Iracki biskup potępia prześladowania chrześcijan i woła o pomoc
09 gru 2013„W Iraku ubywa chrześcijan. Nieustająca przemoc, strach, bezrobocie, zagrożenie życia zmuszają nas do opuszczania kraju, naszych domów i rodzin” – powiedział bp Szalimun Warduni o tragedii, która zdaje się nie mieć kresu.
„Przyszłość chrześcijan w Iraku – a dotyczy to całego Bliskiego Wschodu – rysuje się w bardzo ciemnych barwach i można by nawet pomyśleć, że powstał plan eliminacji tamtejszych chrześcijan”. W tym jednym zdaniu Szalimun Warduni, biskup pomocniczy z Bagdadu, z Chaldejskiego Patriarchatu Babilonii, ujął ponurą sytuację chrześcijan w jego kraju i w całym regionie.
W ubiegłym tygodniu na zaproszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie Szalimun Warduni wystąpił w Lizbonie (Portugalia) w kościele o nazwie Igreja do Sacramento. Przypomniał swoim słuchaczom, że w ciągu ostatnich lat chrześcijańskie wspólnoty w Iraku muszą cierpieć wielką przemoc i nietolerancję. Wszystkie przykłady, które przytaczał, wskazują na jedno: że społecznościom chrześcijańskim grozi zagłada. „Musicie wiedzieć o atakach na chrześcijan w Bagdadzie, Mosulu i innych miastach Iraku. Oni [tj. muzułmanie] stosują przemoc, aby zmusić chrześcijan do opuszczenia domów. Grożą im śmiercią, aby ich nakłonić do przejścia na islam. Chrześcijanie w Mosulu przeżyli jeszcze większą tragedię, gdy kilkoro z nich zabito, a wiele rodzin musiało w strachu opuścić miasto. Pytam was: jak chrześcijanie mogą nadal żyć w tych dramatycznych warunkach?”.
Jak ludzie mogą tam żyć? To pytanie biskupa, które już zawiera w sobie odpowiedź, wyjaśnia również masowy exodus chrześcijan z Iraku. Obecnie ich liczba w całym kraju spadła do około 400-500 tysięcy. Biskup wskazywał na rozwiązania pokojowe, które muszą się opierać na modlitwie. Podkreślił, że „trzeba się wyrzec wszelkich form walki i terroryzmu i budować kulturę miłości, w której ludzie mogliby doświadczyć uzdrowienia i żyć godnie”.
Biskup podziękował PKWP za możliwość tego osobistego wystąpienia na temat ucisku, który muszą znosić chrześcijanie w jego kraju. Swoje przemówienie w Lizbonie zakończył apelem do osób zebranych w Igreja do Sacramento: „Proszę, byście nas wspierali modlitwami. Proście Matkę Bożą, żeby nas broniła!”.
PKWP
Tłum. z jęz. ang. Paweł Borkowski