Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Pierwszy pozytywny krok

Rozmowa z prof. Shahidem Mobeenem o nowej inicjatywie rządu w Pakistanie.

Pierwszy pozytywny krok

Mniejszości religijne w Pakistanie, takie jak chrześcijanie i hinduiści, doświadczają bolesnej dyskryminacji i prześladowań ze strony większości muzułmańskiej. Nowa inicjatywa rządu ma położyć temu kres. O ocenę sytuacji PKWP zapytało Shahida Mobeena, pakistańskiego profesora filozofii w Rzymie.

Panie Profesorze, 7 stycznia br. rząd Pakistanu wystosował „Apel do niemuzułmanów w Pakistanie”. Co dokładnie zawiera ten dokument?

W apelu ogłoszono utworzenie specjalnego departamentu w ramach rządowego Biura ds. Harmonii Międzywyznaniowej. Jednakże Tahir Mehmood Ashrafi, przedstawiciel odpowiedzialny za ten departament, nie przełożył jeszcze słów na czyny. To pierwszy pozytywny krok w kierunku ochrony prawa do wolności religijnej dla niemuzułmanów w Pakistanie, jednak jest to niewiele więcej niż znak dobrej woli.

Dlaczego apel jest skierowany do niemuzułmanów? Czy nie należy raczej zwrócić się do ludności muzułmańskiej?

To musi być wspólny wysiłek, należy więc zaangażować ludność niemuzułmańską. Jednak to społeczność muzułmańska musi zmienić swoje nastawienie. Ponadto, dlaczego na przedstawiciela wyznaczono muzułmanina [Tahir Mehmood Ashrafi]? O wiele skuteczniejszy byłby wybór członka mniejszości religijnej.

Co jest największym zagrożeniem dla ludności niemuzułmańskiej w Pakistanie?

Mamy do czynienia z nadużywaniem ustaw o bluźnierstwie, które są wykorzystywane do utrudniania ludziom życia i otwartego wyznawania swojej wiary. Ale przede wszystkim jest to porywanie i zmuszanie do konwersji nieletnich dziewcząt. Do ubiegłego roku przypadków przymusowych konwersji chrześcijańskich dziewczynek było około 1000 rocznie. W 2020 r. liczba ta wzrosła do ponad 2000. Ale sprawcy tak naprawdę nie są zainteresowani nawracaniem ludzi na swoją wiarę. Jeśli tak, to dlaczego nie próbują nawracać starszych wdów? Oni po prostu chcą mieć młode dziewczyny za żony.

Czy chrześcijanie i inne mniejszości religijne (np. hinduiści) są zagrożone w ten sam sposób?

Względem hinduistów istnieje połączenie religijnej i politycznej wrogości z powodu ich lojalności wobec Indii. Jednak religijna niechęć do chrześcijan jest silniejsza.

Słyszymy również o pozytywnych przykładach lokalnej współpracy między muzułmanami i chrześcijanami, a nawet wspólnej budowy kaplicy, jak w Gujranwala w północno-wschodniej prowincji Pendżab. Czy nadzieja na przyszłe pojednanie leży raczej u podstaw czy w oficjalnych deklaracjach?

Jest to proces dwukierunkowy. Na poziomie lokalnym ludzie są uwrażliwiani i dają pozytywne przykłady, które mogą wpłynąć na opinię publiczną. Ale ostatecznie poprawy wymaga system edukacji, który wciąż jest reliktem lat 70. i 80. ubiegłego wieku, a za to odpowiedzialny jest rząd. Edukacja kiedyś niosła ludziom nienawiść, teraz ma ich uzdrawiać.

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW