Państwo Islamskie zamordowało 10 chrześcijańskich zakładników w Nigerii
13 sty 2020Dzień po Bożym Narodzeniu zostało udostępnione przez ISIS (ISWAP – Prowincja Islamska Państwa Afryki Zachodniej, odłam Boko Haram) wideo, na którym ścinane są głowy 10 chrześcijan uwięzionych przez terrorystów. Jedenasty mężczyzna, zidentyfikowany jako muzułmanin, został zastrzelony.
– Gdzie jest moralne oburzenie z powodu tej tragedii? – pyta bp Matthew Kukah z Sokoto w Nigerii, informując Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
– Jest to część znacznie szerszego dramatu, w którym żyjemy na co dzień, bardzo trudno jest zrozumieć, dlaczego rząd nie poczynił postępów w radzeniu sobie z kryzysem. Raz ginie 30 osób, innym razem 59 – a takie incydenty tylko formalnie są potępiane przez rządzących, jednak nikt z nich nie spieszy się z tym, aby je wyjaśniać, czy czynić jakieś konkretne kroki zmierzające ku naprawie sytuacji. Idziemy dalej, jakby to wszystko było normalne – dodaje hierarcha.
Według nigeryjskiej Rady Stosunków Zagranicznych rebelie zabiły w Nigerii ponad 36 tys. osób (cywilów, bojowników Boko Haram i nigeryjskie wojsko).
ISWAP ogłosił, że zabójstwa nastąpiły w odwecie za śmierć pod koniec października przywódcy ISIS Abu bakr al-Baghdadi i rzecznika grupy Abul-Hasana Al-Muhajira z rąk amerykańskich sił specjalnych. W Wigilię Bożego Narodzenia Boko Haram, organizacja islamistyczna, z której ISWAP się wywodzi, zaatakowała wioskę niedaleko miasta Chibok w północno-wschodnim stanie Borno, zabijając siedem osób. To w Chibok Boko Haram porwało 276 uczennic w 2014 r., do tego czasu 112 dziewcząt pozostaje w niewoli.
Bp Kukah zastanawia się, dlaczego muzułmanie zajmują każde znaczące stanowisko w kontekście bezpieczeństwa w kraju. Biskup uważa, że chrześcijanie powinni być na równi reprezentowani, biorąc pod uwagę fakt, że religia jest główną linią sporu w Nigerii. Duchowny wzywa społeczność międzynarodową do wywarcia nacisku na Nigerię w celu ochrony życia. – Tak dalej być nie może, a sprawcy muszą zostać postawieni przed wymiarem sprawiedliwości – dodaje.
Odpowiadając na plany Francji i USA dotyczące ograniczenia obecności ich wojsk w Afryce Zachodniej, biskup powiedział, że Stany Zjednoczone i narody europejskie mają obowiązek zapobiegać przemocy na kontynencie, z którego zasobów naturalnych tak chętnie korzystają. Biskup odrzucił argument, że narody zachodnie starają się być z dala od „spraw wewnętrznych” narodów afrykańskich.
– Chcą eksploatować zasoby ropy naftowej i minerałów, ale nie chcą chronić ludzi – podkreślił.
– 70% różnych kryzysów, które ogarniają kontynent, wywołuje walka o zasoby mineralne, a międzynarodowe korporacje rodzą korupcję, która jest przyczyną wielu niepokojów. Jeśli narody zachodnie chcą zabrać swoje wojska z Afryki, powinny także wyjść z działalności związanej z zasobami mineralnymi – muszą być z nami w dobrych i złych czasach. Dodatkowo działania islamistów w Afryce, to nic innego, jak skutek wojen rozpoczętych przez narody zachodnie na Bliskim Wschodzie – podkreślił bp Matthew Kukah.