Polska mąka na świątecznych stołach w Libanie
09 sty 2024Do Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie dotarły nagrania ze świątecznego obiadu w Libanie, przy którym zasiedli potrzebujący mieszkańcy kraju. Na stole znalazły się m.in. chleb i ciasto wypieczone z polskiej mąki. W ramach akcji „Polska mąka dla Libanu” na Bliski Wschód trafiło 800 ton wsparcia.
Są sztućce, talerze, białe obrusy. Zbliża się świąteczny obiad. Przy stołach zasiadły już osoby starsze i chore. Zaproszenia wysłano do tych, którzy potrzebują pomocy. W Libanie, pogrążonym w kryzysie politycznym i ekonomicznym, ludzie na co dzień żyją obawami, czy wystarczy pieniędzy. Pensje są dramatycznie niskie, ceny gwałtownie wzrosły, a dzieci coraz częściej, zamiast do szkoły, są wysyłane do pracy, by pomóc w utrzymaniu domu.
Przed Bożym Narodzeniem do Libanu dotarła polska mąka sfinansowana przez spółkę Solbet i jej prezesa Marka Małeckiego, dlatego na świątecznym stole – przygotowanym z myślą o potrzebujących – znalazły się posiłki, przy których mąka jest niezbędna.
Nagranie ze świątecznego obiadu: https://twitter.com/Waldemar_Cislo/status/1742993946450563173
„Chleb był z polskiej mąki. Wszystkim bardzo smakował, ale i ciasto bożonarodzeniowe też było z polskiej mąki” – słyszymy na nagraniach, jakie Pomoc Kościołowi w Potrzebie otrzymała od pracującej w Libanie Fundacji Fenicja. Współpraca pozwoliła zorganizować świąteczny obiad i przekazać produkty z Polski cierpiącym. Mieszkańcy kraju dowiedzieli się też, kto stoi za wsparciem, jakie otrzymali.
W Libanie – jak przekazała Fundacja Fenicja – istnieje tradycja, że w nocy z 5 na 6 stycznia rodziny wywieszają na klamkach i drzewach ciasto, bez zakwasu i droższy. O północy ma przejść Pan, by im błogosławić. Na drugi dzień sięga się już po ciasto w kuchni, a część zostaje jako zaczyn na następne porcje chleba na cały rok. W tym roku do pielęgnowania tej tradycji Libańczycy wykorzystali mąkę z Polski.
Pomoc Kościołowi w Potrzebie otrzymała też informację z parafii, która rozdziela polską mąkę wśród biednych rodzin. Dotarło do nich dwanaście worków, a są sygnały, że potrzeba kolejnych pięciu. Jeden zostanie przekazany siostrom zakonnym, które wypiekają hostie.
„W ten sposób polska mąka i wypiekany z niej chleb trafi nie tylko na stoły mieszkańców Libanu, ale również na stół Eucharystii” – mówi ks. prof. Waldemar Cisło.
Wykładowca UKSW zauważa, że przez cały ubiegły rok Pomoc Kościołowi w Potrzebie inicjowała kolejne kampanie na rzecz Bliskiego Wschodu.
„Na trzęsienie ziemi, jakie dotknęło Syrię, zareagowaliśmy poprzez wysłanie dziesiątek ton żywności, ubrań, koców, kołder czy środków czystości. Udało nam się dostarczyć busy syryjskim dzieciom w Libanie, co ułatwia im codzienny dojazd do szkoły. O sytuacji na Bliskim Wschodzie informowaliśmy przy okazji Dnia Solidarności z Kościołem Prześladowanym, a zebrane wtedy środki, co było możliwe poprzez zaangażowanie polskich parafii, umożliwiły nam m.in. opłacenie edukacji najmłodszym” – zaznacza ks. prof. Cisło.
Dyrektor sekcji polskiej PKWP w ubiegłym roku przebywał w Syrii i Libanie. Wielokrotnie zwracał uwagę na reakcję mieszkańców Bliskiego Wschodu, którzy widząc polską flagę odpowiadali słowami: „stamtąd zawsze otrzymujemy to, czego nam potrzeba”.
Biuro Prasowe PKWP Polska