Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Policjant i ksiądz

W ostatnich czasach poważny kryzys gospodarczy i społeczny, który dotknął wiele krajów, łącznie z istniejącymi nierównościami społecznymi, wywołał katastrofalną fragmentację społeczeństwa. Wszystkie te czynniki mają bezpośredni wpływ na pracę policji i sił bezpieczeństwa, którzy zostali poddani ostrej krytyce z powodu ich działań w różnych krajach świata. María Lozano, dziennikarka pracująca dla Pomocy Kościołowi w Potrzebie (ACN International) przeprowadza wywiad z o. Nicolásem Daniel Julián, starszym kapelanem policji prowincji Kordoba w Argentynie w obliczu wielkich wyzwań stojących przed tym zawodem.

ArgentynaZdjęcie ACN: o. . Nicolás Daniel Julián

ACN: Dlaczego duszpasterska pomoc policji? Jaka jest specyficzna cecha tego działania dla konkretnej części społeczeństwa, która wymaga szczególnego apostolatu duszpasterskiego?

Ojciec Nicolás Daniel Julián: Nie chodzi tylko o zapewnienie zaplecza religijnego, ale raczej o ukierunkowaną opiekę, skierowaną do konkretnego funkcjonariusza policji w jego własnej rodzinie, w przestrzeni społecznej oraz w konkretnych sytuacjach, które pojawiają się w jego życiu. Moja praca polega na działaniu: duszpasterskim, sakramentalnym, misyjnym i formacyjnym. Funkcjonariusz policji jest obdarzony przez państwo zaufaniem. Są to pewne bardzo specyficzne cechy, które odróżniają go od innych, a mianowicie autorytet i broń palna. Policja ma prawo podejmować decyzje mające wpływ na życie i wolność innych. Z tego powodu Kościół pragnie otoczyć szczególną opieką, towarzyszeniem i wsparciem każdego funkcjonariusza policji. Ponieważ w sensie ogólnym to jego parafia towarzyszy mu na co dzień duszpastersko. Staram się towarzyszyć mu w specyfice jego zawodu. Nasze motto w Kordobie brzmi: „osobisty akompaniament”. Społeczeństwo, poprzez swoje władze, powierza to konkretne i ważne zadanie mocą prawa i porządku.

ACN: Jakie jest największe wyzwanie, przed którym stoją?

Kiedy rozlegają się sygnały alarmowe, policja wyruszyła. Bardzo często nie wiem, co znajdą. Może to być sytuacja, w której starsza pani zgubiła swojego kota, który wspiął się na drzewo, lub może to być dom, w którym ojciec zabił żonę i trzyma swoje dzieci jako zakładników, a w rozpaczy popełnia samobójstwo. To jest życie policjanta; czasami wychodzi dwóch policjantów, a żywy wraca tylko jeden. Życie policjanta jest bardzo, bardzo stresujące. Dlatego kładziemy nacisk na formację. Widzimy, że policjant tego potrzebuje. Wie, co ma zrobić. Pracujemy w oparciu o katolicką naukę społeczną i zasady etyczne, które podpowiadają mu, co musi zrobić, i jak powinien to zrobić. Uważam, że nigdzie na świecie funkcjonariusz policji nie powinien zapomnieć, że sprawca jest osobą,i że ten przestępca również ma duszę, która musi zostać zbawiona.

ACN: Policja i siły bezpieczeństwa są bardzo krytykowane. Czy nie jest też ważne, aby podkreślać godność funkcjonariusza policji w odniesieniu do powierzonych mu obowiązków?

Jak mówimy w Argentynie, może trochę prymitywnie, jego zadaniem jest „odwalać brudną robotę”, „sprzątać rzeczy”, które nie są dobre w społeczeństwie, aby utrzymać porządek i przywrócić stabilizację. To niewdzięczne zadanie i niebezpieczna sytuacja. Reszta społeczeństwa ucieka, a policja musi się tym zająć. Nie tylko trzeba ich odpowiednio przeszkolić i wyposażyć, ale także wewnętrznie przygotować.

ACN: Jak powiedziałeś, to bardzo niebezpieczny zawód, w którym wszystko może się zdarzyć każdego dnia. Jak przygotować ich do stawienia czoła temu zadaniu?

Mówimy im, że muszą mieć bardzo uporządkowane życie. Muszą żegnać się z rodzinami (każdego dnia) bez pozostawiania sytuacji niedokończonymi. Wielu policjantów ginie na służbie. Jeśli źle wykonujesz swoją pracę, nie wiesz, czy stracisz pracę, czy nie. Jeśli piekarz nie wykonuje swojej pracy, wtedy jego rodzina nie będzie miała tego dnia chleba. Jeśli policjant źle wykonuje swoją pracę, ktoś może umrzeć, ktoś może stracić wolność lub swój dobytek. Praca policjanta jest fundamentalna. Jest sługą życia. To z pewnością musi być potworne psychologiczne obciążenie. W praktyce policjant czeka cały dzień, czy coś się stanie, i ma nadzieję, że nic się nie stanie. Zdarza się tak dzień po dniu. Duża część życia każdego z nas to rutyna, ale życie policjanta nie może być rutyną, bo rozmawiamy o życiu i wolności.

ACN: Wyobrażam sobie, że ten psychologiczny ciężar może również stać się ciężarem duchowym, biorąc pod uwagę ważne wartości, których muszą bronić. Jak zaspokajasz tę potrzebę?

Wiele szkoleń prowadzonych przez policję koncentruje się na przestępczości. W społeczeństwie, dzięki Bogu, jest więcej dobrych ludzi niż złych. Nasze podejście ma związek z przestępczością i łączy się z wszystkimi szczegółowymi prawami, zasadami i procedurami. To jest bardzo korzystne, ponieważ daje bezpieczeństwo. Wspieramy ich w ich szkoleniu w oparciu o etykę i moralność zawodową. Między innymi skomponowaliśmy modlitwę za funkcjonariuszy policji, w której modlimy się: „Panie, pomóż mi wykonać najtrudniejsze zadania bez wahania, najszlachetniejsze akty służby - bez próżności”. To jest fundamentalny punkt.

ACN: Wspomniałeś o kilku niebezpieczeństwach, które mogą zagrozić siłom bezpieczeństwa, a policji w szczególności. Jednym z nich jest próżność, czy nadużycie władzy. Jak przekazać to poczucie powołania do służby zamiast nadużywania władzy?

Mówimy o „pomaganiu innym”, a nigdy o „pomaganiu sobie”. Zasadniczo to jest to, co Chrystus powiedział nam: że nikt nie ma większej miłości niż ten, kto jest do niej zdolny - a policjant jest zdolny - oddać życie za tych, których kocha. Jeśli nie ma miłości ani przekonania, łatwo jest być prostym funkcjonariuszem publicznym. Policjant bardzo łatwo ulega wszelkim rodzajom pokusy, bo ma władzę, ma broń i moc decydowania o życiu i wolność innych. W naszej pracy pracujemy bardzo dużo w obszarze szkolenia – trening intelektualny, trening zawodowy – ale też kładziemy duży nacisk na ich duchową opiekę. Osiągnięcie mocnego poczucia (moralnego) - przekonania jest kluczowe; żadne zasady zaangażowania, żadne prawodawstwo nie wystarczy, gdy twoje własne życie jest zagrożone. Kto dostałby kulę w głowę za milion dolarów? Powiedzielibyśmy, że był szalony. Policjant nie zajmuje się przestępczością dla pieniędzy, wykonuje to z nakazu czy prawa. Tylko wtedy, gdy istnieje silne przekonanie moralne, ludzie służą bez wahania, nawet za cenę oddania życia, jeśli to konieczne.

ACN: Policjant ma bardzo duży kontakt ze złem, z przemocą, korupcją, rabunkiem, handlem ludźmi, narkotykami. Pośród tego całego zła, jak udaje im się nie utknąć w tym negatywnym spojrzeniu na świat?

Nie jest im łatwo. Są bardzo skoncentrowani na szukaniu tego, czego nie robią zwykli ludzie. Wy nie widzicie, a oni to bardzo łatwo znajdują. Ksiądz, powiedzmy, widzi wszystko z perspektywy wiary, widzi oczami Kościoła, jak mówimy. Dziennikarz widzi rzeczy z własnego punktu widzenia lub zawodu. A policjant też widzi rzeczy w pewnej perspektywie. Są bardzo narażeni na skażenie. Muszą radzić sobie z ciemnością, mrocznością, złą stroną społeczeństwa. Pomaga im duchowość i rodzina, która ich wspiera, ponieważ ten emocjonalny ciężar jest bardzo ciężki do dźwigania, z jego długimi godzinami i nieodłącznymi napięciami.

ACN: Więc mówisz, że rodzina jest bardzo ważna dla policji i służb bezpieczeństwa?

Wierzę, że to jest wielka tarcza, która chroni ich, ich rodzinę, ponieważ chcą wrócić do domu. Pewien policjant powiedział mi kiedyś: „Prowadzę śledztwo i badam zwłoki spalone przez ogień. Kończę pracę, zakładam cywilne ubranie i wracam do domu. Przytulam mojego syna, i pomagam mu w odrabianiu lekcji, jakby nic się nie stało. To nie jest łatwe". Strażak w tej samej kwaterze siedzi spokojnie, porządkując swój sprzęt, robiąc szkolenie, kiedy włączy się alarm. W ciągu 45 sekund jest ubrany w swój strój mundurowy i w ciągu minuty jest już w drodze. Ten rodzaj napięcia psychicznego wymaga nie tylko przeszkolenia technicznego i zawodowego, ale także poczucia emocjonalnego i równowagi ducha. Osiągnęliśmy w tym zakresie dobre wyniki. Naszym zadaniem jest wspieranie

ACN: Wasza działalność duszpasterska obejmuje także rodziny. Jaka jest natura twojego apostolat dla rodzin policjantów? Na czym kładzie się główny nacisk?

To skomplikowane, ale piękne. Ponieważ życie policjanta jest bardzo nieregularne; jedna trzecia to czas spędzony w mundurze… Rozpoczyna pracę o ustalonej godzinie, nie wiedząc kiedy wróci do domu, do swojej rodziny. Dużo czasu spędza poza domem, pracując w trudnych warunkach. Przy tak wielu okazjach policjant nie jest w stanie dzielić zwykłe życie towarzyskie lub ważne chwile członków jego rodziny. Poza tym Argentyna przechodzi przez trudny czas ekonomiczny. Oznacza to, że musimy pracować jeszcze dłużej, i spędzać mniej czasu w domu. Staramy się ich szkolić, aby nie zaniedbywali tego, co ważne. Widziałem policjanta dotykającego obrazu Matki Bożej przy wejściu do posterunku policji i zapytałem go: „Co jej mówisz?” Odpowiedział: „Panie zatroszcz się o moich bliskich, bo ja muszę pilnować innych”. Cudowne, dołączyliśmy to zdanie w modlitwie za policjanta.

tł. ks. Andrzej Paś, PKWP

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW