Oświadczenie Kardynała Charlesa Maung Bo, Arcybiskupa Yangon, w sprawie tragicznych wydarzeń w Myanmarze
27 wrz 2017Ostatnie tragiczne wydarzenia w naszym kraju mają wpływ na wyznawców różnych religii, którzy zwrócili na siebie uwagę świata. Wybuch przemocy i agresywna odpowiedź są godne pożałowania. Bardzo współczujemy muzułmanom, hinduistom. To jest tragedia, które nie powinna mieć miejsca.
Podczas gdy Daw Aung San Suu Kyi wyraziła swoje zaniepokojenie wobec wszystkich form przemocy my stwierdzamy, że agresywne odpowiedzi, które nie są zakorzenione w polityce pokojowej na długi okres przyniosą rezultaty niepożądane. Wiele mówi się w zachodnich mediach o Daw Aung San Suu Kyi. Wiele osób czuje, że sentymenty i zasady, które ta pani wyraziła tak mocno w swoim przemówieniu powinny pojawić się dużo wcześniej. Jednak zrzucanie na tą panią winy i krytyka jej odpowiedzi jest celem, który przyniesie efekty przeciwne do zamierzonych. Okoliczności, w których powstał jej rząd, liczne wyzwania humanitarne, którym jej rząd musiał stawić czoło w krótkim czasie, ciągły brak wpływu na kwestie związane z bezpieczeństwem i mnóstwo innych rzeczy sprawiają, że jej pozycja jest beznadziejna.
Zapewnienie w jej mowie o prawach w stanie Rakhine, powrót uchodźców i rozwój stanu jest przez nas mile widziany. Ci, którzy mieszkają w tym kraju przez tak długi czas potrzebują sprawiedliwości, a komisja ONZ pod przewodnictwem Kofiego Annan’a podjęła właściwą decyzję w zasugerowaniu podjęcia środków konstruktywnych. Pani Kyi utworzyła komitet pracy, który wdraża rekomendacje Komisji Kofiego Annan’a. Te pozytywne inicjatywy muszą być docenione i wsparte przez międzynarodową społeczność.
Wszyscy musimy przejść ze zranionej przeszłości do uleczonej przyszłości. Niech lekcje z przeszłości oświecą naszą przyszłość. Pokój, który bazuje na sprawiedliwości jest możliwy i to jest jedyna droga.
Z wyrazami szacunkuKardynał Charles Maung BoArcybiskup Yangon.