Pomoc Kościołowi w Potrzebie: „Ukraina oczekuje wizyty papieża Franciszka”
29 kwi 2021Patriarcha Kościoła Greckokatolickiego w rozmowie z PKWP opowiedział o swoich nadziejach na wizytę papieża Franciszka w ogarniętym wojną kraju.
Zdj: ACN International: Pielgrzymka do Lourdes. Spotkanie matek zabitych żołnierzy z Ukrainy z papieżem Franciszkiem.
Jak wyjaśnił Papieskiemu Stowarzyszeniu Pomoc Kościołowi w Potrzebie abp Światosław Szewczuk, zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, pozostającego w jedności z Rzymem, Ukraina oczekuje wizyty papieża Franciszka.
Arcybiskup Większy Kijowsko-Halicki powiedział: „Tak jak niedawno odwiedził Irak, tak jak będzie odwiedzał różne kraje świata mimo trudności, jakie stwarza COVID-19, tak i Ukraina oczekuje wizyty Ojca Świętego. Przypominam sobie, jak niedawno podeszła do mnie pewna starsza kobieta i powiedziała: „Kiedy Ojciec Święty przyjedzie i dotknie ziemi ukraińskiej, wtedy skończy się ta wojna”.
Arcybiskup Szewczuk przypomniał, że premier Ukrainy Denys Szmyhal podczas swojej wizyty w Watykanie pod koniec marca br. zaprosił Ojca Świętego do złożenia wizyty na Ukrainie.
Zdaniem arcypasterza, wiadomość o spotkaniu papieża z szefem rządu została dobrze przyjęta w kraju. „Był to również pozytywny znak, że relacje między państwem ukraińskim a Stolicą Apostolską będą oferowały środki nie tylko do zapobiegania jakiejkolwiek formie eskalacji konfliktu na Ukrainie, ale także do uczenia się, jak sprzyjać dialogowi i pojednaniu”.
Papież Franciszek niejednokrotnie zwracał uwagę na trudną sytuację na Ukrainie, ostatnio podczas przemówienia Urbi et Orbi, wygłoszonego podczas obchodów Wielkanocy w Kościele łacińskim. Arcybiskup Szewczuk dodał: „Jesteśmy bardzo wdzięczni Ojcu Świętemu za jego stałe wsparcie, za modlitwę i solidarność z Ukrainą i całym narodem ukraińskim”.
Wobec napięć między Ukrainą a Rosją, zwłaszcza na wschodzie kraju, hierarcha podkreślił, że sytuacji na Ukrainie nie da się rozwiązać środkami militarnymi, a jedynie drogą dyplomacji: „Jestem zwolennikiem dialogu, ponieważ poprzez dialog możemy uleczyć rany, a pokój zwycięży nad wojną”.
Jego zdaniem, wśród chrześcijan na Ukrainie narasta niepokój w związku ze zbliżającymi się obchodami Wielkanocy Kościoła wschodniego, przypadającymi na 2 maja. „Naszą największą obawą jest to, że może dojść do eskalacji przemocy na wschodniej granicy naszego kraju”. W swoim ostatnim manewrze Rosja tymczasowo rozmieściła tam do 100 tys. żołnierzy. Moskwa nazwała to manewrami ćwiczeniowymi wojsk, natomiast ukraińscy i międzynarodowi obserwatorzy uważają to za celową prowokację.
Zdj: ACN International: abp Swiatosław Szewczuk – Arcybiskup Większy Kijowsko-Halicki, zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego
Arcybiskup Szewczuk, który obecnie stoi na czele Rady Kościołów i Organizacji Religijnych Ukrainy, w rozmowie z PKWP ponowił apel międzywyznaniowej rady o wielkanocne zawieszenie broni we wschodniej Ukrainie – regionie, o który Ukraina i prorosyjscy separatyści walczą od lat. „Modlimy się, aby radosne pieśni liturgiczne zatriumfowały nad hukiem armat i dział. Modlimy się o pokój. Naszym największym pragnieniem jest, aby zmartwychwstanie Chrystusa, Księcia Pokoju, przyniosło nam ulgę od przemocy i strachu przed ponownymi atakami”.
Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego wyraził głębokie zaniepokojenie sytuacją humanitarną, w jakiej znaleźli się jego wierni na wschodzie Ukrainy. „Naszą główną troską jest sytuacja egzystencjalna w tej części kraju. Pogorszyła się ona od czasu wybuchu pandemii COVID-19. Ludzie są tam odizolowani, zostali zapomniani i nie mają dostępu do leków.” Arcypasterz podkreśla, że ludzie są zdani na pomoc Kościoła. „Księża i wspólnoty parafialne są dla nich jedynym ratunkiem. To jest ich jedyna możliwość otrzymania jakiejkolwiek formy wsparcia czy pomocy. Dlatego postanowiliśmy pozostać z naszymi ludźmi. Nasi księża wykonują tam znakomitą pracę”.
Jednak pandemia COVID-19 spowodowała ogromne ograniczenia w działalności duszpasterskiej Kościoła. „Wielu z nas zaczęło transmitować nabożeństwa online, aby nasi parafianie mogli uczestniczyć w mszach świętych. „To nieuchronnie wywołuje wspomnienia z czasów prześladowań pod reżimem sowieckim. Wtedy jedynym sposobem na uzyskanie duchowego wsparcia było słuchanie Radia Watykańskiego. Dziś sytuacja jest niemal identyczna”.
Hierarcha mówił następnie o tym, że duszpasterstwo osiąga obecnie granice możliwości w swoich działaniach ze względu na niewielką sposobność udzielania sakramentów. „Z pewnością możemy głosić kazania i modlić się online, możemy też medytować Pismo Święte online, ale nie możemy w ten sposób udzielać sakramentów. W tym właśnie tkwi nasze wielkie cierpienie” – ubolewał, lecz jednocześnie dodał: „Ale mimo wszystko przygotowujemy się do obchodów najradośniejszego święta w roku, jakim jest Uroczystość Zmartwychwstania naszego Pana Jezusa Chrystusa”.
Pomoc Kościołowi w Potrzebie od wielu lat wspiera Kościół na Ukrainie. Od czasu wybuchu konfliktu na wschodzie tego kraju, organizacja zwiększyła swoją pomoc dla diecezji katolickich w regionach ogarniętych wojną. Bez pomocy z zewnątrz ani księża, ani parafie nie byłyby w stanie tam istnieć. Kolejnym z głównych obszarów wsparcia PKWP są media chrześcijańskie, które służą zarówno jako źródło informacji, jak i środek przekazu przesłania Kościoła.