Pomoc Kościołowi w Potrzebie pomaga dzieciom wrócić do szkoły
24 paź 2014Pomoc Kościołowi w Potrzebie przeznaczyła 2 mln euro na projekty edukacyjne. W ramach programu zostanie wybudowanych osiem szkół: cztery w Ankawie i cztery w prowincji Dohuk, daleko na północ od autonomii kurdyjskiej w północnej części Iraku.
Rania i Ranin są nierozłączni. Bliźnięta, które właśnie skończyły 10 lat, tak samo lubią chodzić do szkoły. Lubią bądź przynajmniej lubiły, zanim nie zostały zmuszone do opuszczenia swojego domu, gdy nadciągnęły siły Państwa Islamskiego. Spotkaliśmy Ranię i Ranina oraz ich matkę Thirkę w Ankawie, poza kurdyjską stolicą, Erbil, gdzie wraz z innymi rodzinami mieszkają w namiocie na zamkniętym terenie, należącym do chaldejskiego Kościoła w parafii p.w. św Józefa. To było na początku października. Thirka martwiła się, co będzie z rozpoczęciem roku szkolnego, który bliźniacy i ich rok starszy brat Habib właśnie opuścili.
To dla dzieci takich jak Ranin, Rania i Habib Pomoc Kościołowi w Potrzebie przeznaczyła 2 mln euro na projekty edukacyjne. W ramach programu zostanie wybudowanych osiem szkół: cztery w Ankawie i cztery w prowincji Dohuk, daleko na północ od autonomii kurdyjskiej w północnej części Iraku.
Podczas naszego pierwszego dnia spędzonego w północnym Iraku, Bashar Warda, chaldejski arcybiskup Erbil, z dumą pokazał nam nową, powstałą w Ankawie szkołę św. Marii (Mar Yamana School) zbudowaną z prowizorycznego kontenera. Szkoła zapewnia możliwość nauki 900 dzieciom, a zajęcia podzielono na poranne i popołudniowe zmiany obejmujące po 450 osób. Obok powstaje szpital prowadzony przez Siostry Krzyża Świętego w Ankawie. Jakiekolwiek zaistniałe potrzeby medyczne mogą być więc natychmiastowo zaspokajane. Pośród 120 tysięcy chrześcijan, którzy napłynęli do Kurdystanu, jest wielu nauczycieli i innych wykształconych w tym zawodzie, wyrażających chęć i zdolność do przyłączenia się do pracowników. Ich pensje będą pokryte z pieniędzy rządowych.
Matka Ranii i Ranina powitała wiadomość o szkołach z wielkim entuzjazmem. „Dziękuję za wasze wsparcie” mówi. Thirka ubiera się na czarno na znak żałoby po swoim mężu, policjancie z Qaraqosh, który zginął pięć lat temu w wyniku wybuchu bomby. „Właśnie zaczynałam jakoś sobie radzić z życiem bez męża,” mówi Thirka, „ale bycie zmuszoną do opuszczenia domu wszystko utrudniło. Brak szkoły, do której mogłyby uczęszczać moje dzieci to katastrofa. Jeśli mają mieć jakąkolwiek nadzieję na przyszłość, szkoła jest absolutną koniecznością”.
Pomoc Kościołowi w Potrzebie ogłasza wprowadzenie 12 pilnych pakietów pomocowych dla Iraku w celu pomocy tysiącom wysiedlonych irackich chrześcijan. W ramach pakietów mają oni otrzymać jedzenie, schronienie, edukację i prezenty dla dzieci w ilości uzgodnionej przez program kryzysowy. Pomoc ma się rozpocząć jak najszybciej, jeszcze przed nadejściem zimy. Program pomocy wartości 4 mln euro, ogłoszony przez Pomoc Kościołowi w Potrzebie – jeden z największych w 67-letniej historii organizacji – obejmuje także duszpasterskie wsparcie księży i sióstr przesiedlonych w wyniku kryzysu, który ogarnął kraj.
PKWPtł. Paulina Ślaska