Pakistan: „Najgorsza zbrodnia w historii Pakistanu popełniona w imię religii”
10 lis 2014Wspólnota chrześcijańska jest narażona najbardziej, oskarżenie rzucone wobec jednej osoby może wywołać przemoc skierowaną przeciwko całej rodzinie, a nawet całej lokalnej społeczności: w konsekwencji atakują ich domy, podpalają kościoły i zabijają ludzi
W ubiegłym miesiącu, po tym jak we wschodnim Pakistanie dotkliwie pobito małżeństwo chrześcijan oskarżonych o podpalenie paru stron Koranu, tłum muzułmanów spalił ich żywcem w piecu do wypalania cegieł. Shama Bibi (w czwartym miesiącu ciąży) i jej mąż Shahbaz Masih pracowali w niewolniczych warunkach w cegielni w mieście Kot Radha Kishan, w prowincji Pendżab, 45 km na południe od Lahore.
Tragedia rozegrała się po decyzji sądu z ubiegłego miesiąca, który zatwierdził karę śmierci dla Asi Bibi, chrześcijanki uznanej winną bluźnierstwa w 2010 roku. Już od lat dziewięćdziesiątych wielu chrześcijan jest oskarżanych o profanację Koranu lub bluźnierstwo. Podczas gdy wyroki sądowe są unieważniane ze względu na brak dowodów, nawet zwykłe oskarżenie o bluźnierstwo może podburzać ludzi do aktów przemocy.
Koordynator regionalny na terenie Pakistanu dla organizacji o nazwie Inicjatywa Zjednoczonych Religii (United Religions Initiative), ojciec James Channan, który był wiceprowincjałem zakonu dominikanów w Pakistanie, a obecnie sprawuje funkcję dyrektora Dominikańskiego Centrum Pokoju, oświadczył Pomocy Kościołowi w Potrzebie: „ Ten barbarzyński akt fanatycznych pakistańskich muzułmanów, którzy spalili żywcem małżeństwo chrześcijan jest zbrodnią przeciwko ludzkości. Jest to najgorsza zbrodnia w historii Pakistanu popełniona w imię religii, motywowana fałszywymi oskarżeniami dotyczącymi spalenia stronnic Koranu.”
Kontynuując swoją wypowiedź, mówił tak: „Zarówno muzułmanie jak i chrześcijanie są ofiarami kontrowersyjnych przepisów dotyczących bluźnierstwa, które przewidują karę dożywotniego więzienia za profanację Koranu i karę śmierci za zniesławienie czy obrazę proroka Mahometa lub islamu. Problem z tymi przepisami polega na tym, że w większości przypadków stosuje się je przy załatwianiu osobistych porachunków, na przykład konfliktów handlowych. W każdej innej sytuacji, kto przy zdrowych zmysłach paliłby tutaj karty Koranu lub znieważałby proroka Mahometa.
Najbardziej problematyczną kwestią jest to, że te przepisy są bardzo niejasne i dodatkowo większość Pakistańczyków jest analfabetami, przez co z łatwością nadużywa się ich zastosowania, a ludzie decydują się wziąć sprawy w swoje ręce, jak to miało miejsce w Kot Radha Kishan. „Muzułmańscy ekstremiści podburzeni zwykłymi oskarżeniami zamordowali innych muzułmanów i chrześcijan. Mimo to, wspólnota chrześcijańska jest narażona najbardziej, bo oskarżenie rzucone wobec jednej osoby może wywołać przemoc skierowaną przeciwko całej rodzinie, a nawet całej lokalnej społeczności: w konsekwencji atakują ich domy, podpalają kościoły i zabijają ludzi.”
„Te przepisy są tak niebezpieczne, że dla osoby raz oskarżonej, życie w Pakistanie staje się niemożliwe. Nawet kiedy trybunał orzeka jej niewinność, to i tak nadal jest możliwe, że radykalni muzułmanie zabiją ją, a wielu innych będzie uważać ten akt za godny pochwały. Cóż więc można zrobić? Istotne byłoby to, aby inne państwa wywarły nacisk na nasz rząd. Poza tym, ONZ powinna zaangażować się i potępić te zbrodnie przeciwko ludzkości oraz powołać komisje, które dogłębnie zbadałyby każdy przypadek. Byłyby to pewne kroki, które mogłyby przyczynić się do położenia kresu barbarzyńskim aktom takim jak okrutne zabójstwo małżeństwa chrześcijan i ich nienarodzonego dziecka.”
PKWP/Joop Koopman
Tł. Magdalena Zybała