Indonezja: Napaść na kościół ewangelicki: łagodne wyroki na przywódców islamskich
06 mar 2011Główny oskarżony, czyli przywódca Frontu Obrońców Islamu otrzymał karę 5 miesięcy i 15 dni aresztu. Jest już na wolności. Dwaj inni współoskarżeni otrzymali sześć i siedem miesięcy więzienia.
W ataku, który nastąpił we wrześniu ubiegłego roku, protestancki pastor został poważnie ranny. Adwokat wspólnoty chrześcijańskiej rozważa odwołanie się od wyroku.
„Jestem bardzo zaniepokojony. Werdykt sądu boli ofiary i ich rodziny”, powiedział Saor Siagian przedstawiciel prawny poszkodowanej wspólnoty chrześcijańskiej, oceniając wyrok wydany przez sąd w Bekasi w Zachodniej Jawie. Sąd skazał na trzy miesiące więzienia zaledwie kilku z 11 oskarżonych o napaść na kościół ewangelicki we wrześniu u.r., podczas którego pastor Afian Sihombing został poważnie ranny.
Sąd Okręgowy w Bekasi w Zachodniej Jawie wydał wyrok na trzech członków Frontu Obrońców Islamu (FPI), organizacji odpowiedzialnej za atak na wspólnotę chrześcijańską, który miał miejsce 12 września 2010 r. Napastnicy zaatakowali nożami Afian Sihombing raniąc go w brzuch. W ataku – spowodowanym sporem o budowę kościoła – została również ranna Luspida Simanjutak, która wraz z pastorem przewodziła protestanckiej organizacji Huria Batak Kristen. Kobieta została ranna w twarz, głowę i plecy.
Sąd orzekł pięć miesięcy i 15 dni w więzienia dla Murhali Barda, przywódcy FPI w Bekasi, za „niestosowne zachowanie”. Został on już zresztą zwolniony z więzienia, dnia 27 lutego, ponieważ zaliczono mu na poczet kary, dotychczasowy pobyt w więzieniu. Dwaj inni współoskarżeni, Adji Ahmad Faisal i Ade Firman otrzymali odpowiednio karę siedmiu i sześciu miesięcy więzienia. Prokurator żądał dla nich kary od sześciu do 10 miesięcy.
Ośmiu innych oskarżonych otrzymało bardzo łagodne wyroki, a dwóch nieletnich oddano pod dozór rodzicom.
Saor Siagian, prawnik wspólnoty chrześcijańskiej jest rozczarowany tymi wyrokami, uważając, że są zbyt łagodne. Jak wyjaśnił na łamach portalu Compass.com, wyroki te obrażają „ofiary i ich rodziny”.
Główny oskarżony otrzymał karę „pięciu miesięcy i 15 dni więzienia” i dlatego podobne orzeczenia nie „odstraszają” przed nowymi atakami, ekstremistów i zwykłych bandytów. Dlatego też nie wyklucza on odwołania się od tego wyroku do sądu wyższej instancji.
(CDN/PKWP/tłum. Wiesław Knapik)