Dołącz do nas
na facebooku

Odwiedź nasz profil

Dołącz do nas
na YouTube

Odwiedź nasz kanał

Śledź nas
na Twitterze

Welcome!

Misjonarze z Indii służą w Afryce

Ziarno zasiane przez Tomasza Apostoła przynosi owoce.

ZambiaZdj. ACN International / O. Jacob Paxy z miejscowymi dziećmi i młodzieżą, diecezja Chipata, Zambia.

Kiedy katolicy słyszą słowa „Indie” i „misjonarze”, pierwsze skojarzenia dotyczą zapewne obrazu kapłanów z Europy pracujących na subkontynencie. Ale czasy się zmieniły: Kościół w Indiach, który zgodnie z tradycją został założony przez Tomasza Apostoła, stał się nowym centrum powołań do służby Bożej. Dziś misjonarze z Indii są wysyłani do posługi na całym świecie - najczęściej do Europy, ale niektórzy także na kontynent afrykański.

Jednym z przykładów są karmelici z prowincji Manjummel w Indiach. W odpowiedzi na prośbę miejscowego biskupa z Chipata, w 2014 r. czterech braci zostało wysłanych do pracy misyjnej do Zambii. Rok później zakonnicy mogli przenieść się do własnego klasztoru, a w grudniu 2020 r. założone przez Zakon seminarium przyjęło pierwszych studentów. Swoją formację kapłańską rozpoczął też młody mężczyzna pochodzący z Chamilala. „W ten sposób rozpoczyna się proces wszczepiania Zakonu Karmelitów Bosych głęboko w zambijską ziemię” - brzmi radosne przesłanie zawarte w oficjalnym oświadczeniu wydanym przez klasztor. Pomoc Kościołowi w Potrzebie (ACN International) od samego początku wspiera indyjskich misjonarzy.

Działalność duszpasterska prowadzona w regionie, który jest jednym z najbiedniejszych w kraju, obejmuje zarówno coniedzielne nabożeństwa, lekcje katechizmu, jak i lokalnie opracowane programy formacyjne. W ciągu ostatnich dwóch lat udzielono około 500 chrztów, co było możliwe między innymi dzięki ewangelizacji prowadzonej od drzwi do drzwi.

Parafie prowadzone przez karmelitów oferują również pomoc medyczną i edukacyjną. Obecnie, tak jak w większości miejsc na świecie, tak i tutaj uwaga skupiona jest na zwalczaniu pandemii COVID-19. Wiele chorób spowodowanych jest tu brakiem dostępu do czystej wody pitnej, dlatego też parafie wybudowały własne studnie, które zaopatrują mieszkańców wiosek w ten cenny napój.

Jak wyjaśnił w rozmowie z PKWP o. Jacob Paxy Aumkal, poważnym wyzwaniem jest także słaba infrastruktura: „W porze deszczowej drogi stają się nieprzejezdne z powodu lepkiego błota. Przez wiele tygodni jesteśmy odcięci od reszty kraju”. PKWP stara się pomagać również w tym zakresie, na przykład poprzez finansowanie samochodów terenowych, którymi księża docierają do swoich pięciu stacji misyjnych, aby pomagać i wspierać mieszkających tam ludzi.

„Jesteśmy pełni wdzięczności, kiedy myślimy o tych wszystkich ludziach, którzy zrobili tak wiele, aby wesprzeć naszą pracę misyjną” - mówi o. Jacob Paxy. Ponieważ zakonnicy nie mają żadnego źródła dochodu, stypendia mszalne przyznawane przez PKWP są „jedynym środkiem utrzymania dla naszych misjonarzy” - podkreśla karmelita.

Obecnie o. Jacob Paxy pełni samotną posługę w odległej stacji misyjnej w Chamilala. Pracuje nawet do 19 godzin dziennie - a mimo to jest pełen ufności. „Jesteśmy wdzięczni Bogu, że nas potrzebuje w tej misji nauczania ubogich i łagodzenia ich bólu. Zapraszamy was wszystkich do wzięcia w niej udziału, bezpośrednio lub pośrednio, poprzez czynny udział fizyczny lub duchowy. Tych, którzy są w stanie wnieść swój wkład ekonomiczny w rozwój naszej misji i realizację jej projektów, gorąco do tego zachęcamy. Zapewniamy was, że Bóg wynagrodzi wam każdą pomoc, jakiej udzielicie”.

Twój
koszyk

BRAK PRODUKTÓW