu rodzin na to nie stać, dlatego jest wielki problem z pokryciem kosztów”. Bez edukacji tysiące dzieci może zostać na ulicy. Brak możliwości kształcenia dla wielu chrześcijan w tym regionie wiąże się z emigracją. Chcą zapewnić lepszą przyszłość swoim dzieciom.

„Zapewnienie dziecku możliwości chodzenia do szkoły to koszt 20 dolarów miesięcznie” – podkreślał dyrektor sekcji polskiej PKWP ks. prof. Waldemar Cisło. Wskazał, że na miejscu w Libanie pozostali najbiedniejsi. „Zdarzają się sytuacje, w których 10 czy 20 dolarów może decydować o życiu lub śmierci” – dodał ks. prof. Cisło.

Polska sekcja Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie przekazuje do Libanu pomoc humanitarną. W tym roku do Kraju Cedrów trafiło m.in. 10 ton mleka w proszku i 1,5 tony leków. Spółka IŁ Capital przekazała 50 tys. dolarów na zakup paczek żywnościowych, które 5-osobowej rodzinie zapewniają wyżywienie przez 3 tygodnie. Jedna taka paczka kosztuje 70 dolarów.

„To pokazuje naszą solidarność. Bliski Wschód jest krwawiącą raną Kościoła. Chcemy, aby Liban nie był kolejnym krajem bez chrześcijan” – mówił dyrektor sekcji polskiej PKWP. Przypomniał, że ponad połowa chrześcijan uciekła z Syrii. W Iraku na skutek dramatycznych prześladowań, liczba wyznawców Chrystusa spadła z 1,5 mln do mniej niż 100 tys. „Nie zaspokoimy wszystkich potrzeb, które tam są, ale świat staje się lepszy, gdy jedna matka nie musi słuchać płaczu swojego dziecka” – podkreślał ks. prof. Cisło.

Ks. abp Georges Bacouni mówił, że w Libanie widoczna jest silna solidarność muzułmanów. Kraje z zewnątrz np. Arabia Saudyjska oferują pomoc wyznawcom tej samej religii. „Wierni pytają, dlaczego inni chrześcijanie nas nie wspierają” – wskazywał arcybiskup z Bejrutu. „Wielu chrześcijan chce zostać w kraju, chcą być świadkami Chrystusa na swojej ziemi, w swojej Ojczyźnie” – dodał ks. abp Bacouni. Poprosił o pomoc. Zwracał uwagę, że wielu chrześcijan chce wyjechać.

Ks. bp Artur Miziński, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, przypomniał, że Liban jest „kolebką chrześcijaństwa”. „W odpowiedzi na apel płynący z Bliskiego Wschodu chcemy pomagać mieszkańcom tam, by oni pozostali i trwali” – tłumaczył ks. biskup. Z kolei ks. abp Tadeusz Wojda, który jest przewodniczącym sekcji polskiej PKWP, dodał, że „Libanowi możemy pomóc poprzez modlitwę, ofiary i informowanie o sytuacji w tym kraju”.

„Kościół na Bliskim Wschodzie przeżywa Wielki Piątek. To od nas zależy, czy damy mu siłę dotrzeć do poranka Zmartwychwstania” – podsumował spotkanie z siedzibie KEP ks. prof. Waldemar Cisło. Pomoc dla Libanu można przekazać przez SMS o treści RATUJE na nr 72405. Wsparcie jest też możliwe poprzez przelew na konto: 65 1020 1068 0000 1502 0147 7132 (PKO BP Oddział 6 w Warszawie).

Biuro Prasowe PKWP Polska

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW