Ocal moje życie od śmierci!

– Rozpoczęłam mszę świętą będąc cała i zdrowa, skończyłam ze spaloną nogą, a moje dzieci cudem przeżyły – wyznaje młoda Nigeryjka.

– Dzień rozpoczął się jak zazwyczaj, poszłam na msze świętą do kościoła św. Franciszka Ksawerego w stanie Ondo. Jednak chwile później stało się coś, czego nie życzę absolutnie nikomu. Ksiądz miał właśnie kończyć msze świętą, gdy nagle usłyszałam ogromy hałas, pomyślałam że to syrena policyjna. Jak się jednak okazało były to przerażające okrzyki, ludzie zaczęli biec w kierunku ołtarza, aby wejść do zakrystii, ja niestety nie mogłam biec tak daleko, ponieważ byłam w 7 miesiącu ciąży. Szybko zdecydowałam się podejść do kaplicy Miłosierdzia Bożego, jednak tam już był tłum. Wtedy po prostu położyłam się na ziemi, tam gdzie było jakiekolwiek miejsce.

W jednym momencie ktoś rzucił w moją stronę dynamit. Jak tylko potrafiłam przeczołgałam się, gdzie było to możliwe, gdy nagle ładunek wybuchł, spalił mi lewą nogę oraz mocno poranił plecy. Byłam w takim szoku, że przez chwilę nic nie czułam, jedyne co zrobiłam to powiedziałam: „Boże przyszłam oddać Ci cześć, jeśli zginę, to zginę, ale proszę Cię pamiętaj o mnie i mojej małej córeczce w swoim Królestwie”. Przeżyłam! jestem Bogu za to ogromnie wdzięczna, a mojemu nienarodzonemu dziecku nic się nie stało. Powiedziano mi także, że moja trzyletnia córeczka, o której myślałam że nie żyje, jest cała, ale została bardzo mocno zraniona podczas ataku. Proszę Was bardzo o modlitwę za moją rodzinę o powrót do zdrowia i całą Nigerię, by była pod opieką Boga – kończy swoją opowieść Blessing.

Młoda Nigeryjka mogła zginąć, jednak przeżyła. Nie wszyscy mogli jednak ujść z życiem. Czy ich Bóg nie wysłuchał? W dzisiejszej Ewangelii Jezus ocala kobietę, którą pochwycono na cudzołóstwie. „Mojżesz kazał nam takie kamienować!” – brzmi okrutny wyrok. Nie zawsze zwycięża jedna łaska przebaczenia i miłosierdzia. Tam, gdzie człowiek stawia się w miejscu Boga, tam dochodzi często do wielkich niesprawiedliwości.

Wspierając naszych braci i siostry w Nigerii pokazujemy, że ostatnie słowo nie należy do zła, które niesie śmierć, ale do dobra, które daje życie.