Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Po trzęsieniu pomoc znaleźli w parafii

Kiedy w jednym momencie tracisz wszystko w głowie słychać tylko jedno pytanie: co dalej? Idźmy do sióstr! Tam na pewno znajdziemy pomoc.

Po 12-letniej wojnie i głębokim kryzysie gospodarczym, wystąpienie klęski żywiołowej jeszcze bardziej pogorszyło i tak już bardzo trudną sytuację Syryjczyków. Wielu przyszło prosić Kościół o pomoc i wsparcie. Siostra Siba jest jedną z zakonnic, która wraz z księdzem Hugo, proboszczem parafii pw. Zwiastowania NMP, towarzyszy rodzinom w tych trudnych okolicznościach – Odwiedziliśmy najbardziej zniszczone domy. W bardzo ciężkiej sytuacji jest sześć rodzin. Staramy się im trochę pomóc. Oferujemy również wielu innym rodzinom wsparcie w postaci żywności. Jesteśmy bardzo wdzięczni za pomoc, że możemy im pomóc, a oni dziękują Panu Bogu za naszą obecność, która daje im ulgę i wsparcie. Dziękujemy, dziękujemy, że jesteście z nami – ze łzami w oczach kończy s. Siba.

Po trzęsieniu pomoc znaleźli w parafii

Kolejnych piętnaście rodzin otrzymuje pomoc na wynajem w ramach partnerstwa z parafią pw. Zwiastowania NMP jako część wsparcia PKWP dla 450 rodzin dotkniętych trzęsieniem ziemi w biednej ormiańskiej dzielnicy Aleppo. Jeden z dotkniętych domów należy do Clemente, starszej Syryjki ormiańskiego pochodzenia, która wyjaśnia, jak obudziło ją trzęsienie ziemi we wczesnych godzinach porannych. – Okna zaczęły pękać, a ściany zaczęły się walić. Byliśmy przerażeni. Prawie umarliśmy. Nie mogę się swobodnie poruszać, więc mój syn pomógł mi wstać z łóżka i jak najszybciej wyszliśmy na ulicę. Było dużo ludzi i padał ulewny deszcz. Usiedliśmy na kamiennym bloku i dziękowaliśmy Bogu za to, że żyjemy – relacjonuje kobieta. Jednak Clemente nie może teraz wrócić do domu. – Mój brat jest inżynierem i dokonał przeglądu naszego domu. Powiedział nam, że sytuacja jest zbyt poważna, i że powinniśmy się wyprowadzić. Mieszkamy na czwartym piętrze a sąsiednia ściana runęła na nasz dom. Ogromny blok kamienia spadł na naszą werandę. Wszystko jest zniszczone – kończy swoją smutną relację Clemente.

Sawsan, inna chrześcijanka z tego samego regionu, również została dotknięta trzęsieniem ziemi. Ona i jej siostra wskazują pęknięcia w ścianie, przypominając sobie, co się stało. – Obudziłyśmy się około 4.20 rano. Byłyśmy bardzo przestraszone, a wokół nas waliły się ściany. Zemdlałam i nie wiem, nie pamiętam dokładnie co było dalej, ale siostra wzięła mnie za rękę i udało nam się uciec z domu. Poszłyśmy do pobliskiej szkoły, by się schronić. Nadal nie możemy wrócić do naszego domu, ponieważ jest on pełen pęknięć, więc musimy czekać na naprawę – wyznaje. Na razie, priorytetem jest pomoc ludziom, którzy żyją w bardzo złych warunkach: u krewnych, w kościołach czy w samochodach. Druga faza obejmie naprawę zniszczonych domów. PKWP już opracowuje projekt mający na celu pomoc ofiarom. Ludność nadal ogarnia strach, wielu doświadczyło traumy.

Po masowym exodusie spowodowanym wojną byliśmy w stanie pomóc wielu chrześcijanom wrócić do domów z nadzieją na przyszłość. W Syrii mogliśmy pomóc różnym Kościołom chrześcijańskim wzmocnić ich wzajemną solidarność w środku morderczej wojny domowej i klęski trzęsienia ziemi. Stało się to teraz źródłem nadziei dla wszystkich Syryjczyków. Wszystko to było możliwe dzięki hojnym dobroczyńcom PKWP i wielu jego partnerom na miejscu – ale przede wszystkim dzięki zaangażowaniu biskupów, księży, zakonników i zwykłych wiernych chrześcijan. Sami widzieliśmy, jak podejmowali wysiłki, by powstrzymać masową emigrację, zwalczając przyczyny tej emigracji. Jest jeszcze tak wiele do zrobienia, wciąż pozostaje tak wiele obaw. Exodus chrześcijan trwa, niepewność polityczna, ekonomiczna i społeczna wydają się nie do pokonania. Naród syryjski jest umęczony zachodnimi sankcjami – które uderzają w najbiedniejszych, a nie w tych, dla których są przeznaczone. Jednak nie tracimy nadziei i działamy dalej!

Na podstawie materiałów ACN International opracował ks. dr Andrzej Paś, dyrektor wrocławskiego biura PKWP „Stacja Dialog

CHCESZ POMÓC?

87 1020 1068 0000 1402 0096 8990
z dopiskiem "Syria”

Korzystając z serwisu
Dotpay S.A przekaż ofiarę

Pomóż teraz

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW