Irak: Pomoc Kościołowi w Potrzebie rozpoczyna odbudowę.
20 maj 2017W kilku wioskach doszło do konsekracji placów budowy pierwszych 105 domów dla chrześcijańskich uchodźców wewnętrznych. Właściciele budujących się mieszkań otrzymali małe drzewka oliwne, które mogą rosnąć w ich ogrodach jako symbol pokoju i odbudowy.
Źródłem tej nadziei są kościoły znajdujące się w wioskach, które islamscy terroryści uszkodzili lub zniszczyli. Ataki bojówkarzy Państwa Islamskiego w 2014 roku zmusiły około 130 000 chrześcijan do opuszczenia swoich domów i ucieczki do Kurdystanu. Philip Ozores, Sekretarz Generalny katolickiej organizacji charytatywnej Pomoc Kościołowi w Potrzebie, PKWP, przedstawił drzewa oliwne 35 syryjskim rodzinom w kościele Mor Shmuni w Bartella. Odbudowa domów, która rozpocznie się w ciągu najbliższych dni, jest owocem działań Komitetu Odbudowy w Niniwie (Nineveh Reconstruction Committee). W skład tej organizacji wchodzą chrześcijanie wywodzący się z Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego, Kościoła Katolickiego w Syrii i Kościołów Chaldejskich, a także wyznaczeni przez PKWP trzej konsultanci, którzy planują odbudowę około 13 000 domów chrześcijan, które zniszczyli bojówkarze Państwa Islamskiego.
W swojej homilii, podczas przekazania drzewek oliwnych, arcybiskup Timothaeus Mosa Alshamany, który również jest przeorem w klasztorze św. Mateusza, nie ukrywał trudności związanych z tym zadaniem: „ Kilka miesięcy temu czekaliśmy na wyzwolenie naszych miast. Dzisiaj czekamy na odbudowę. Powrót do naszych miast jest trudniejszy niż ucieczka z nich”.
Po ceremonii w Bartella „konwój nadziei” udał się do Karemlash. Tam Pan Philipp Ozores, ksiądz Andrzej Halemba, dyrektor sekcji PKWP na Bliskim Wschodzie, i ksiądz Salar Kajo, który odpowiada za działania na rzecz odbudowy chaldejskich wiosek Tel Skuf, Bakofa, Badnaya, Tel Keppe i Karemlash, przekazali drzewka oliwne 20 chrześcijańskim rodzinom. Ceremonia miała miejsce w chaldejskim kościele Mar Addaii, który częściowo spłonął. Po ceremonii 76 letni Habib Yuossif Mansuor opowiedział o cierpieniach chrześcijan związanych z ucieczką ze wsi: „Wszyscy mieliśmy ból w oczach. Uciekliśmy o północy. Zostawiliśmy nasze domy i cały nasz dobytek. Mój dwupiętrowy dom spłonął doszczętnie. Wszyscy mówimy tym samym językiem. Chcielibyśmy wrócić do naszych miast i wiosek w Dolinie Niniwy jako bracia, gdyż mamy jedno serce. Chcemy razem żyć i pracować. Dziękujemy Bogu i PKWP”.
W katedrze Althajara, która jest p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP i w którą podpalili terroryści Państwa Islamskiego, Philipp Ozores ksiądz biskup Yohanna Petros Mouche, arcybiskup Mosulu, Kirkuku i Kurdystanu, przekazali 50 rodzinom drzewka oliwne. Arcybiskup musiał poczekać na koniec oklasków kilkanaście razy zanim mógł kontynuować nabożeństwo w katedrze. Hierarcha dodał, że jedność jest jedynym środkiem na osiągnięcie wspólnego celu: „Nie chcemy zwracać uwagę na głosy tych, którzy chcieliby nas zniechęcić, ponieważ ci ludzie nie chcą dopuścić do odbudowy chrześcijaństwa. Popieramy decyzję o powrocie pomimo licznych wyzwań, które czekają na nas. Chrystus jest naszą wieżą siły, która daje nam nadzieję. Musimy zostać ponieważ to jest nasza ziemia i nasze dziedzictwo. Jestem bardzo szczęśliwy, że PKWP jest po naszej stronie”.
Pan Azhaar Naissan Saqat, 46 letni chrześcijanin pochodzi z Baghdeda również jest wdzięczny PKWP. Pan Naissan jest asystentem lekarza, który mieszkał w Erbil przez 3 lata jako uchodźca wewnętrzny. Tam prowadził dwie kliniki dla osób niepełnosprawnych. „Straciliśmy całą nadzieję, ale po takim długim oczekiwaniu mogliśmy wrócić do miasta dzięki pomocy ze strony PKWP i innym organizacjom, które pomogły nam odbudować nasze domy. PKWP urzeczywistniła nasze nadzieje na powrót do naszych domów i kościołów. Dzięki tej organizacji możemy po raz kolejny żyć normalnym życiem”.
Philipp Ozores, dyrektor generalny PKWP, powiedział: „Dzisiaj chcielibyśmy zatrzymać się przy tym małym znaku, który jest punktem nowego kierunku – podobnie jak ziarnko gorczycy w ewangelii. Jednak dzięki pomocy od Boga i naszych ofiarodawców mamy nadzieję, że Dolina Niniwy będzie mogła przyjąć chrześcijan, których zmuszono do ucieczki. Chcemy, aby ten obszar był po raz kolejny miejscem życia i pokoju dla wszystkich”.
W następny weekend odbędzie się ceremonia przekazania drzewek oliwnych w Tel Skuf, chaldejskiej wiosce, gdzie 1268 domów wymaga remontu. Większość z tych budynków (dokładnie 1123) poniosła niewielkie uszkodzenie. To oznacza, że nadzieja na powrót chrześcijan do tego miejsca jest przyspieszona. Tak naprawdę 500 chrześcijańskich rodzin już powróciło do Tel Skuf.
Tłumaczenie: Marcin Rak