Nastoletnia chrześcijanka przed Najwyższym Sądem
04 sie 2020Chrześcijańska matka w Pakistanie dokonała znaczącego przełomu w swojej walce, by odzyskać porwaną do branży seksualnej 14-letnią córkę Mairą Shahbaz z miasta Madina koło Faisalabadu. Przesłuchania w sprawie katolików zaplanowano w tym tygodniu w Sądzie Najwyższym w Lahore. Miejscowy sąd unieważnił wcześniejsze orzeczenie, które sankcjonowało jej rzekome małżeństwo z Mohamadem Nakashem.
Muzułmanin jest oskarżony o uprowadzenie jej siłą, podczas epidemii COVID-19 w kwietniu, by zmusić ją do przejścia na islam.
Stwierdzono, że akt urodzenia Mairy jest dowodem na to, że była niepełnoletnia w chwili rzekomego ślubu z Nakashem w październiku zeszłego roku. Sędzia okręgowy Faisalabad Rana Masood Akhtar nakazał nastolatce opuścić dom mężczyzny i umieścić ją w schronisku dla kobiet z uwzględnieniem braku kontaktu z członkami rodziny. Schronisko znane jako Dar ul Aman, to miejsce, w którym Maira będzie mieszkać do czasu, gdy Sąd Najwyższy w Lahore wyda finalny werdykt, który może spowodować, że dziewczynka ponownie dołączy do swojej matki Nighat i rodzeństwa w rodzinny domu w Medynie. W międzyczasie wydano pierwsze orzeczenie Sądu Najwyższego w Lahore przeciwko Nakashowi, które może skutkować skazaniem go na karę więzienia.
Zarówno Nakash, jak i dwóch rzekomych wspólników są oskarżeni o uprowadzenie Mairy. Jest również oskarżony o przedstawienie sądowi fałszywego aktu małżeństwa. Adwokat rodziny Lali Daniel tak informuje o kondycji psychicznej tej rodziny: „…Rozwój ostatnich kilku dni był odpowiedzią na modlitwę. Jesteśmy wdzięczni wszystkim za modlitwy w tej sprawie. Wciąż jej potrzebujemy.
Matka Mairy jest nadal bardzo załamana. Jej zdrowie jest słabe i bardzo tęskni za córką”. Najnowsze orzeczenie sądu to cud. W przeciwnym razie nastolatka zostałaby zmuszona do prostytucji.
Prawnik Khalil Tahir Sandhu, który reprezentuje Mairę i rodzinę w Najwyższym Sądzie w Lahore powiedział: „Jeśli chodzi o dowody wskazujące na to, że Maira jest niepełnoletnia, jesteśmy bardzo dokładni. Chodzi o akt urodzenia dziewczynki oraz inne dokumenty. Mamy nadzieję, że wyniknie z tego tylko dobro dziecka.”
ks. Andrzej PaśPKWP