Korea Północna: Świadek prześladowań
06 kwi 2017Prezentujemy świadectwo misjonarza, który widział, jak wygląda życie mieszkańców Korei Północnej.
Jak wiadomo, od ponad 60 lat „Kraj spokojnego poranka” jest podzielony na dwie części, po krwawej bratobójczej wojnie… Wcześniej udało mi się wyjechać do Korei Północnej, i pomimo ciągłego nadzoru policji, udało mi się zweryfikować prawdę o różnych sprawach i usłyszeć liczne świadectwa uchodźców z Korei Północnej.
Przede wszystkim w szpitalach: sytuacja jest krytyczna – brak antybiotyków, opatrunków, nawet mydła. Jako przykład można powiedzieć, że zamiast butelek z surowicy do transfuzji, używają butelek po piwie wypełnionych przegotowaną wodą z cukrem!
Udało mi się odwiedzić niektóre szkoły. Widać w nich stałe niedożywienie wszystkich uczniów – z wyjątkiem oczywiście aparatczyków reżimu! Trzeba wiedzieć, że północnokoreańskie dziecko w wieku siedmiu lat mierzy średnio 20 cm mniej i waży 10 kg mniej niż dziecko w Korei Południowej. Uchodźcy jednoznacznie potwierdzają, że w Korei Północnej „musi się przekupić część członków partii lub wojska w celu uzyskania podstawowego codziennego zaopatrzenia”. Stąd korupcja jest na porządku dziennym.
Byłem też zdziwiony brakiem osób upośledzonych … Prawda jest taka, że reżim Korei Północnej, rasistowski i wyznający zasady eugeniki ma obsesję na punkcie czystości rasowej, dlatego osoby „niepełnosprawne” nie mają miejsca w społeczeństwie – są usuwane z głównych miast.
Jak opisać ten komunistyczny reżim w kilku słowach? Korea Północna jest krajem tak zamkniętym, że nikt nie może do niego wjechać lub przemieszczać się po jego terytorium bez wizy … „włącznie z Bogiem”, jak dodają uchodźcy z czarnym humorem. Dwa podstawowe filary represji to z jednej strony całkowita kontrola nad wszystkimi ruchami ludności, a z drugiej nieznajomość świata zewnętrznego … Tak bardzo, że uchodźcy z Korei Północnej, którzy zdołali uciec, odkrywają że zdumieniem, że rzeczywistość jest zupełnie inna od tego, co opowiadano im od urodzenia.
Opisują całą nachalną marksistowską propagandę przekazywaną ludziom, aby uczynić z nich zombie, poddających się całkowicie partii komunistycznej. Dyktator jest przedstawiany jako prawdziwy „bóg”, i jest to idea niezmiennie promowana w każdej mowie, we wszystkich naukach, we wszystkich informacjach … Dynastia Kim – aktualnie we władzy od dziadka do wnuka – jest przedmiotem szaleńczej propagandy. Jego 30 000 olbrzymich posągów i portretów znajduje się w każdym mieście i na wsi oraz widać mnóstwo haseł wypisywanych na olbrzymich billboardach na każdej ulicy i drodze … Koreańczycy z Północy uczą się, aby szpiegować swoich sąsiadów i kolegów i potępiać się nawzajem za brak obowiązkowości wobec „Wielkiego Wodza”. Po aresztowaniu „przestępcy” cała okolica i rodzina są zmuszane do krytykowania przestępcy za popełnione przestępstwa. Potem jest on deportowany, albo wszyscy są świadkami jego egzekucji.
Mówienie o obozach deportacyjnych, daje mi możliwość opowiedzenia o chrześcijaństwie w tym kraju. Zebrane świadectwa i obserwacje zachodnich satelitów pozwala oszacować liczbę osób zatrzymanych w tych prawdziwych obozach koncentracyjnych – jest tych więźniów od 100 000 do 200 000. Brutalność strażników jest codziennym chlebem dla więźniów, którzy pracują 16 godzin dziennie, cierpią z powodu okropnych tortur, nie mówiąc o publicznych egzekucjach tych, których uznano za opornych
Wśród tych «więźniów politycznych» ci, którzy cierpią najgorsze traktowanie, są chrześcijanie, jako że są uważani za szpiegów, za „największych przeciwników rewolucji”. Zgodnie z danymi władz jest ich około 13 000, ale według organizacji humanitarnych jest ich 20-40 tys. A są oni najgorzej traktowani ze wszystkich więźniów – są krzyżowani, wieszani na mostach lub drzewach, topieni lub paleni żywcem … Niektórzy świadkowie opisuj tortury tak straszne, że aż trudno je opisywać …
Dla władców Korei Północnej każda forma religii musi zostać wytępiona – innymi słowy, zarówno chrześcijaństwo, jak i buddyzm – ponieważ, jak mówi marksistowski „katechizm”, religia jest opium narodu. Koreańczycy z Północy nie wiedzą, czym jest Biblia, ani tym, kim jest Bóg. Kilka lat temu, z wielkim propagandowym nagłośnieniem, rząd otworzył kościół katolicki, świątynię protestancką i prawosławny kościół w stolicy – ale oczywiście to tylko zwykłe show!
Mimo to, w Korei Północnej jest rzeczywisty podziemny kościół, który jest przedmiotem ciągłego prześladowania. Kiedy zapytałem uchodźców z Korei Północnej: „Czy słyszeliście lub widzieliście aresztowanie osób za to, że się modliły, zarówno w domu, jak i w tajnym miejscu?”. Wiele osób odpowiedziało na nie twierdząco. Na przykład dwa lata temu, kobieta w ciąży w wieku 33 lat została aresztowana za posiadanie 20 Biblii. Była bita, a potem powieszono ją publicznie. W maju 2010 aresztowano około 20 chrześcijan; Byli członkami tajnego kościoła. Troje z nich zostali natychmiast zabici, a pozostali deportowani. Uważa się, że od 1995 roku co najmniej 5000 chrześcijan zostało zabitych, tylko dlatego, że modlili się po kryjomu lub rozprowadzali Biblię. Wielu Koreańczyków z Północy stało się chrześcijanami dzięki obecności zagranicznych misjonarzy na granicy.
Od ponad 60 lat tysiące Koreańczyków z Północy próbowało uciec do wolnego kraju, ale to nie jest takie proste. Muszą przedostać się przez Chiny, które odmawiają uznania statusu uchodźcy i nadal mają status „nielegalnych imigrantów”. Bez papierów, a więc w sposób nielegalny wielu takich ludzi znajduje pracę, jednak są oni źle opłacani, źle traktowani, bez żadnych praw i są skazani na łaskę swoich pracodawców … Chętni do wydostania tych uchodźców z ich beznadziejnej sytuacji są handlarze ludzi, którzy ryzykują swoim życiem, ale są dobrze opłacani. Przeprowadzają ludzi do Korei Południowej, jeśli tego chcą, lub do Kanady, Stanów Zjednoczonych i innych krajów, przez Mongolię, Laos, Wietnam, Tajlandię … Aby przemycić kogoś z Korei Północnej do kraju trzeciego, potrzeba około 4000 do 5000 euro za fałszywy paszport, transport, żywność; trzeba również przekupić urzędników celnych i policję … i oczywiście takie „umowy ” są całkowicie arbitralne i może się zdarzyć, że w ostatniej chwili przemytnik zażąda więcej pieniędzy. Podczas spotkań z uchodźcami z Korei Północnej słyszałem historie , które są wprost nie do opowiedzenia, a łzy cierpienia i wstydu toczyły się z moich oczu … Jak to możliwe, że ludzie popełniają takie okrucieństwa?
Próby ucieczki tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci są faktem ważnym i musimy podkreślić jego polityczne i dyplomatyczne aspekty . Niestety, kraje najbliżej Korei Północnej, a także te, które znajdują się dalej w Europie czy w Ameryce, żądają zaledwie kilku zmian w imię „praw człowieka”, i nie stanowią rzeczywistego wyzwania dla status quo – dla ” utrzymania stosunków międzynarodowych „, mówią nam – o zagwarantowaniu” pokoju na zasadzie kompromisu”. W efekcie odkładają na czas nieokreślony wyzwolenie Korei Północnej, a tym samym na zjednoczenie kraju. Podsumowując, kalkulując sprawy na gruncie geopolitycznym, 21 milionów Koreańczyków Północnych ryzykuje, że będzie musiało jeszcze długo czekać, zanim dojdzie do jakiegoś radykalnego polepszenia ich losu … Czekamy na interwencję Boga, o co codziennie modlą się gorąco prześladowani ludzie.
Dobry Panie Jezu,
Błagam Ciebie, abyś wyrwał naszych północno koreańskich braci i siostry z łańcuchów, które trzymają ich teraz w niewoli już od ponad 60 lat. Zwróć swoje miłosierne oczy na tych cierpiących ludzi … Przynieś pokój narodowi koreańskiemu, podzielonemu na pół przez bratobójczą wojnę. Pomóż nam przyczynić się do pojednania i nie daj, abyśmy pogrążyli się w rozpaczy. Dobry Pasterzu, zjednocz w swoich ramionach wszystkich naszych północnych koreańskich braci i sióstr, każdego z osobna. Otocz ich swoją Zbawczą Miłością. Matko Boża Fatimska zburz mur komunizmu i pomóż im odkryć wolność i radość życia jako Dzieci Bożych.
Autor: Ojciec Blot
Tłumaczenie: Wiesław Knapik